Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ludzie, którzy wygrali życie

ludzie którzy byli
po dobrej stronie barykady
ludzie umierający zakatowani
za wiarę
za uczciwość
za miłość
za zwyczajną dobroć
w dzisiejszych czasach niezwyczajną
ludzie umierający w pokorze
z powodu raka
czy czegoś równie okropnego
pogodzeni z ludźmi Bogiem
samymi sobą przeznaczeniem
ludzie którzy wygrali swoje życie
i wygrali swoją śmierć
chociaż może w oczach innych
nic wielkiego nie osiągnęli

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



litości!
wygadałeś się, ale gdzie wiersz?
jakoś nie wierzę, że osoba czytająca poezję, tak bezkrytycznie plaska takim tekstem i nie wie - jest nieświadoma, czym plaska ;(

zdrówki
kaśka.
Opublikowano

jeśli chodzi o pierwszy komentarz to dużo bardziej lubie utwory różewicza czy twardowskiego niż np. mickiewicza przybosia słonimskiego itd.. I też wolę pisać o rzeczywistości niż np rymować o chmurach itd. a akurat ten wiersz nie jest może najlepszy ale następne będą już dużo lepsze mam nadzieję:) pozdrawiam Pana Białego

Opublikowano

Może i nie jest znakomicie, ale beznadziejnie chyba też nie. Pisz dalej, a jak pisał Pan Biały (słuchaj go zawsze) "jak zaskoczy to poleci samo".
PS. Też uwielbiam Różewicza.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Ja sobie wypraszam nazywanie Słonimskiego poetą od chmurek! :P

Co do wiersza - cóż, nie zachwyca, brakuje mi tutaj jakiejś poetyckości, czegoś ponad napisanie, co siedzi Ci w głowie bezpośrednio, wprost. Pozdrawiam ;)

Opublikowano

chodzi własnie o to, że mógłbym pisać wiersze rymowane albo bardziej poetyckie ale wolę prostsze formy bezrymowe choć niektórzy mogą twierdzić, że to nie poezja. ale wydaje mi się, że w prostszy sposób można przekazać więcej emocji, przeżyć, refleksji itd. a jeśli chodzi o ten wiersz to mogę się zgodzić, że jest trochę za prosty..
pozdrawiam:)

Opublikowano

To nie chodzi o prostotę samą w sobie też, bo przecież Herbert uczynił z pisania wprost, pisania wręcz truizmami jeden ze swoich największych atutów, a poetą był wybitnym, wspaniałym (tu ciąg komplementów na kilka linijek). Po prostu nie poczułem indywidualności w Twoim języku, jakiejś specyfiki, która czyni wiersz poruszającym. Trudno to wyrazić, nie odbieraj też tego jako złośliwość. Pozdrawiam ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
    • @KOBIETA Ja bym jednak jechał przez Kołbaskowo żeby się bezpośrednio wpuścić w niemiecką 11, bo jak wiadomo, Niemiec nie ogranicza fantazji kierowców z temperamentem ;)
    • ach vivienne biedna vivienne cały paryż wypełniony nim to minie kiedyś minie teraz wszystko jego uśmiech jego imię noszą dni   chowasz twarz w dłonie nie mam pocieszenia popłacz vivienne dobre to łzy    przyjdzie znów wiosna wymażesz z pamięci saint-germain-des-prés każdą stację metra teraz już śpij vivienne    
    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...