Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"drzewo umiera stojąc"


Rekomendowane odpowiedzi

tylko pień rozdarty straż trzyma nad zwłokami

dłonie
dotykają miejsc gdzie przelatywały mgły
wilgotne ciepło mieszało noc miękkim dźwiękiem
otaczającej wody

kiedy lata zaczynały opadać z kalendarza
szczyty w brązach tliły się na tle księżyca
zaczął wyrastać pasożyt

wśliznął się w tożsamość by ostatecznie
zdobyć status zasiedleńca
nowym pokoleniem
opanował niezamieszkałe obszary

jedynym zdawałoby się ratunkiem była szczepionka

pewnej nocy runęło drzewo z hukiem i krzykiem
ptactwa
pękły ramiona stuletniego starca
serce wyspy posypało się
próchnem

zimą nie zapłacze
zielone pojęcie wydeptane przez ludzkie myśli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnej nocy runęło drzewo z hukiem i krzykiem
ptactwa bezdomnego
pękły ramiona stuletniego starca
serce wyspy posypało się
próchnem
zapłacze
zielone pojęcie wydeptane przez ludzkie myśli


czasem człowiek przedobrzy, przyroda sama wie, co przynosi korzyść i jej, i ludziom, ingerencja człowieka bywa wręcz szkodliwa
pozdrawiam noworocznym
cmook

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...