Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czerwienieją się błękity-
Opuszczone przez promienie,
Z nieba spada listek żółty
Porzucony przez nadzieję.

Opadł żywo na płot zbity,
Niebo spuszcza głowę słońca.
Już przepędził deszcz obfity
Pulsującą pieśń gorąca.

Lecz jedynie, nadal w lasach
Pachną wrzosy, czar ruczaju.
Coraz chłodniej na tarasach,
Aż się pragnie znów być w maju.

Chmury już zakryły twarze,
I są bliżej nas niż z pary,
Z której kreślił swe witraże
Niewidzialny wiatr z oddali.

Złota tarcza posiniała,
Promieniami ciepło wzięła,
Coraz bardziej noc zuchwała,
W wiecznym mroku świat przecięła.

Chcę zachować w dłoniach ciepło,
By ogrzało okolicę;
Lecz niestety jest zbyt wietrznie,
By odnaleźć dni ukryte.

Opublikowano

Dałam się wciągnąć w te lasy, we wrzosy, zobaczyłam spadający listek.
Jedna mała sugestia: czy nie lepiej by wyglądało 'wietrznie' niż 'wietrzno'?
Z pozdrowieniami :-)
Jola

Opublikowano

Oczywiście jest to Twój wiersz Bronisławie a z mojej strony była to jedynie cicha sugestia :-)

  • 7 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...