Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cisza jest moim mottem
nabiera smaku jak wino
przewjia się
otula mnie jak dym
to dotyka ściskając
zbyt mocno
dusząc prawie
to z dalekiej
naśmiewa się kniei
czuję jak drga w konwulsji
powinnam się jej
pozbyć , zagłuszyć
samo odwrócenie się
nie pomaga

mam udawać ze jej nie ma

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o jeden jak za dużo, a może i o 3 jak dla mnie:)

cisza jest moim mottem
nabiera smaku jak wino

przewija się
otula mnie
ściska zbyt mocno
dusząc prawie
to z dalekiej
naśmiewa sie kniei
kpiąc sobie ze mnie

powinnam się jej
pozbyć zagłuszyć
samo odwrócenie się
nie pomaga

mam udawać ze jej nie ma ?

dzięki za ,zauważenie i poprawienie tekstu , znak jest odpowiedzią dzięki
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie nie udawaj, nie zagłuszaj jej,
Wtedy usłyszysz jak pięknie gra poezja w Twym sercu.
Ciszę zawsze w swej duszy miej,
Ona prawdziwym jest sprzymierzeńcem.

Ja często szukam choć na krótką chwilę,
By przejść przez życie jeszcze jedną milę
Z ciszą pod rękę,
By skończyć hałaśliwą cywilizacji udrękę.

Dla Ciebie serdeczne życzenia... spokoju i ciszy.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sorki, trochę pozbyłam się balastu i literufek:P
pozdrawiam ciepło
popieram wersję Stasi

hmm, cisza jest głosów zbieraniem, w ciszy często rodzą się liryczne wersy...takie prosto z serca; osobiście lubię "konstruktywną" ciszę...słyszę wtedy szept weny i razem stukamy w klawisze :)))...to taka "płodna" cisza :)))))

serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Dziękuję, że zajrzałeś tutaj, no popatrz na co mi przyszło :) Mam kilka historyjek z mojego ogródka, postanowiłam je spisać. A niech tam sobie będą.  :)
    • @Naram-sin jesteś tu świeżakiem a już w piórka obrastasz ? Nie wiesz, że inwersja jest środkiem stylistycznym a skoro jest to można ją stosować w wierszach ?A rytm? Pisać wiersze jest sztuką ale umiejętnośc ich czytania chyba jeszcze większą.Napisz swój sonet.Poczytamy i ocenimy domorosły krytyku.
    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...