Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świeży jak świtanie
pod palców opuszkiem
wędruje twój zapach
drapiąc mnie za uszkiem

szuka po omacku
szczytów niezdobytych
dolin niezgłębionych
lądów nieodkrytych

a serce aż pała
do tych dzikich włości
dowiesz się w ukryciu
jak tu dojść najprościej

krew korytem toczy
pożądania fale
bliżej nie dopłyniesz
tak mi się wydaje

czekaj ze mną świtu
co pachnie oddaniem
będę ci smakować
świętym wyuzdaniem

po kawałku dotrzesz
do sedna spełnienia
pozostaniesz sługą
własnego zdumienia

patrzą na nas słońca
i nie dają wiary
że miłość wyrosła
ze sukni ofiary

dziwią się świetlówki
nieba uwieszone
że zagadki takiej
nie chcesz wziąć za żonę

Opublikowano

Widzę, że literówka już poprawiona ;). To ja może jeszcze zwrócę uwagę na to pałanie w 3 strofie. Pałać trzeba czymś, nie tylko do czegoś :). Stylistycznie jeszcze koryto trochę mnie gryzie, nie pasuje mi stylistycznie do reszty utworu. Pozdrawiam :)

Opublikowano

ale fajny! z okiem "przymrużonem" czytam strofki one i aż mnie coś korci, by "zoczyć" jak skończy :) jednak ...nie chciał "za żonę" :)
we frywolności peelki sprytnie ukryłaś Aniu morał ...
podoba się
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97 Za brak tytułu minus. Za pointę duży plus. Pozdrawiam.
    • z dedykacją   uważaj na podskórne ładunki kiedy zaczyna przykładać, a ty przeprosisz za bliskość już będzie wiedział że go wpuścisz   zacznie słodko, gładko, coraz mocniej nie oszczędzi gestów dla pragnień poczujesz wszystko rosnące najszybciej w największość   wyrżnie pełne skrawki, będąc pod głodem (szukałaś uwagi? dostaniesz jej najwięcej) z intensywnością spoi mdlącą obsesją  i umysł i serce   (Ona od siebie nie boli   ból to Jej brak, bezsilność, to krzyk, nie•cisza której się boi)   Ona jest siłą - otwiera, dotyka   ale nie szarpie blizn nie zlizuje łapczywie (do) krwi i łez   trwa pod granicą   szanując każde zamknięcie próbuje ale cierpliwie czeka w nadziei z bezpieczną przestrzenią   a przy tym wnętrze  własnej kieszeni  drugiemu poświęci na chusteczkę   bądź czujna, jeśli najgłośniej rzuca "kocham" już na dzień dobry najpewniej a zapisuje cię nocą bo wie, jak wielką ma moc wsennie _ stąpa po twojej poduszce i czujesz go takim przyśnionym, prawda? odbierasz jakby był w tobie, widzi jak nikt co ukrywasz ("bratersko" otula cię najgłębiej_)   ***   ech, Mała, wiesz jak łatwo cię Zczytać??   ***   proszę, obudź się!   życie to nie dziurawa sieć! jest morzem możliwości pływaj choćby niezdarnie   chwytaj dla siebie, w siebie patrz bolesne? zrozum, przytul, łagodnością lecz   a wszystko odnajdziesz   w i dla miłości oddawaj i dziel      

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          dla S.            
    • @Annna2 Jakim kierujesz się wzorem przy pisaniu villanelli? Bo nie zachowujesz średniówki, która jest niezbędna. Napisałam tylko dwie villanelle, więc nie jestem ekspertem, ale poszperałam w necie i wszystkie villanelle mają zachowaną średniówkę. Czy to oni robią błąd, czy Ty? Pozdrawiam.
    • @wierszyki Dwa słowa  - podoba się.  Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...