Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Almarku, dziękuję Ci serdecznie za fajny wiersz (który nie w całości rozumiem, muszę się przegryźć przez jego mądrość) oraz za lubienie. Bardzo się cieszę. :-)))

git

randap - bardzo silny środek chwastobójczy

bądź dobrym ogrodnikiem dla swoich snów
dbaj o nie, jak o piękny ogród


teraz chwytasz? :))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Znam to samo przysłowie w innej wersji: "Chroń nas Boże przed przyjaciółmi" - tak się mawia na Mazowszu. :-)))
Pewnie, bo każde zło wyrządzone przez (domniemanego lub nie) przyjaciela boli stokrotnie bardziej niż od wroga.
Ano, wierszem dobrze się pije. ;-)
Dzięki za wizytę, Michale.

PS. Czy już znacie termin przyjazdu? Bo jutro (w czwartek) zobaczę się akurat z organizatorem naszej imprezy. (Pewnie zaprosi na nasze występy jakąś sławną postać dla przyciągnięcia tłumów - zwykle tak robi).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Uuu... A dlaczego nie będziesz skrajnie subiektywnych komentarzy pisał? Masz pełne prawo, a ja jestem ciekawa odczuć wszystkich Czytelników! Inaczej nie wrzucałabym wierszy na publiczne forum.
Bajka jest, tyle, że bez morału. Jak to współczesne bajki. :-)
Fajnie, że mnie odwiedziłeś(łaś?) i zapraszam częściej!
Opublikowano

PS. Do Ruffle_Puffle: dopiero w dziale konkursowym odkryłam, że to Ty, Rafale! Nie wiedziałam, że zmieniłeś nazwisko! ;-))) Fajnie znowu Cię widzieć u mojego wiersza! Cieszesie!

Opublikowano

dobrze wiem jak smakuje bezsenność, gdy zlatują się "myślowe zmory"... bardzo życiowy wierszyk i taki bliski jakby o mnie :)

życzę w Nowym Roku kolorowych nocy z weną i wszystkiego, co najlepsze a przede wszystkim szczerej ludzkiej życzliwości :)))))

cieplutko pozdrawiam Joa :)
Krysia

Opublikowano

Krysiu, to Ty tez miewasz takie noce? Chyba my wszyscy, niestety!...
Ja też Ci życzę nieustającej weny i wszelkich możliwych sukcesów w 2010 roku! I oczywiście przede wszystkim wielu bliskich, przyjaciół, życzliwych znajomych, dobrych czytelników. :-)))
Pozdrawiam także cieplutko.
Joa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Och, Joa, te nocne bezsenne mary mają też dobrą stronę...są inspiracją dla lirycznej poezji :))) a więc ..."dwie strony medalu" :))))
Jeszcze raz wszystkiego, co dla Ciebie oznacza osobiste SZCZĘŚCIE :))))
Krysia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeszcze nie łapię, co to: kamary. Resztę już jarzę, zwłaszcza sens wiersza. Dzięki. :-)))


jakie kamary, jakie kamary?... napisałem "kamory", "kamory" - wielkie kamienie - przesłanie proste:))))

wszystkie najlepszego w NR.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Och, Joa, te nocne bezsenne mary mają też dobrą stronę...są inspiracją dla lirycznej poezji :))) a więc ..."dwie strony medalu" :))))
Jeszcze raz wszystkiego, co dla Ciebie oznacza osobiste SZCZĘŚCIE :))))
Krysia.
Dzięki, Kochana. Ja Tobie także. :-)))))))))
Do przyszłego!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ups!... Widzę, że nie umiem czytać! Jakem polonicha! A to dopiero!!!
Tak, przesłanie teraz proste. :-) Aczkolwiek byłoby chyba jeszcze prostsze, gdyby zamiast kamorów były kamniory - nie sądzisz? Ale to taka tam moja propozycyjka, której nie trza słuchać...

Ja Tobie także wszystkiego naj-naj-naj w 2010!
Dzięki! I buźka!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Eryka z Ryk limeryk, sylaby niezgodne, rymy też zawodne i wersów nie pięć, a cztery .    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...