Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

www.youtube.com/watch?v=X6FFtq5CEoM&feature=related

ładny i klip i wykonanie
:) (29)

(wyk. Rufus Wainwright)

i kurcze, kiedy słucham jego wykonania sonetów, to mnie nieodparcie ciągnie w stronę grupy "Beirut", choć różnią się ich głosy, to mają podobną energię. ae w nowy wątku wrzucę jeden z moich ukochanych klipów Beirutu, bo to jest poezja, pod każdym względem :))

Opublikowano

droga dzie wuszko
wtrącam swoje "trzy grosze"
wspaniale jest usłyszeć "coś innego"
to "inaczej" - oryginalne i wg mnie cudownie szczere
jest autorstwa Pauliny Natalii
a nie wymuskaną, wychuchaną wersją studyjną
moja rzecz - wolę trzeszczące winyle od "cyfrowych pieszczot"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty, chyba Sosen nie zrozumiałeś o czym ja napisałam :)
sęk w tym, że akurat 'trzeszczącym winylem' jest raczej piwnica pod baranami, zaś 'cyfrową pieszczotą' - Lenda :)

mam wrażenie, że nie bardzo chyba znasz twórstwo 'piwnicy pod baranami', jeśli używasz takiego porównania. szczególnie, jeśli idize o studyjność wykonania. zaręczam Ci, zę rzezc jest w tym, jaką wersję znajdziesz ;)
Lernda w studio też by chętnie nagrała, nie tylko tę piosenkę, ale i płytę, bo to nie idize o to, co Ty wolisz, tylko o jakość dxięku akurat w tej kwestii. więc w ocenie wyrazu i dojrzałości artysty, ma mało do rzeczy
:))

dla mnie może być i szczere, ale ten sonet, Paulinie Lendzie jeszcze nie pasuje, jeszcze jest dla niej zbyt dojrzały w znaczeniach :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty, chyba Sosen nie zrozumiałeś o czym ja napisałam :)
sęk w tym, że akurat 'trzeszczącym winylem' jest raczej piwnica pod baranami, zaś 'cyfrową pieszczotą' - Lenda :)

mam wrażenie, że nie bardzo chyba znasz twórstwo 'piwnicy pod baranami', jeśli używasz takiego porównania. szczególnie, jeśli idize o studyjność wykonania. zaręczam Ci, zę rzezc jest w tym, jaką wersję znajdziesz ;)
Lernda w studio też by chętnie nagrała, nie tylko tę piosenkę, ale i płytę, bo to nie idize o to, co Ty wolisz, tylko o jakość dxięku akurat w tej kwestii. więc w ocenie wyrazu i dojrzałości artysty, ma mało do rzeczy
:))

dla mnie może być i szczere, ale ten sonet, Paulinie Lendzie jeszcze nie pasuje, jeszcze jest dla niej zbyt dojrzały w znaczeniach :)
Ty raczej nie czujesz tego co pisałem! Określenie "cyfrowe pieszczoty" odniosłem do tego co "wkleiłaś" w jednej ze swoich odpowiedzi.
"Piwnica Pod Baranami" jest dla mnie źródłem wzruszeń od końca lat 60-tych - raz na początku lat 70-tych zdarzyło mi się w niej(Piwnicy) być. Prawie wszystkie nagrania PL tworzył człowiek, którego miałem zaszczyt poznać - zupełny amator w dziedzinie filmowania i nagrywania dźwięku - ale pasjonat. Nagranie "Sonet 49" pochodzi z Wyszkowa dokonane w bardzo trudnych warunkach. Co do wykonania Pauliny - Ona z wielką estymą odnosi się do Piwnicy - słucha i wyciąga wnioski. Sonet 49 zaśpiewała rewelacyjnie - tekst pasuje młodej dojrzewającej dziewczynie przeczuwającej przyszłość!!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty, chyba Sosen nie zrozumiałeś o czym ja napisałam :)
sęk w tym, że akurat 'trzeszczącym winylem' jest raczej piwnica pod baranami, zaś 'cyfrową pieszczotą' - Lenda :)

