Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i chce się żyć
w szumie energii skoczyć na bungee
śrubokrętem reguluję mózg
dodaję gazu wrażeniom

haust nałogu
ilustruje pamięć sprzed zażycia

samoprzylepny jad organizmu
terroryzuje turbodoładowanie
seksu jedzenia miłości
bo życie obrzydło schizofrenią

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czasem się przegina co by następnie naprostować nieco - coś się musi dziać i inaczej z nudów można zdechnąć a to nie wchodzi w grę, za wcześnie:))
dzięki za "fajne", choć nie lubię tego słowa, ale dzięki bardzo - rozumiesz:)
pozdrawiam
r
Opublikowano

"chce się żyć"
doznawać wrażeń
nakręcać się
podkręcać
zgoda
ale ...

"śrubokrętem"?
wybacz szczerość
wolę spontan
:))))

jak zwykle u Ciebie wciąż cosik nowego...
rozkręcasz się i to "że ho, ho"!

serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


widziałem film kilkanaście razy, Aronofsky nakręcił drogę do upadku jaką człowiek sam sobie gotuje - przerażający obraz i tego się pani u mnie dopatrzyła?:) to jeden z moich bardziej optymistycznych dlatego dziwi mnie interpretacja, ale przyjmuję do wiadomości i dzięki za skojarzenie mojego stwora z obrazem który szanuję i podziwiam - chylę czoła:)
i pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hormon szczęścia na OIOMie? zależy kto co lubi
"śrubowkręt" to może nie istnieje ale już śrubokręt istnieje psze pana, istnieje i jest to synonim wkrętaka:)
dzięki za wniknięcie
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...