Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jej głos jest przepiękny
Jej oddech jest błogi
Wszystko doskonałe
Usta, oczy, nogi…
Gdy kroczy jak nimfa
Skąpana na wietrze
Ma dusza chce krzyczeć
Me ciało ma dreszcze!
Jakże to możliwe
By anioł wcielony
Wstąpił w ciało kobiety
Czyżby zniewolony?
Taka doskonałość
Czyż to nie są czary?
Nie
To tylko jest miłość
A właściwie…
Różowe okulary

Opublikowano

Hm… I kto to mówi.
Poza tym - jak nie pocztówka, to książeczka.
„Szeroki wachlarz słów”.
Czuję się doceniony. ;)))
Pozdrawiam.


Ps.
„może by kto się na pamięć go wystukał” - stylistycznie „super” ;)
Ale skoro tak, to:
„wystukać i zarecytować” też trzeba umieć. :)

Opublikowano

Witam.
Bardzo dziękuję za przeczytanie, wnikliwą analizę i komentarz.

Co do „Ma” i „Me” wiem, że niektórzy mówią, że to jest be, ale ja mam swoje zdanie.
Nie dlatego, że nie szanuję tych co tak twierdzą (wręcz przeciwnie).
Po prostu uważam, że czasami jest to konieczne.

Jeżeli chodzi o niekonsekwencję w stosowaniu interpunkcji, to coś w tym jest.
Dziś zmieniłem starą wersję (może pochopnie).

Pierwotna wersja (publikowana i dobrze przyjęta) wyglądała tak:


Jej głos jest przepiękny.
Jej oddech jest błogi.
Wszystko doskonałe.
Usta, oczy, nogi…
Gdy kroczy jak nimfa,
skąpana na wietrze.
Ma dusza chce krzyczeć.
Me ciało ma dreszcze!
Jakże to możliwe,
by anioł wcielony.
Wstąpił w ciało kobiety.
Czyżby zniewolony?
Taka doskonałość.
Czyż to nie są czary?
Nie.
To tylko jest miłość.
A właściwie…
różowe okulary.


Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Witaj Krzysztofie.
Dziękuję, że zajrzałeś i skomentowałeś.
Miło mi również z powodu Twojej oceny wiersza.
Cieszę się, że Ci się spodobał.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




W kwestii „kupca” - zgadzam się w 100%.
Tak to bywa, że każdy lubi coś innego.

Co do brata – już go lubię. :))

Pozdrawiam serdecznie obu Panów.
Opublikowano

skoro Ma
to ja!
cała Ja!
toż to o moi!
dawaj do sztambucha
słuchaj dzieweczko
ona nie słucha
a może to chłopczyk jest
:((

a się podoba takie szczere i miłosne!
a o tych co tam ci gadajom, to ja się nie znam
ale wiem, że czasami warto posłuchać!
:)))))))))))))
buziak!

Opublikowano

Witaj Magdo.
Moda na sztambuchy już minęła, ale jak ktoś jeszcze ma to bardzo proszę. :)
Starałem się, aby wiersz był szczery i zabawny.
Miło mi, że się podoba.
Nie wiem tylko, która wersja jest lepsza – przedstawiona, czy ta poniżej w komentarzu.
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za buziaka.

Ps.
Słucham wszystkich uwag (zawsze).
Ale nie zawsze się z nimi zgadzam. Gdyby było inaczej byłbym chłop bez …
A każdy wiersz miałby tysiące wersji, w zależności od tego, co kto napisze.
Nie mniej jednak bardzo sobie cenię wszelkie uwagi i te pozytywne i te krytyczne.
Z resztą, czasami korzystam z sugestii.

Opublikowano
Różowe okulary

głos przepiękny
zapach błogi
wszystko doskonałe
usta oczy nogi

skąpana wiatrem
dusza chce krzyczeć
gdzie powietrze
drżąc cała ciepłym
dżdżu dreszczem

anioł czy nimfa
lub stwór z Semafora
pociąg nie znika
lecz ciągle narasta
dygocze kropelka

napięcie wzrasta
zdejmuję okulary
bo w nich każdy
to cudna niewiasta



pozwoliłem sobie na mała improwizację. :)))

do wiersza:

Chwalę zamysł, ganię wykonanie, nad którym należy mocno popracować. Część błędów i wypaczeń pokazali poprzednicy, od siebie dodam: " wcielenie" równie bliskie ocieleniu, jak nie przymierzając: krocząc "kroczemu"; pokazałem również, jak można oczyścić wiersz - patrz zwrotka pierwsza.

