Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zerwał się ciemny wiatr
wzburzone morze zastygło
uwięzione statki bez sterów
na łaskawość bogów czekają

ze szczytów stęsknione żony
wypatrują mężnych żołnierzy
codziennie prowadzą dziewicę
krwią nasiąknięty ofiarny ołtarz

mijają lata nie ma wierności
rozpusta szerzy się jak plaga
jednak siwiejąca niewiasta
potrafiła dokonać cudu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



łomatko kochana :)))
i śliczny, ale pewnie jeszcze powinnam wrócić jak 'ostygnę'
Be uściski - Jola

Widzisz Jolu, co znaczy kogoś lubić? dajesz mi inspiracje, gdyż jak czytam wiersze i mi się podobają , a mają kilka możliwości, czyli co autorka chce przekazać, jaką myśl, jakie nawiązanie do .. itp wtedy wirują neurony i coś się zaczyna bez końca. Teraz mam w głowie kometę też z Twojego wiersza, gdyż tam pisałaś ,,złote włosy" mogą być przenośnią do warkoczy , jak wszechświat

dziękuję za komentarz i wenę:):):):) jak odwiedziny

bużka

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Stokrotko miło Cię widzieć myślałem iż bana dostałaś, tak w wierszu ktoś pisał
dziękuję za odwiedziny i komentarz

szacuneczek

be
pewnie że dostałam, ale już grzecznie przeprosiłam za wszystko, zrozumiałam swój błąd i pozwolono mi wrócić. Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


piękne przesłanie dla panów
KOCHAJCIE SWOJE PENELOPY!
i wcale nie trzeba płynąć do Itaki, bo... I TAK są blisko
pozdrawiam serdecznie
:)
Grażyna

Witaj Grażynko jasne dobrze mówisz, chciałem jednak bogów nie wstawiać w wiersz, ale cóż myślę ach nie sobie będą

dziękuję za odwiedziny i zrozumienie

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Stokrotko miło Cię widzieć myślałem iż bana dostałaś, tak w wierszu ktoś pisał
dziękuję za odwiedziny i komentarz

szacuneczek

be
pewnie że dostałam, ale już grzecznie przeprosiłam za wszystko, zrozumiałam swój błąd i pozwolono mi wrócić. Pozdrawiam:)

To miło, że wróciłaś, cieszę się

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sam Krysiu już nie wiem , co dobre, co złe?
Miło, że Ci się podoba, może bym zakręcił , gdybym inaczej zatytułował i nie wstawiał słowa,, bogów" jednak tak sobie myślę iż przecież nie każdy jest oczytany

dziękuję za komentarz i wizytę

szacuneczek

be

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...