Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wypasiona foczka przepowiada pogodę
na ekranie telewizora
za tło robią kontury kraju z flakami i wódką

ubrana w uśmiech śmie mówić o opadach
niby w normie brak słońca
i wiatr od wschodu

za tym idą nieprzejezdne drogi
i opóźnienia na kolei

a kto odśnieży mnie
z warstwy alienacji?

pani chce na ochotnika
proszę bardzo
mam wino i świeżo skręconego papierosa
na pewno znajdziemy wspólny język
a zima niech trwa


dziewczyna jest napalona

Opublikowano

ciekawy wiersz, podoba się jednak mam jedno ale

,,na kolei" w tym miejscu , gdyż nie jest potrzebne ,,na" może na torowisku, lub opóźnienia pociągów

poza tym nie mam zastrzeżeń, dobry wiersz

szacuneczek

be

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzięki za słowa
Jola?, worek?, otworzyła?, zapobiegawczo powiem: może;)
pozdrawiam
r

Zapodała temat taki, erotyczno =poscielowy z napalonymi dziewczynami i swoja RUDĄ ,,
raczej napewno niż może....pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzięki za słowa
Jola?, worek?, otworzyła?, zapobiegawczo powiem: może;)
pozdrawiam
r

Zapodała temat taki, erotyczno =poscielowy z napalonymi dziewczynami i swoja RUDĄ ,,
raczej napewno niż może....pozdrawiam
okej, okej, ale ten powstał jakiś czas temu, choć faktycznie majtkowy temat jest tu i tam;)
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zapodała temat taki, erotyczno =poscielowy z napalonymi dziewczynami i swoja RUDĄ ,,
raczej napewno niż może....pozdrawiam
okej, okej, ale ten powstał jakiś czas temu, choć faktycznie majtkowy temat jest tu i tam;)
pozdrawiam
r
jutro w dwie pary majtek zabezpieczona
wyjdzie niby na spacerek do lasku
jako myśliwego narzeczona
powróci o brzasku

bez majteczek bardzo zadowolona

no, no ta Ruda po całym org.
tak za Joli plecami!

Biały - ciekawy Twój wiersz - bardzo mi/sie :))

serdecznie - Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


okej, okej, ale ten powstał jakiś czas temu, choć faktycznie majtkowy temat jest tu i tam;)
pozdrawiam
r
jutro w dwie pary majtek zabezpieczona
wyjdzie niby na spacerek do lasku
jako myśliwego narzeczona
powróci o brzasku

bez majteczek bardzo zadowolona

no, no ta Ruda po całym org.
tak za Joli plecami!

Biały - ciekawy Twój wiersz - bardzo mi/sie :))

serdecznie - Jola
dzięki za wiersz:)
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jutro w dwie pary majtek zabezpieczona
wyjdzie niby na spacerek do lasku
jako myśliwego narzeczona
powróci o brzasku

bez majteczek bardzo zadowolona

no, no ta Ruda po całym org.
tak za Joli plecami!

Biały - ciekawy Twój wiersz - bardzo mi/sie :))

serdecznie - Jola
dzięki za wiersz:)
pozdrawiam
r
cała przyjmność po mojej stronie :)))
serdecznie - Jola

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - cieszy mnie że poruszył - czyli zdał egzamin - dziękuje -                                                                                                               Pzdr.   Witaj - fajnie że ładnie - dziękuje -                                                                 Pzdr.                                                                  Witam - miło mi że obraz czytelny i emocjonalny - dziękuje  -                                                                                                          Pzdr. 
    • Ale możesz poruszyć emocjonalnie czytającego:). Pozdrowienia
    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...