Pozdrawiam serdecznie, życząc owocnej pracy nad tekstem.

nie cielmy się i nie kroczmy w nowym 2010 roku
albowiem cieląc się stoimy w rozkroku
co może być fatalne dla wiersza
to moja na koniec roku
myśl pierwsza :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzięki za kolejny komentarz.
Masz rację to mój wiersz wiec i wersję sam wybiorę. :)
A kroczy zostanie. Bo… mi pasuje.
Poza tym, skoro nie przeszkadzają ludziom neologizmy, to tym bardziej nie powinien
przeszkadzać poprawny z punktu widzenia pisowni i często używany - wyraz.

Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witam.
Dzięki za przeczytanie i komentarz.

Błędy i wypaczenia ? - nie zgadzam się.
Co do:
„" wcielenie" równie bliskie ocieleniu” – jako ścisłowiec (głównie) jestem dobry z logiki, ale tej tu dostrzec nie mogę.
Dzięki za improwizację, ale dla mnie nie jest to oczyszczenie wiersza tylko jego karykatura.
Bez urazy, ale nie podoba mi się ta wersja. Poza tym nie przepadam za trendem, że wiersz powinien być zlepkiem wyrazów, bez zaimków, bez interpunkcji itd. Bo to podobno jest odkrywcze.
Oczywiście wiersz powinien skłaniać do refleksji, ale powinien być też zrozumiały.
Jest dla mnie oczywiste, że każde pokolenie tworzy własny styl i to jest dobre.
Nie znaczy to jednak, że to jedyna droga do celu.

Nigdy nie ulegam modzie (ślepo). Choć interesuję się poezją od około 30 lat.
A ten wiersz ma być zabawną formą przedstawienia rzeczywistości.
Nie chodzi o to, że mam „sny o potędze”. Bo nieraz korzystam z uwag.
Ale mam też swoje zdanie.
Poza tym, ten wiersz (m.in.) był już prezentowany na innych portalach, a także publicznie na wieczorku poetyckim (akademickim) i był bardzo dobrze odebrany.
Dlatego bronię swojej wersji.

Niemniej jednak bardzo dziękuję za poświęcony czas i opinię.
Szanuję fakt własnego zdania.
Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witam.
Dzięki za przeczytanie i komentarz.

Błędy i wypaczenia ? - nie zgadzam się.
Co do:
„" wcielenie" równie bliskie ocieleniu” – jako ścisłowiec (głównie) jestem dobry z logiki, ale tej tu dostrzec nie mogę.
Dzięki za improwizację, ale dla mnie nie jest to oczyszczenie wiersza tylko jego karykatura.
Bez urazy, ale nie podoba mi się ta wersja. Poza tym nie przepadam za trendem, że wiersz powinien być zlepkiem wyrazów, bez zaimków, bez interpunkcji itd. Bo to podobno jest odkrywcze.
Oczywiście wiersz powinien skłaniać do refleksji, ale powinien być też zrozumiały.
Jest dla mnie oczywiste, że każde pokolenie tworzy własny styl i to jest dobre.
Nie znaczy to jednak, że to jedyna droga do celu.

Nigdy nie ulegam modzie (ślepo). Choć interesuję się poezją od około 30 lat.
A ten wiersz ma być zabawną formą przedstawienia rzeczywistości.
Nie chodzi o to, że mam „sny o potędze”. Bo nieraz korzystam z uwag.
Ale mam też swoje zdanie.
Poza tym, ten wiersz (m.in.) był już prezentowany na innych portalach, a także publicznie na wieczorku poetyckim (akademickim) i był bardzo dobrze odebrany.
Dlatego bronię swojej wersji.

Niemniej jednak bardzo dziękuję za poświęcony czas i opinię.
Szanuję fakt własnego zdania.
Pozdrawiam serdecznie.


Widzę, że kolega związał się był z dziełem nadzwyczajnie, cóż bywa.
Lekarstwa na to nima!

Ale wracając do tekstu, cytuję:

By anioł wcielony
Wstąpił w ciało kobiety


Zajmijmy się aniołem; czy anioł może być wcielony, czy raczej... ktoś lub coś jest wcieleniem anioła ( jakim on, ten anioł, by nie był)?

