Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gile


Rekomendowane odpowiedzi

gdy nie ma co pić, gile
piją wodę z przerębli
to rzadki widok
raz, może dwa razy w życiu
można zobaczyć jak gile
piją wodę z przerębli
w tej chwili
w całej okolicy
nie ma nic innego do picia
nie ma innych gili
nie ma nikogo
kto mógłby to zobaczyć
raz, może dwa razy w życiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliczny, śliczny, piękny. Hipnotyzujący jak bajka o ptaszku, który pije tylko taką wodę, którą sobie wpierw zmąci skrzydełkiem.
Tylko te przecinki, Kleksie. W każdym wierszu wstawiasz je tu i ówdzie; to jakaś metoda czy z losowania ? Wyrzuć je, a gila z pierwszego wersu przenieś do drugiego. Patrz, jaka jestem mądra po kawie.
Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczerze mówiąc irytuje mnie jak ktoś przekręca moje słowa dlatego wyjaśnienie:
Gile widywałem nieraz a tutaj piszę o gilach pijących wodę z przerębli, a to jest akurat rzadki
widok, co jest wyraźnie zaznaczone, a ja akurat lubię konkrety, jednakże nie o nich jest właściwie tekst, a gile, przemiłe zresztą, są tylko pre-teksem. Być może pani tego nie zauważyła ale to się zdarza. Czy jeśli użyje pani w tekście lub nawet w tytule słowo "księżyc" to musi to być tekst o księżycu - zaryzykuję stwierdzenie że nie zawsze. Jeśli ma pani jakieś ciekawe wspomnienia związane z remizą to proszę śmiało pisać, ja takich akurat nie posiadam więc się powstrzymam, co nie znaczy, że i remiza nie może być ciekawym tematem/preteksem

Być może ma pani inteligentne dziecko, ale za przeproszeniem,
co mnie to obchodzi :)

wszystkiego dobrego życzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę Pana "remiz" to taki ptaszek, który buduje gniazda o kulistym kształcie, umieszczone na szczycie gałęzi (często tuż nad samą wodą) - nie jestem ornitologiem, ale kocham ptaki i często obserwuję ich zachowania - remiza widziałam (nawet budowę gniazda) - skoro Panu remiz-a kojarzy się z jednym, to nawet nie będę wyprowadzać Pana z błędu. Niech będzie, że tak mam.
Nie zmienia to jednak mojego zdania wobec Pana utworu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • @Olgierd Jaksztas

      Trzeba pisać paragrafy. Przede wszystkim matka M jest narzędnikiem od O – eM, przy czym E jest tu raczej do zaniedbania, liczy się M; samo O z kolei wynika z A, podstawowej samogłoski (w Sąskrycie były tylko trzy, A I U; O = AU, E = AI, u nas rdzenie także przybierają trzy formy, spółgłoski trzy brzmienia) jako wołacz – O jest wołaniem do A. A rozdziela i porównywa, to a to, ale przede wszystkim jest okrzykiem znaleziska, zrozumienia, tryumfu. O wołające "Ooo przyjdź" = "A przyjdź" – to jest nakaz wręcz, zaklinanie. A zaklina. Jest jeszcze A płaczu dziecka i A tulenia. Teraz. M mieszka nad podniebieniem, zatem i A nosowe, Ą (dzisiaj przez O), jest najpierw, co przypomina AUM Ińdziów, też nosowym najpierw AU a potem O, Ą czyli, będące... Nasze nosowe to jednak dzisiaj "OĄ", "EĘ" się wymawia, a my że współczesnego chcemy rozkwitu dokonać.