mam wrażenie, że nie bardzo chyba znasz twórstwo 'piwnicy pod baranami', jeśli używasz takiego porównania. szczególnie, jeśli idize o studyjność wykonania. zaręczam Ci, zę rzezc jest w tym, jaką wersję znajdziesz ;)
Lernda w studio też by chętnie nagrała, nie tylko tę piosenkę, ale i płytę, bo to nie idize o to, co Ty wolisz, tylko o jakość dxięku akurat w tej kwestii. więc w ocenie wyrazu i dojrzałości artysty, ma mało do rzeczy
:))

dla mnie może być i szczere, ale ten sonet, Paulinie Lendzie jeszcze nie pasuje, jeszcze jest dla niej zbyt dojrzały w znaczeniach :)
Ty raczej nie czujesz tego co pisałem! Określenie "cyfrowe pieszczoty" odniosłem do tego co "wkleiłaś" w jednej ze swoich odpowiedzi.
"Piwnica Pod Baranami" jest dla mnie źródłem wzruszeń od końca lat 60-tych - raz na początku lat 70-tych zdarzyło mi się w niej(Piwnicy) być. Prawie wszystkie nagrania PL tworzył człowiek, którego miałem zaszczyt poznać - zupełny amator w dziedzinie filmowania i nagrywania dźwięku - ale pasjonat. Nagranie "Sonet 49" pochodzi z Wyszkowa dokonane w bardzo trudnych warunkach. Co do wykonania Pauliny - Ona z wielką estymą odnosi się do Piwnicy - słucha i wyciąga wnioski. Sonet 49 zaśpiewała rewelacyjnie - tekst pasuje młodej dojrzewającej dziewczynie przeczuwającej przyszłość!!!


według mnie nie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz  Inspiracją jest Cyprian Kamil Norwid- dałam w tagu a dokładnie"  Moja piosnka 2" fragm.   Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą, Tęskno mi, Panie.    Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” Tęskno mi, Panie.       
    • @Marek.zak1 ... i to święte słowa :) Pracowałem kiedyś w firmie, gdzie było bardzo dużo delegacji. Pojechał młody żonkoś na taką, wraca i zwierza się mi, że zdradził żonę. Był gdzieś w barze i jakaś kobieta zainicjowała sytuację. Sam stwierdził : nigdy nie spodziewałbym się ,że tak piękna kobieta zwróci na mnie uwagę. Jak mniemam chciała się odegrać na kimś za coś i nic więcej. Zapytałem się więc kolegi: masz do niej telefon, jakiś kontakt? Nie, nie mam. Więc żonie nigdy nic nie mów, ani mru mru. Myślę, że dobrze poradziłem, bo bez sensu rozwaliłby małżeństwo, a nawet gdyby mu żona wybaczyła, to oboje dźwigaliby niepotrzebne brzemię zdrady.  To tak po ludzku, z życia wzięte. Pytanie czy kolega się czegoś nauczył, wyciągnął wnioski na przyszłość ? Tego nie wiem.
    • @[email protected] z tym kłopot. Bo bym ją musiał trzymać w dużej papierowej torbie po chlebie orkiszowym na zakwasie. Ale zapamiętam Twoje słowa na następne spotkanie :)   Dobre !!!!!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... z taką pewnością naukowca, to powiedziałaś :) Nasuwa mi się inne pytanie teraz w związku z tym. Czy pozwolą na nowe emocje i uczucia na czystym niebie, czy zawsze już to nowe będzie w cieniu? Tak sobie tylko mruczę pod nosem z życiową pokorą dla przeszłości :) dziękuję za czytanie i miłej niedzieli, u mnie pada, ale zielono i ciepło.
    • @Migrena To intymny monolog żałobny, zapis tęsknoty, winy, bezradności i szacunku wobec kogoś, kogo świat nie potrafił unieść, ani on świata. Przejmujący do szpiku, bolesny jak drzazga pod paznokciem duszy. To nie tylko elegia - to świadectwo. I właśnie dlatego tak mnie szczypie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...