W tym kontekście, użytym przez autora, "anioł wcielony" jest piekielnie blisko ocielenia.

Fraza winna wyglądać tak:

By anioł zstąpił ( np. )z nieba
i wcielił się w ciało kobiety


... ale wówczas cały wiersz przebudować trzeba, niestety.

pisanie wierszy to ciężka praca
czasem się opłaca czasem nie, ole!

czas zakończyć
ścinam puentą:
to ja jestem
Podbipiętą. :))))))))


p s

dla wyjaśnienia - almare=andrzej ludwiczak. korzystam z dwóch komputerów, czasem z trzech.:))))
Opublikowano

Do - Andrzej Ludwiczak (Almare)

Witam.

Wcielenie – uosobienie, ucieleśnienie, włączenie.
Np. «przyjęcie przez istotę boską postaci cielesnej»
Wstąpienie – wejście gdzieś lub w coś, zostanie członkiem.
źródło – SJP


Ocielić (ocielić się) - wydanie na świat potomstwa, wśród zwierząt.
(PWN) - ocielić się - «o krowie, łani itp.: urodzić cielę»


Proszę przeczytać sobie np.
„ŻYWOT PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA” - św. Bonawentura
Część pierwsza rozdział IV - O wcieleniu się Chrystusa Pana
„(…)I w tejże chwili, bez zwłoki, Syn Boży wstąpił cały w dziewicze łono Maryi i z Niej ciało na się przyjął (…)”
To tak o różnicy pomiędzy wcieleniem a wstąpieniem.

Według wielu wierzeń, Anioły (byty duchowe) wcielają się pośród zwykłych ludzi jako istoty „nie z tego świata”, aby żyć na Ziemi. Mają też moc wstępowania w innych.
Nawet (a może przede wszystkim) upadły Anioł – Szatan ma taką moc.
To tak na obronę:

By anioł wcielony
Wstąpił w ciało kobiety


Co do kwestii:
„W tym kontekście, użytym przez autora, "anioł wcielony" jest piekielnie blisko ocielenia.”

Nie zgodzę się i basta. :)
Ocielenie to nie wcielenie, wyjaśniłem to wcześniej.
Choć „na upartego” da się wszystko.


Mam nadzieję, że wyczerpałem wątek.
Pozdrawiam.


Ps.

„Widzę, że kolega związał się był z dziełem nadzwyczajnie, cóż bywa.
Lekarstwa na to nima!”

Nic podobnego. Po prostu bronię swoich racji. Do tego mam prawo, tak samo jak kolega do komentowania, a co za tym idzie do wyrażania swoich racji.
„nima!” – to takiego wyrazu :)))

Opublikowano

Kolega ma czuć słowo, którego używa w wierszu, bacząc nie tylko na reguły ale na skojarzenia.
Poezja - połączenia pomiędzy słowami - to moja definicja. Prosta, nieprawdaż?

Fraza: anioł wcielony kobieta, anioł wcielony - kobieta, anioł wcielony... kobieta; jest poprawna, ba, jest dynamiczna, bo ma rytm, który ginie natychmiast we frazie - anioł wcielony mężczyzna, pomijając fakt, że jest to zdanie nieprawdziwe, a nieprawdy w poezji używać nie należy.("Choć na upartego da się wszystko"). Napisałem trzy wersje, każdą z nich można przeczytać inaczej, każdej można nadać inne zabarwianie emocjonalne zależne od interpretacji tego, co napisano nad i pod frazą.:)))

Dla tego będę się upierał, że fraza " by anioł wcielony, wstąpił w ciało kobiety" jest masłem maślanym! I moje skojarzenie z ciężarnym aniołem jest, przyznaję, złośliwe, trochę naciągane ale ma uwypuklić problem. Podobnie z kroczeniem równym krokiem.
A jakie jakie ma być? Pytam sam siebie. Dialog wewnętrzny zawsze był moją mocną stroną. Jestem złośliwcem!