      Tak czy siak, wypada tak:

       

      1. Najpierw było A. Najpierwsze jest A, bo i nie było żadnego było, a wszystko jest. Z Nieba przyszło prabóstwo A i dało uśmiech i dało radość, ale nie Ha Ha, bo to czkawka, tylko czystą wielorybią pieśń życia. Rzeczownik A to radości i pieśni, a wiele A i mnożyło się A od bytu do bytu, zarażało sobą... Przymiotnik A – wszystko było A, posłuchaj A! A! wołania, tych bytów Anych przez A! – czasownik AĆ i rozkaźnik AJ. Uwaga: nie ma oczywista takich, ale są zgodne z Duchem, i na tym polega nasza metoda, nigdy nie stosowana dotąd inaczej niż zabawka (Duch domaga się powiedzi tego). A to płacz, Aj to ból, lecz Aj to również zachęta niby "nuże" wraz z ruchem otwartą dłonią ku górze: tak to czuję. 

       

      2. AĆ to nie tylko bezokolicznik, ale Ta Ać, jak Mać (zmiękczone końcówki to dawny rodzaj żeński jak się zdaje). Jeśli jest ta AĆ, to musi być również Ten AT, a wiemy że OT to ojciec, Ociec. Teraz: od A u nas w rodzimych zaczyna się tylko A, reszta słów przyjmuje J lub W. A zresztą ma zwarcie krtaniowe przed sobą, ale nasze dzisiejsze A rozdzielające to już co innego. A z J to Ja, A z W to Wa, my dwaj. Etymologja prawdziwa nieważna, Duch tak to urządził by nawet nie znając dojść tego, co trzeba, co jest zawarte w tym "systemie", "organiźmie", po polsku – żywocie chyba najładniej. Już widać że tam M przyszło przed A (W zresztą z rozwarcia lekkiego ust przy M), jednak chcemy aby samo wyszło nam. Tak samo zapomnimy że Ot to ojciec, a zresztą At mamy.

       

      2.1 Ać to robić Achy, wytwarzać je i pobudzać do achów, Ać to również bóstwo Ania, czynności Ania, schowania – ono Acha w każdym Asiu – Aś to ten, co A (czasownikowe użycie) bądź A robi (rzeczownikowe), albo jest Y, ale że Y zabronione bez spółgłoski, to I, końcówka mnoga. 

       

      2.2 Kto jest I: to potem jednak

       

      3 Jeśli Ać jest żeńskie i A, uje, to męskie At czym? I czy wolno nam je przyjąć nie wywiódłszy pierwej? No więc Ując (Ać) uje się to, co Ate, możliwe do Ania. Co jest Ate? At. Aty. Czyli "bogaty" to tyle co "bóg możliwy do ania"? Raczej nie, raczej należący do Aty, jest zatem pani Ata, czyli należąca w jakimś sensie do pana At.

       

      1.1 Pieśń A nie zawierała słów, była samą melodją – to był raj, wszystko istniało w niewyrażalnym – w... W.

       

      1.1.1 A! A to również wdech – to bardzo ważne czuję...

       

       

