Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Odbicie


Rekomendowane odpowiedzi

zapadł zmrok
patrzę w lustro okna
widzę cień
niewyraźny szarością zasnuty

głowa opuszczona na piersi
oczy
o mało nie zaszłe
wilgotną łzą

postać stoi nieruchoma
jej myśli daleko stąd
w małym świecie indywidualizmu
umiera z tęsknoty i samotności

chociaż nie zna prawdziwych uczuć
wciąż błądzi pośród tego mroku
i marzy o czymś niepowtarzalnym
a może raczej o kimś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"lustro okna" - oklepane, "widzę cień"- mało poetycko,
"oczy
o mało nie zaszłe" - coś tu nie gra!
"wilgotną łzą" - łzy zwykle są wilgotne!
Puenta - mdła, mało wyrażna, rozmyta.
Wiersz powinien trafić wpierw do WARSZTATU,
przykro mi zgłaszać Ci te uwagi, myślę jednak,
że pomogą, bardzo proszę nie rezygnuj z pisania,
próbuj dalej. Zobaczysz, że będzie z czasem lepiej!
Pozdrawiam - heeej!
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, tutaj właśnie jest Warsztat, dobrze
wkleiłaś.
Komentowałam też wiersze wyżej
gdzie "lista dodanych wierszy" i pomyliłam się.
Mogę jeszcze poradzić: chwytaj temat, coś co Cię
zainteresuje (zobaczysz, usłyszysz, doznasz)
pomyśl, napisz kilka słów, zdań,
jeśli to wyda Ci się dobre - rozbuduj w wiersz,
pamiętając o zakończemiu. Puenta powinna
błysnąć, być konkretna. Czasem ratuje wiersz.
Wymyślaj swoje określenia, nie bazuj na
potocznych frazesach. Unikaj oczu, włosów, lez, luster,
unikaj patetycznych zwrotów jak:"umiera z tęsknoty i samotności",
jeszcze raz: będzie dobrze, przekonasz się.
Serdeczności
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • …jest tu kilka elementów wziętych WPROST z mojego wiersza i dlatego … trudno mi poważnie się odnieść do przekazu.   Powielanie.    Przeprzymiotnikowane do bólu, dodam…
    • @Manek wobec mojej rówieśnicy, w prywatnej (!) szkole niemieckiej stosowano kary cielesne. Opowiadała mi , że kadrę  nauczycielską stanowili potomkowie  byłych hitlerowców, którzy kiedyś sami odreagowywali traumy wojenne we własnych rodzinach…ideologie się zmieniają, a mechanizmy psychologiczne pozostają, dlatego nie wierzę w „ zakończenie epok”, wierzę w cykliczne popadanie w te same błędy, nawet jeśli -  z poszerzoną świadomością…   pozdrawiam.
    • Komentatorka powyżej ma całkowitą rację, kiedyś na rynku niemieckim była książka pt.” Schlachtfeld - Familie” - opisująca bez ckliwych ideałów : napięcia, egoistyczne postawy, przestrzenie dla nadużyć - w obrębie rodziny, która w naszej kulturze jest tak idealizowana ;)) Dobrze jest znaleźć sobie hobby ( o ile PL - ka nie jest czynna zawodowo), krąg znajomych, brać udział w imprezach kulturalnych, tyleż tam samotnych, a ciekawych świata osób ! Gdy PL - ka odkryje kim jest,  a dodatkowo przestanie się  postrzegać jako ofiarę ( to fatalny stygmat, rozgrzeszający w zupełnie nieuprawniony sposób, bo należy o siebie  walczyć, nawet z pomocą psychoterapii, bo może być to relacja z toksykiem ) - to wówczas dostrzeże swoje granice i nie pozwoli na ich przekraczanie; należy też  wymusić podział ról, choć już z samym uczuciem to inna sprawa; mogło po prostu przeminąć ( to się czuje, gdy jedno w związku zaczyna mówiąc kolokwialnie kapcanieć  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ), a wówczas… też należy zawalczyć o siebie, choćby kosztem cudzych łez. Lepsze cudze niż własne, powodzenia.  
    • kapitalne; niby wszystko oczywiste, a jednak odkrywcze - dzięki świeżemu podejściu do tematu

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , pozdrawiam :))
    • W tycim obłoku, takim wyśnionym, w smole naprawdę czarnej, w myślach, wspomnieniach gdy czas się zatrzymał. W przemoczonej od tańca na deszczu koszuli, w gwiazdach na co rusz piękniejszym niebie. Czasem w książkach i filmach, na okładkach płyt.    Gdziekolwiek zostawisz cząstkę siebie, jest szansa, że ktoś ją kiedyś dostrzeże i nie będzie już taka samotna.    Pół życia w samotności, to w sumie nic fajnego, choć przecież otulam się nią niczym ciepłym kocem na nagie ciało.     Więc być może, cząstkę tą ktoś zauważy, wtedy nie będzie już tylko Twoja. Rozmnoży się na cały świat, a nawet jeśli nie, to ktoś o Tobie pomyśli, może nawet ciepło, z rozrzewnieniem.    I kiedy wreszcie dotrze do Ciebie jak kruche jest życie niekoniecznie w Tobie, dojdzie też to, jak bardzo zjebałeś zostawiając tych cząstek tak niewiele.    Jestjużzapóźnoniejest Za późno
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...