Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

teraz mógłbym chyba
przedstawić ci misterium.
już wiele wiem o pasji,
znam też jej fantomy.

nie chcę grzeszyć pychą,
ale strasznie mi ciebie
brakuje, ten niedosyt
nie pozwala marzyć.

ześlij mi kiedyś anioła.
niech przygniecie twarze
moich małych martwych
na cześć zwiastowania.

jestem samotny, panie.
sieroty nie zostawisz
przy życiu i przy śmierci.
zawsze coś wybierzesz.

to mogło być dla mnie
zbyt dużo – przepraszam.
nie udźwignąłem grotów,
które wkładasz w usta.

jutro rano nad wieżą
wzejdzie słońce, prawda?
nie zostawisz nas, ot tak,
bez słowa nieprzymierza?

za mocno nas kochasz.
za twardo mnie kochasz.
panie mój i boże,
nie musisz się martwić,

kiedy zrywasz kwiaty,
chwytając je za kielich.

Opublikowano

Jacku, Mariuszu, dziękuję, cóż, ten tekst miał taki imperatyw, na pewno trudno się go czyta na szybko, ale nie wyobrażam go sobie inaczej. Nawet z tymi niedoskonałościami. Jak prześpię się z tym jeszcze parę nocy, pomyślę więcej.

Ech, Aleks, wybaczam, ale trochę nadinterpretujesz, bo o siadaniu na twarzach nie ma tam żadnej mowy.

Pozdrawiam świątecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...