Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Idąc drogą spoglądam za siebie.

Widzę zło nienawiść-nie ma Ciebie.



Idąc drogą spoglądam przed siebie

widzę dobro, miłość-widzę Ciebie.



Choć czasami źle postępuję,

to i tak Cię Panie miłuję.

Gdy rano wstaję

Tobie cześć oddaję.

Kiedy w nocy w sen zapadam,

z Tobą o problemach “gadam”.

Tyś umiłował i Tyś przebaczył.

Tyś we mnie dobra zobaczył.

Tobie cześć i chwała.

Lecz za grzechy rzecz to za mała...



Dzięki Ci Panie, że jestem.

Dzięki Ci Panie, że mogę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



znowu wielka gloryfikacja swojejwłąsnej twórczości - to jest knot, a gdybym mógł napisałbym to drukowanymi literami. Co tu jest do rozumeinai, ten wiersz jest tragiczny i nie ma co bronic... jak pamietnikowa czy blogowa poezja...

Tera
Opublikowano

- ziści nam spuści nam - pociągam za łańcuszek w poetyckiej toalecie.

"Dzięki Ci Panie, że mogę."

Opublikowano

No nie... CO to ma być? Człowieku, otwórz oczy! Napisz o wojnach, gwałtach, śmierci, pedofilach... Cudowny ten Twój Pan!
Infantylny, beznadziejny, irytujący (nie mogę powiedzieć dosadniej, bo mnie znów zbanują) wiersz zaślepionego autora.

No toś mi Pan zepsuł humor na cały dzień.

Opublikowano

Też zastanawiam sie , co Pan może? Spogladać na siebie, przed siebie, czy być?
A co do treści, "Choć czasami źle postępuję,
to i tak Cię Panie miłuję" to chyba powinno być ze Pan Cię miłuje (chociaż źle postępujesz, przecież łaski nie robisz...?czy jak?)
mimo wszystko pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek @Toyer Dziękuję za odwiedziny

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam! @Toyer Cieszę się, że przypadło do gustu:-)
    • @KwiatuszekSympatyczna bajka - ma w sobie dużo ciepła 
    • @Tectosmith Dokładnie tak jest! Bardzo trafne i fajnie opisane poetyckie przemyślenia. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Kwiatuszek @Leszczym Bardzo Ci dziękuję za serduszko:-) Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Pewna Sowa zwichnęła skrzydło. Dzięki temu nie mogła fruwać. Zyskała jednak dar biegania. No i biegała wesoło.    Jednakowoż pnącza okolicznych krzaków, wyszarpały połowę piór. Przez to zmarzła jak jasna cholera. Biegała więc raźniej i szybciej, dla rozgrzewki, tym bardziej, że była lżejsza.   Wtem walnęła głową w drzewo i odpadło jej połowę dzioba. To ją nie zniechęciło.   Nic a nic. Hu hu. Ani ociupinkę. uj z tym.   Zaczęła biec dalej, by radować świat swoim widokiem, lecz potknęła się o wspomnianą połówkę, by załamać drugie skrzydło.   Hu hu. Po co mi. Pomyślała logicznie.   Ponownie biegła dalej. Aż złamała nogę.   Świr świr. Zaćwierkała, bo się nauczyła, w międzyczasie.   Skakała na jednej.    Hej siup. Hu hu. Hej siup.   Z przyczyny wstrząsów, pogubiła resztę piór. Przy okazji złamała drugą nogę. To ją też nie załamało.    Wczołgała się na wzniesienie, by zjechać na dupie, zamiast biegania. Aż w końcu jednak się zdyszała.    * Wtedy przyszła mysz. Pogadali. Mysz dowiedziała się wiele ciekawostek, z życia swojego wroga, a sowa zaspokoiła nie głód...    (bo myszy i tak by nie dogoniła, gdyż nie miała jak)      ...lecz ciekawość, jak to życie, takich obiadów upływa.   Wcale też nie takie, siup siup.   Mysz sowę podnosiła na duchu, i odwrotnie. Tylko duch narzekał, bo musiał dźwigać naprzemiennie.   I tak, od pi pi, do hu hu, Zostali przyjaciółmi.   Do czasu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...