Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[Limeryk] O skromnej, która napisała list


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Piotr_Mogri już pewnie ma żonę,
Marzenia swe ma niespełnione...
Kupletów zazdrości...
"Jak żyć bez miłości?"
Ripostę on wziął na obronę...

Pozdrawiam, gratuluję poczucia humoru i riposty ;)

Wuren
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nic - zimna woda, gdy Agnieszka
W pobliżu młodziana zamieszka.
On rąk swych do spodni
nie włoży. Wygodniej
podrywać z rękoma na wierzchu!

Najpierw ześmiałem się ze śmiechu, jak pszczoła, a potem pomyślałem - przecież Pani coś sugeruje!!!

Pozdrawiam rozchichotany ;)
Wuren
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Znałem takich Piotrów wielu
Oni wszyscy, przyjacielu,
Szybcy w słowach
Dno w alkowach
Żyją z dnia na dzień, bez celu...

:) Remis?

Pozdrawiam
Wuren
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pana, Piotrze, to marzenia...
Upodobań ja nie zmieniam
Bo tylko kobiety
ja lubię. Niestety,
Gejowstwo ja wykorzeniam!


HiHi Kwita?

Dziękuję za walkę
Chylę czoła przed talentem :)
Pozdrawiam
Wuren
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Agmeszka z Zielonej Góry
Głowę nosi śród chmury
szybko się poddaje
czy jej słów nie staje?
Nie wierzę! U niej brak chałtury :)

Ponawiam zaproszenie :) i pozdrawiam
Wuren
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Agmeszka z Zielonej Góry
Głowę nosi śród chmury
szybko się poddaje
czy jej słów nie staje?
Nie wierzę! U niej brak chałtury :)

Ponawiam zaproszenie :) i pozdrawiam
Wuren

co innego mi zostaje
do walki gotowa staję
chodź niepewna wyniku
ja Ci dam psotniku!
na pewno się nie poddaję!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chylę czoła przed talentem
Agi, która atramentem
broni swojej cnoty
(czy nie ma ochoty?)
Może kupię ją prezentem...


Pozdrawiam w ukłonach
Wuren
Opublikowano

Wkraczam tu z kalkulatorem,
za obliczanie punktów się biorę
- taka jest dzisiaj niestety
dola biednego poety,
który został moderatorem
------------------------------------

proponuję czyste pole - NOWĄ walkę honorową do upadłego - może w Piaskownicy (tam więcej gawiedzi, ku uciesze, bywa :)

Pozdrawiam - Jan P.

Opublikowano

Raz Piotr z Białegostoku
chciał wartko dotrzymać kroku
Wurenowi z Inowrocławia
co A. P. z Z. G. zabawia
- i obaj dostali słowotoku!

=================

Zleciała się Komisyia
każdy skromnie się pyta: czy ja
gorszy jestem od adwersarzy
co słów ślinę toczą po twarzy?
Niech rozstrzygnie Radio Maryja!

Opublikowano

Rację ma pan Lefski z Bartlettu
że wprzód słowem trzeba kobietom
uczucia spisywać
a potem podrywać!
A Janusz by hop! - do konkretów...

======================


Jeśli Jan P. Radio Maryję
Wezwie tu na Komisyję
to już przegrałem
bo w myślach się ciałem
A.P. zabawiam - i grzechu nie zmyję...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
    • @Roma świat uczuć zamknięty w dłoni. Ładnie.
    • A baba; kłosy - łyso łka baba.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...