      Edytowane przez Olgierd Jaksztas (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Coś wypadło z korony, ulotniło się z głowy; że akurat tej zimy... Zostawiam nikłe słowo.   Między wersem, a wersem - to sprawdzone dokładnie - odleciało gdzieś z wiatrem, ale rym nie wypadnie.   Gdy skończyła się zima, powitała świat wiosna, tylko to przeminione odleciało - rym został.   I zajęłam się rymem, uraczyłam... paradnie; włos niejeden na głowie, i "korona nie spadnie."        
    • zawsze tracą żeglowność  sztuczne usta ciągną na dno wypełniane spermą rozluźnią łonowe chrząstki  zbierając w podbrzuszach płyn    mijam twój smutek  w małym mieście    spoglądając na was z deszczowego ogrodu  obracam w palcach  nasiona pradawne na ucztę zaduszną  czy miłośnicze    przywołanie               
    • Jakże to, In Śnieżka?   I noga... Sposoby; boso psa goni.   Na molo meloman.   Omimo, że na molo maneż - omimo.   I za kołami mało Kazi.   Noteble, żelbeton.        
    • @Olgierd Jaksztas Trzeba pisać paragrafy. Przede wszystkim matka M jest narzędnikiem od O – eM, przy czym E jest tu raczej do zaniedbania, liczy się M; samo O z kolei wynika z A, podstawowej samogłoski (w Sąskrycie były tylko trzy, A I U; O = AU, E = AI, u nas rdzenie także przybierają trzy formy, spółgłoski trzy brzmienia) jako wołacz – O jest wołaniem do A. A rozdziela i porównywa, to a to, ale przede wszystkim jest okrzykiem znaleziska, zrozumienia, tryumfu. O wołające "Ooo przyjdź" = "A przyjdź" – to jest nakaz wręcz, zaklinanie. A zaklina. Jest jeszcze A płaczu dziecka i A tulenia. Teraz. M mieszka nad podniebieniem, zatem i A nosowe, Ą (dzisiaj przez O), jest najpierw, co przypomina AUM Ińdziów, też nosowym najpierw AU a potem O, Ą czyli, będące... Nasze nosowe to jednak dzisiaj "OĄ", "EĘ" się wymawia, a my że współczesnego chcemy rozkwitu dokonać. Tak czy siak, wypada tak:   1. Najpierw było A. Najpierwsze jest A, bo i nie było żadnego było, a wszystko jest. Z Nieba przyszło prabóstwo A i dało uśmiech i dało radość, ale nie Ha Ha, bo to czkawka, tylko czystą wielorybią pieśń życia. Rzeczownik A to radości i pieśni, a wiele A i mnożyło się A od bytu do bytu, zarażało sobą... Przymiotnik A – wszystko było A, posłuchaj A! A! wołania, tych bytów Anych przez A! – czasownik AĆ i rozkaźnik AJ. Uwaga: nie ma oczywista takich, ale są zgodne z Duchem, i na tym polega nasza metoda, nigdy nie stosowana dotąd inaczej niż zabawka (Duch domaga się powiedzi tego). A to płacz, Aj to ból, lecz Aj to również zachęta niby "nuże" wraz z ruchem otwartą dłonią ku górze: tak to czuję.    2. AĆ to nie tylko bezokolicznik, ale Ta Ać, jak Mać (zmiękczone końcówki to dawny rodzaj żeński jak się zdaje). Jeśli jest ta AĆ, to musi być również Ten AT, a wiemy że OT to ojciec, Ociec. Teraz: od A u nas w rodzimych zaczyna się tylko A, reszta słów przyjmuje J lub W. A zresztą ma zwarcie krtaniowe przed sobą, ale nasze dzisiejsze A rozdzielające to już co innego. A z J to Ja, A z W to Wa, my dwaj. Etymologja prawdziwa nieważna, Duch tak to urządził by nawet nie znając dojść tego, co trzeba, co jest zawarte w tym "systemie", "organiźmie", po polsku – żywocie chyba najładniej. Już widać że tam M przyszło przed A (W zresztą z rozwarcia lekkiego ust przy M), jednak chcemy aby samo wyszło nam. Tak samo zapomnimy że Ot to ojciec, a zresztą At mamy.   2.1 Ać to robić Achy, wytwarzać je i pobudzać do achów, Ać to również bóstwo Ania, czynności Ania, schowania – ono Acha w każdym Asiu – Aś to ten, co A (czasownikowe użycie) bądź A robi (rzeczownikowe), albo jest Y, ale że Y zabronione bez spółgłoski, to I, końcówka mnoga.    2.2 Kto jest I: to potem jednak   3 Jeśli Ać jest żeńskie i A, uje, to męskie At czym? I czy wolno nam je przyjąć nie wywiódłszy pierwej? No więc Ując (Ać) uje się to, co Ate, możliwe do Ania. Co jest Ate? At. Aty. Czyli "bogaty" to tyle co "bóg możliwy do ania"? Raczej nie, raczej należący do Aty, jest zatem pani Ata, czyli należąca w jakimś sensie do pana At.   1.1 Pieśń A nie zawierała słów, była samą melodją – to był raj, wszystko istniało w niewyrażalnym – w... W.   1.1.1 A! A to również wdech – to bardzo ważne czuję...    
    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję,  Wiersz śliczny.  Mam, dziś jestem bliżej Niej, niż za życia.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego wieczoru 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...