Pozdrawiam serdecznie, wszystkiego najlepszego w NR. :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @truesirex   Depersonalizacja …doskonale opisany mechanizm rozszczepienia ego.!      „Wiem, że mama mocno płacze, bo obserwuję ją zza ścian.” - demony przeszłości…:(    Pozdrawiam :)   
    • @Simon Tracy W wierszu próbujesz połączyć dwie rzeczywistości – starą i nową, mit i nowoczesność. Zderzenie nordyckiego etosu wojownika z brutalną prawdą współczesnej wojny. Walkiria nie zabierze cię z pola bitwy, jeśli zginiesz od drona. Asgard nie czeka na żołnierza rozerwanego przez pocisk kierowany. Ciekawe.
    • @obywatel Twój wiersz to jak absurdalna kronika znikania – rzeczy, miejsc, porządku świata. To przemyślana mozaika obrazów z polskiego peerelu i współczesności: bar mleczny z łyżkami na łańcuchu (żeby nie kradli!), "miejska zobojętniająco" (doskonałe słowo-mutant), covit jako deus ex machina całej historii. Połączyłeś banał z absurdem, to jak sen albo wolna improwizacja jazzowa – skacze się między obrazami, ale jest w tym metoda. "Widelca nie uświadczysz" – uwielbiam to słowo. Brzmi jak z Gombrowicza. Pytanie tylko: czy ten pies na końcu to metafora nas wszystkich, pożerających resztki dawnego świata? Czy to po prostu pies, który zjadł kiełbasę i tyle? A może to jedno i to samo? Wiersz intryguje właśnie tym, że nie ma tu jednoznaczności. Zostawia niedopowiedzenia jak te "resztki nietknięte".
    • Wieczór jest ciepły, wilgotny zapachem bzu kawiarniane patio odosobniony, dwuosobowy stolik.    Zamawiam kieliszek wina, kelner pochłania wzrokiem zagłębienie piersi kuszącej, koronkowej sukienki.    Zalotnie odgarniam niesforny kosmyk włosów, rozkoszny odcieniem zmysłowego słońca.     W odbiciu lustra podkreślam aksamitną czerń rzęs,  obserwujesz mnie z rosnącym zainteresowaniem.   Wychodząc, na papierowej serwetce zostawiam pocałunek ślad stęsknionych ust, tylko dla ciebie.!                   
    • Pieśń szubieniczna Orlona. Bo czym byłaby porządna ballada łotrzykowska bez pieśni zgubienia dla głównego bohatera.   Wiwaty i sprośne epitety poniosły się znów po wygłodniałym, widoku porządnej egzekucji tłumie zebranych.     Tak oto umiera wielki człek, który się pracą ani porządnym prowadzeniem nigdy nie zhańbił. Któremu tak wiele talentów i sztuk możnaby przypisać. On jak król, spał na łożu, złożonym z chętnych, gorących ciał murew uciesznych i krasnych i złotych talarów którymi dziewki swe upadłe obsypywał, równie obficie co wulgaryzmami na ich lenistwo i kobiece dąsy.     Jego język jak miecz, ciął skostniałe zasady i moralność ludzi wszelkich stanów. Walczył z wyzyskiem biednych. Króla miał za rzyć z uszami, szlachtę za pijawki bezduszne a kler jawił mu się jako plaga najgorsza. Jako jad, który jątrzy jedynie, najgłębsze rany społeczeństwa rynsztoku i brudu. Bogiem mu była tylko jego fantazja i polot do kłopotów i zbrodni najpodlejszych.     A grzechy były jak trofea, którymi przechwalał się w dusznym dymie świec łojowych u szynkwasów, zapadłych zajazdów i karczm dla półswiatkowej elity. Jego bratem zwać się mógł banita lub alfons a nie urzędnik królewski. A czy miłował? Miłował sztukę, wino i picze niewieście, jak tylko mógł najwierniej i najgoręcej. Takim był wyklętym dzieckiem placów targowych i bram kupieckich. W najpodlejszych cieniach gzymsów burdeli, jego honor i duma ukryte. Teraz wyciągnięte na świat ten niesprawiedliwy i wielki. Na szafot przez los przewrotny sprowadzone i w zadek blady i chuderlawy boleśnie uderzone.     Orlonie de Villargent, tańcz mój luby szelmo. Toć Twoje wesele szubienicy. Na nim jest panią drewniana kobieta. Rzucisz się jej ochoczo w ramiona a ona pozbawi Cię grzesznego ciała i ostawi zimnego szkieleta.   Dalej do tańca, szelmy, bladzie i suki wszelkie! Na stryczku wesołe pląsy! Dalej śmierci moja miła! Do tańca aż do zdechu! Do skręcenia sobie karku!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...