Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy chcesz jej dokuczyć
wołasz przez sen: mamo
wtedy odsłania mleczną pierś
dopadasz i ssiesz
jak wyrafinowany kochanek
mówi: pij, to dla ciebie

miotasz się za dwa dni
- dziwka!
wówczas staje z boku, myśli:
ładnie się rozwijasz
wrogu własnej miłości
już nie płacze

jesienią razem budujecie most
ranicie wspólne palce
sękatymi deskami tworzywa
doskonała budowla służy innym
nie wam

teraz stoją pod własnym krzyżem
wszystkie trzy
szczodra, niebolejąca i zdradzona

rzucają jeden cień

Opublikowano

Trzy w jednej... no tak już jest przeważnie... opiekunka, kochanka, towarzysz. Choć mam taką wątpliwość czy ów (niezbyt chyba... co?) partner to taki wzorzec dla innych "trzech w jednej". no chyba że "opiekunka" taty partnera zdominowała ich dwóch a przy tym pozostałe dwie "części" siebie...
Wiersz podoba się absolutnie Aniu. To rzekłbym, może trochę zbyt śmiało i niewyrafinowanie, poezja społeczno-publicystyczna. Lubię takową niesamowicie :))) Pozdrawiam ciepło (nie TWA!!!).

Opublikowano

Wiesz Droga Aniu ,,,tak mnie wzięło ...na miarę naszych czasów że -od roboty do roboty-;
Ani mi w głowie ssanie piersi ...tylko praca i praca ...!
Pięknie ,,,i mądrze!
GRATULUJĘ!
Ania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...