Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czytając raport pogodowy sprzed 37 minut
postanowiłam, że nie wychodzę.
Zadzwoniłam do taty, żeby uprzedzić:
Wiatr zbliża się sukcesywnie.
Wyglądam przez okno i potwierdzam -
- meteorolodzy mają rację.

Zaczyna się.

O dynamicznych determinantach dojrzewania młodej,
jak nasza demokracja, wierzby płaczącej za oknem,
która jako najmłodsza, ostatnia nakryje się korzeniami
pomyślę ze współczuciem, oglądając zdjęcia.

Siła wiatru i moja wiara w sukcesję nie słabnie.
Bez wiary nie da się nawet unieść parasolki,
a uprzedzeń tym bardziej.

Opublikowano

troszkę przycięłam:

Czytając raport pogodowy zdecydowałam, że zostaję.
Zadzwoniłam do taty: Wiatr zbliża się sukcesywnie.
Widzę przez okno, że meteorolodzy mają rację.

Zaczyna się.

Siła wiatru i moja wiara w sukcesję nie słabnie.
Bez wiary nie da się unieść ani parasolki,
ani odziedziczonych uprzedzeń.

Opublikowano

Jestem przeciwny stwierdzeniem, że prozę układa się w wersy, bo to świadczy o nieznajomości materii, czyli - poezji w tym wypadku :)

Wiersz, mimo pewnego buńczucznego chaosu, jest dobry. Będę zaglądał.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie zamierzam dyskutować o zawartości racji w komentarzach. Zapewne w Twoim jest jej więcej ponieważ słusznie podkreślasz – nie znam się na poezji. Ja ją ino konsumuję. W przypadku wiersza – dla mnie prozowy, dla mnie – nie znaczy dla wszystkich. Nie chcę poznać dogłębnie materii, nie chcę rozbierać, dobierać... chcę żreć kawałami i głośno!... jeśli komuś mlaskanie przeszkadza – są jeszcze inne knajpy – dla koneserów. Kłaniam się z otarciem tępego pyska i uniżenie!
Opublikowano

Dostrzegam duży potencjał i sporo nieporadności. To co zostało określone w komentarzach "prozowatością" i zostało następnie oprotestowane, to nic innego, jak zwykły bałagan stylistyczny pt. się wzięło, się napisało. Z pierwszej zwrotki do ocalenia, może ze dwa wersy :

Czytam raport pogodowy sprzed 37 minut

Wiatr zbliża się sukcesywnie.

Postanowiłam, zadzwoniłam, wyglądam - to przejaw bezradności w panowaniu nad słowem - ogon macha psem ;)

Dalej dużo lepiej.
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • .            Burmistrzowi miasta Koziegłowy              epokowy pomysł wpadł do głowy,              by splendor miastu wrócił              kozy z herbu wyrzucił              zamiast capów w herbie smok – trzygłowy                   
    • Świntroszek.   Inspiracja za Stanisławem Lecem „Myśli nieuczesane” Aforyzm – Świńtoszek.   Warszawa – Stegny, 23.09.2025r.
    • Janosik...Zorro...i Batman w tej samej galaktyce ciżba herosów i walka o złoto... a ja od 40 lat chodzę tylko piechotą!   na nieboskłonie srebrzą się gwiazdy i żółta plamka Jowisza co jest za zakrętem? raj? cudowność czy cisza?   dwa serduszka  szukają się w brzozowych matecznikach... towarzysz Lenin wie że w  czynie społecznym i  ku chwale partii ... ...trwa ta grobowa cisza!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No mi tez się to średnio podoba,   Myślisz, że taki np. Stalin spodobał się Bogu?   Może i tak (powiedzmy, że przyjmuję takie założenie - takim nas stworzył przecież), ale do czego miałyby prowadzić takie spekulacje? Każdego dnia człowiek, któremu zależy na czymś, co jest dobre w przeciwieństwie do czegoś, co jest złe, musi podejmować szereg działań począwszy od najprostszych jak np. chociażby wstanie z łóżka. Nie bagatelizujmy.   Całkiem możliwe, że promujesz być może nie chcący taki właśnie model nic nie robienia - nie musze pracować (jest sztuczna inteligencja, nie musze myśleć, nie muszę wstawić się za dobrem jakimkolwiek ono jest w tym momencie - pomoc innej osobie, nakarmienie kogoś, pójście do dentysty, żebym mógł być wciąż jeszcze funkcjonalny.   Powiedzieć mordercy i gwałcicielowi, który odsiedział dwadzieścia lat w więzieniu i właśnie wychodzi rozmarzony w przeróżnych wariantach nowego modelu wolności - nie musisz nic, Bóg cię kocha. Ale fajnie, już go rozgrzeszyłaś.   Zbyt duże uogólnienie, jak wiesz, ja nie czytam tak jak pasuje autorowi, przepraszam. Raczej - chyba czytam jak mógłby przeczytać to także ktoś inny, Miłego dnia i pozdrawiam      
    • Nie doszłam do końca, zbyt dużo naraz. Świetne Skróty myślowe czasem pomagają w życiu, bo nie sposób zastanawiać się nad każdą decyzją, która nieraz wymaga chwili reakcji, niemniej nagminne używanie skrótów a zwłaszcza tam, gdzie powinno być właśnie miejsce na refleksję, prowadzi np. do zubożenia albo po prostu do mylnych wniosków. Świetny przykład z tą gruszką na wierzbie, a co jeśli jednak się zdarzy?   (nie to, że zatrzymałam się na pierwszym, aż tak - to nie ! ) :-))   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...