Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

takich szaleńców i świrków
z niewiarygodnymi pomysłami
jedynych

tych z igłami wewnątrz
z udrękami codziennymi pomimo
tysiąca nieprzeczytanych strof
posyła Ducha na znak

obecności swojej w każdej
sekundzie

zaczepia też w autobusie
bo pewnie przystaje i takim
się staje


(...)

---------------------------------------

zacisze urokliwe
tam najwięcej odkrywa
człowiek

z inspiracji
********************************

Opublikowano

relacja Ducha i człowieka to ciekawy temat, co przebija z Twojego wiersza Judyto.
"pomimo
tysiąca nieprzeczytanych strof
posyła Ducha na znak

obecności swojej w każdej
sekundzie"
pięknie! obraz przychylności Ducha dla każdego człowieka. bezwarunkowa przychylność.
ciekawy jest motyw autobusu. wspólna podróż, do określonego celu, jedność czasu i miejsca.
podoba mi się zdecydowanie Twój wiersz Judyto :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krzysiu jesteś uważnym czytelnikiem- dziękuję za szerokie
pole interpretacyjne, a tak..przebija
no coż na to poradzić(:, autobus z życia wzięty,
mm..może coś jeszcze zmienić?
J. serdecznie i cieplutko- zdecydowanie dziękuję bardzo,
nie mój Krzysiu nie mój tak do końca(...)
Opublikowano

Duch to takie sumienie które zamieszkuje nasze ciało i umysł jeżeli podsuwa dobre pomysły jest wszystko ok, ale jeżeli nie to zaczynają się problemy, wybieram opcję pierwszą
tak sobie czytam Twój interesujący wiersz
pozdrawiam
r

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hmm..Panie Drogi(: dziękuję, że wstąpiłeś
cieszy to(:
Duch święty jak sama nazwa wskazuje podsuwa
jeśli to tylko dobre pomysły, złe może poduwać
Zły duch, jeśli już o tym sobie duma-my(:
tak to bym rozgraniczała
fajnie, dziękuję za zatrzymanie się i rozważanie
i że interesujące coś,
J. serdecznie(: i cieplutko
Opublikowano

Wiesz, Judyt, lubię najbardziej wybierać z Twoich wierszy
to, co jest najbardziej ludzkie. Nosimy w sobie igły, jesteśmy
szaleńcami z niewiarygodnymi czasem pomysłami! Spotykamy
się, mijamy, czytamy to samo.
Myślę, że Puenta Twojego wiersza, obrazuje to, co uważam,
za bardzo ważne. Co chciałabym, żeby się spełniało:
miłość bliżniego w skali człowieczej; nie dla nagrody, nie dlatego,
że On nakazał, ale dla siebie i dlatego, że jest się człowiekiem!
Każdy człowiek w swoim sercu, powinien mieć takie "urokliwe zacisze"!
Podoba mi się wiersz, uwag nie mam.
Serdeczności - baba

Opublikowano

"Duch Święty sprawca wszystkiego we wszystkim" (słowa z Biblii) - tak mi się skojarzyło, to dzięki Jego natchnieniom chcemy czynić dobro, choć nie zawsze czynimy, bo...te "igły w człowieku"...
ot, tak sobie podumałam przed snem
:)))
serdecznie i ciepło Judyt -
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O! urokliwa Baba też zawitała- cieszę się(:
dziękuję za przemyślenia Twoje, bardzo urokliwe,
spełnia się poniekąd, może mniej to czasem widać,
J. serdecznie i cieplutko za depnięcie

(moje czy nie moje wierszoły- nie wygram z tym..)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krysiu..mm..fajnie podumałaś jak zwykle
miło bardzo Cię gościć, te igły(rany) nie są takie
ostre jak z pozoru widać choćby na gałązkach świerku,
J. wzajemnie i jeszcze taz dziękuję

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...