Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

na koniec


anna_rebajn

Rekomendowane odpowiedzi

wierzę w gołębia nad brudnym osiedlem
nos przy szybie spłaszczony jak prośba o uśmiech
oczy matki co tańczą dookoła głowy
i w długie minuty w godzinie za krótkiej

w smutne ciągłe rozstania i smutne powroty
gdy radość za mała by szczęście pomieścić
nieśmiałą modlitwę co wiarą się stała
w dużego Jezusa i żłobek maleńki

że nic nie stracone choć wszystko minęło
w przypływy jak pewność że wróci nadzieja
że można zapłakać na niby się śmiejąc
i w śmierć nie na amen

i jeszcze w ojcze nasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nikt wiersza nie komentuje, a uwazam ,że jest ok.Aniu bywały juz lepsze u Ciebie, ale masz swój styl,swoja metaforyke...Mnie razi troche druga zwrotka:te rozstania, powroty i zaraz potem szczęście i radosc...Zbyt podane ,,na talerzu'',,, ubrałabym ''bardzie w słowa:) ale ogolnie...nieźle jak to u Ciebie...pozdrowki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję nad niektórymi fragmentami, bo rzeczywiście wydawały się mdłe, więc może tak:

wierzę w gołębia nad brudnym osiedlem
nos przy szybie spłaszczony jak prośba o uśmiech
oczy matki co tańczą dookoła głowy
i w długie minuty w godzinie za krótkiej

w pokorę niedzieli gdy ksiądz na kolanach
i w skargi milczenie by miłość uświęcić
nieśmiałą modlitwę co wiarą się stała
w dużego Jezusa i żłobek niewielki

że nic nie stracone choć tyle minęło
w przypływy jak pewność że wróci nadzieja
że można zapłakać na niby się śmiejąc
i w śmierć nie na amen

i jeszcze w ojcze nasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi podoba się to wierzenie Anno - pomimo tego że jak zauważyła
słusznie Bernadka - zbyt mocno podane na talerzu te rozstania powroty itd.
Ale reasumując wiersz wart przeczytania - bo uświadamia czytelnika
na czym powinna i jaką siłę ma w sobie wiara , wiara która pozwala
inaczej patrzeć na to co nasz otacza ...
pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wierzę w gołębia nad brudnym osiedlem
nos przy szybie spłaszczony jak prośba o uśmiech
oczy matki co tańczą dookoła głowy
i w długie minuty w godzinie za krótkiej

w pokorę niedzieli gdy ksiądz na kolanach
i w skargi milczenie by miłość uświęcić
nieśmiałą modlitwę co wiarą się stała
w dużego Jezusa i żłobek niewielki

że nic nie stracone choć tyle minęło
w przypływy jak pewność że wróci nadzieja
że można zapłakać na niby się śmiejąc
i w śmierć nie na amen

i ... ... ... tutaj bym inaczej ... Poza tym bardzo OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ostro, mocno, punkrockowo :) W sumie podobasię (istota wiersza), choć sytuacja jaką opisuje i język już niekoniecznie :) Pozdrawiam :)   Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a nie "mych" przypadkiem?   A tak to... staroświecko-sztambuchowa miniaturka, ale puenta fajna :)   D. 
    • Przejmujący wiersz.  Myśli i uczucia w nim zawarte to czysty zespół stresu pourazowego (PTSD).  Właśnie weterani wojenni i osoby, które doświadczyły jakichś ciężkich przestępstw, także w sposób chroniczny, często na niego cierpią. I od samego początku, zaraz po skończeniu traumy, dla ich własnego dobra, powinni być objęci opieką i leczeni.    Z psychologicznego punktu widzenia Peelowi polecam wybaczyć przede wszystkim sobie, ukochać siebie, zdezorientowanego, pogubionego i postawionego w tragicznej sytuacji człowieka, który nie mógł nic zrobić. Wiem, że to łatwo się pisze, ale to chyba jedyna właściwa droga do życia.  Smutno mi po czytaniu.   Choć, abstrahując od sytuacji lirycznej, mam pewne sugestie.  Jeśli chcesz je poznać, to daj mi znać, czy wolisz w komentarzu czy wiadomości prywatnej.  Nie chcę być impertynencka i wstawiać ich tu per fors w komentarzu.    Deo    
    • chciałabym z tobą umierać w magnoliowej wodzie lila-róż świtu tiul zdejmowałeś już nie raz ze mnie aż poczułam na skórze chłód   a ja lubiłam językiem zaznaczać ci grdykę trzydniowy zarost piernie kłuł   a teraz chciałbyś wejść w moją mysią pustkę   boję się to dla mnie trudne a jeśli po wszystkim przeniknie mnie nicość i będę się sypać jak popiół?   spokojnie będzie dobrze   ufam twoim słowom i wciągam w siebie ból płyniemy razem w przyćmieniu zmysłowym jak czekolada gorzko-słodko   a po wszystkim jest zupełnie normalnie łzy przekłuwają mi uszy zęby sutki diamentowo
    • Leszczym :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...