Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nocą tulę w miękkim uścisku
oswojony kłębek czasem przekładam
udając że do ciebie należy

przerwany sen

zapowiada osłuchanie
z pianiem i gdakaniem aż obudzi się
druga połowa kukułki
zgrzytnie i odfrunie zjawa

nie jestem tą dziewczyną
która w wodzie czytała przyszłość
paliła karteczki w płomiennych wyznaniach
i buty wystawiała za próg


bez wiary leję wodę
na wylewy woskowe

pozytywne myślenie
nie moją domeną
streszczać w dotknięciu kartek
nie napisany wiersz

nie zawracam kijem rzeki
i nie martwię się
o czym mówią symbole
u schyłku roku

jednak
buty wystawię na wszelki wypadek
żeby wpadło
co się wylało

Opublikowano

"nie jestem tą dziewczyną
która w wodzie czytała przyszłość
paliła karteczki w płomiennych wyznaniach
i buty wystawiała za próg

bez wiary leję wodę
na wylewy woskowe"

nawet podświadomie..? bo odczuwam lekką nutkę samozaprzeczania w myśl powiedzenia: "tylko winni się tłumaczą". podoba mi się ten wiersz. pozdrawiam serdecznie :)))

Opublikowano

a ja wyczuwam skrywaną nostalgię za tamtym "laniem wosku", za emocjami, śmiechem pomieszanym z obawą i za dziewczęcą spontanicznością wyrażania uczuć, ale to takie tam moje...sentymenty :))
wiersz poboba misie

serdecznie cmokam -
Krysia

Opublikowano

U nas lejemy wosk na wodę, tylko ja czasem zupełnie
olewam wosk i andrzejkowanie. Kilka lat temu zapaliła się stearyna
w rondlu na kuchni i w popłochu ktoś potraktował wodą ten pożar.
Nigdy przedtem nie widziałam tyle sadzy!
Mnie też kiedyś ulał się niedźwiedź, wkrótce nadarzył mi się fajny
wyjazd daleko na północ, pod biegun.
Wiersz zmienia się, pięknieje, i jak wszystkie Twoje, ma specyficzny nastrój;
realizm czasu teraźniejszego miesza się i przenika nawzajem ze wspomnieniami,
z nutką nostalgii za minionym.
Jednym słowem - jest taki, jak lubię!
Jedynie zastanowiłabym się nad "oswajanie" (jest wyżej "oswojony").
Nie bardzo rozumiem zastosowanie "Ą"na końcu wyrazu?
Serdeczne - heeej
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hehe Ą był łączony caps nie zauważyłam, och, ale to mała bieda
osfojony, hihi też nie zauważylam ale poprawie się , obiecuję, bo tego oswajania za dużo jak na dwa wiersze :P
miało być osłuchanie,
papapa
cmook
Opublikowano

niedźwiedź wpadł w buty - dobra wróżba
jesteś swego rodzaju matecznikiem, Mateczko, przystanią dla ogromnych osobników rodzaju, że tak powiem, męskiego. futrzane one i cieplutkie z zasady u nasady, a więc nożyny ci nie pomarzną, Kobieto! a łapki pod ich futrzane paszki - rękawice naturalnej wełence nie dorównujące!

Staśka! idzie na lepsze!
buziak!
:))
weselej śpiewaj, proszę
:*

wrrrrrrrrróć!
wiersz taki śliczny, aż woskiem topionym zapachniało!

Opublikowano

Stasiu
a ja sobie czytam i tak sobie zgrzytam,
bo niezły on jest - tylko są też ale;

tzn. już po drugim czytaniu oswoiłem się z tym,
że przerzutnia goni przerzutnię, ale w sumie dobrze.

dalej

pierwszą strofę 8 wersową przerobiłbym na czas przeszły
mniej więcej tak:

nocą tuliłam w miękkim uścisku
oswojony kłębek przekładałam
udając że do ciebie należy
przerwany sen
zapowiadał osłuchanie
z pianiem i gdakaniem aż obudzi się
druga połowa kukułki
zgrzytnie i odfrunie zjawa

TERAZ zamieniłbym na dziś i do pierwszego wersu:

dziś nie jestem tą dziewczyną ...itd
podobnie z JEDNAK

Chyba, że taki zabieg celowy, ale po co

no i końcówka za bardzo dopowiedziana.

Wg mnie - podkreślam - wg mnie !!!
Pozdrawiam :)

PS. No i co? poprawiłem się, bo w Zce wypomniałaś mi przy Twoim wierszu,
że w warsztacie to mnie nie było.
:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i co... nie otwiera mi się ksiega gości ot, co, nie chce mnie zarejestrować, bo co to takiego to z Q
ni huhu niponimaju
a tak w nawiasie zagłosuj na ten link

www.zablysnijnaswieta.pl/praca,852?zapros=true

biore udział wkonkursie i potrzeba mi 300 głosów, a mam dopiero 60, buuuu
pliiissssss

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 cóż ja mogę dodać do takiej laurki chyba tylko to że szczęśliwiec z niego. Kochająca żona to skarb i pewnie Cię nosi na rękach bo warto.
    • Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu.   Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza.   Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny.   Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
    • wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
    • Ostatnio, na pytanie „skąd we mnie tyle energii?”, odpowiedziałem, że biorę ją ze świata ludzko-fikcyjno-energetycznego. Od tamtej pory go szukam, lecz znajduję go raczej w kawie o zbyt późnych porach. Tekst, który napisałem, też może być dla niektórych fikcją, lecz dla mnie to trochę tego świata ludzkiego, pomieszanego z przerwą na wyczyszczenie mojego błędu związanego z czajnikiem, co tę kawę miał zrobić, lecz nalałem za dużo wody.   I te perony, co już nie są fikcją, chyba to jednak rozkazy ambicji, bo co mi z tego, że jestem w Gdańsku, tylko dlatego, że nie jestem wyższy. O, jednak rosnę — wszyscy są w szoku, imię nazwisko — urósł choć trochę. Trzy centymetry bez żadnych prochów, co zrobić dalej, otwarty notes.
    • @wierszykiDziękuję za opinię, masz poczucie humoru. Mam nadzieję, że moja inteligencja (chyba trochę jej mam) nie jest sztuczna i nie piszę o naszej/waszej przyszłości. Szczerze mówiąc, to wcale nie myślałam o piosence Kory - oczywiście ta fraza była w głowie i pewnie ją nieświadomie użyłam.  Wiersz jest dedykowany i osobisty.  @RomaBardzo dziękuję! Napisałam go na rocznicę naszego ślubu. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...