a kiedy przyjdzie kolej na mnie
i wywołają mnie z szeregu
czy wyjdę sama dobrowolnie
czy będą ciągnąć mnie do grobu
może zacisnę w małych pięściach
skarby zebrane w środku lata
albo ze sterty fotografii wybiorę
wspólne okruchy życia
kryształki szczęścia z tego brzegu
wydarte światu raz za razem
zachody słońca z ciepłem szkarłatu
promienie łaskoczące szyję
złociste ziarnka piasku z plaży
smak soli na rozgrzanej skórze
/dotknięcie palców na przegubie
twarz zaplątaną w moje włosy.../
odejdę cicho tak jak przyszłam
przejdę na drugą stronę tęczy
a może zmienię się w pył księżycowy...
i będę patrzeć na...
następnych
@Leszczym
Wystarczyło przez dwa tygodnie milczeć, a dobrze wiem o tym: im dłuższe milczenie, tym większa ciekawość ze strony czytelników, przynajmniej ja tak mam, póki co: mam siedem polubień i różne komentarze - rozmawiam z różnymi ludźmi, to nic innego jak psychologia tłumu, zresztą: nie piszę pod publiczkę i nie spełniam gustów czytelników, czasami daję ostre odpowiedzi i nie pcham się na afisz, rozmawiać - jak najbardziej trzeba, gadulstwo to szlachecka tradycja znana jako Silva Rerum - rozmawiam na różne tematy, bo: "Polonus sum, Poloni nihil a me alienum puto!" I dziękuję za komentarz...
Łukasz Jasiński
@Dagmara Gądek
Nie szanuje pani ludzi: niech najpierw pani przeczyta to - co sama pani napisała - jeden wielki chaos logiczny i w ten sposób wpływa na mnie zła energia - ze strony pani w powyższym komentarzu, a poza tym: żadnej wartości nie reprezentuje pani sobą, nie zmienię zdania: jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym i posiadam świadomość narodową i nie posiadam instynktu stadnego, tak: jestem po stronie polskich żołnierzy - oni też lubią uprawiać seks, tańczyć i pić alkohol, słowem: zabawę, niech pani wpisze do internetu - młodzi ludzie atakują żołnierzy i sama pani zobaczy jaka dziś jest młodzież - jedno wielkie kurewskie bydło - dosadnie mówiąc, na miejscu żołnierzy - zabiłbym ich bez mrugnięcia oka, chce pani dalej na ten temat rozmawiać? Na przykład: zrobić analizę i dojść do źródła - kto zrobił tą prowokację?
Łukasz Jasiński
Zaczarowane drzwi,
są przed nami.
By je otworzyć,
szyfru nie trzeba.
Magiczne słowo.
Gdy je wypowiesz,
zamek otwiera,
wtedy gdy trzeba.
I od tej pory,
już będzie fajnie.
Drzwi się otworzą.
Rozbłyśnie światło.
Inne powietrze.
Ogólnie zgoda.
Szeroki uśmiech.
Życzliwość właśnie.
Chyba nic więcej,
nam już nie trzeba.
Bo będąc miły,
te drzwi otwierasz.
Przepraszam bardzo.
Proszę, dziękuję.
Uśmiech na twarzy.
Pomocna rada.
Jesteś przyjazny.
To szczęście dajesz.
Grzecznym, naprawdę
być wypada.
Hasło magiczne-
Proszę, dziękuję.
Takie litery, ten
szyfr posiada.
Wcześniej to każdy,
tak się wydaje.
Te drzwi otwierał.
I znał te hasła.
Dzisiaj, usłyszeć-
dziękuję, proszę.
Przepraszam bardzo,
jest dziwnie rzadko.
Magiczne słowa.
Czy kiedyś zginą?
Możemy śmiało
robić zakłady.
Jednak życzliwość.
I dobre słowa.
Wszystko otworzą.
Posłuchaj rady.