Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
czyli zmieniamy wiarę!

wiara jest dla mas
stworzyła bożków i górę Olimp
stworzyli też Olimpiadę bez dopingu

tworzą świadomości przez podświadomość w reklamie podprogowej

by dać głos
zapisać się do partii
szachów w pozycji szach – mat

nie wierzę, bo nic nie dają
zero szczęścia przy ujemnej nadziei
wolę zagrać w kości w piwnicy tam
nieco bliżej piekła z szansami na niebo

wystarczy wyrzucić podwójną trójkę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:))oj widzę, znów szalejesz Panie Biały i to od rana, kto będzie płacić podatki potem
za ten hazardzik ?
pzdr. :)
daj spokój Fly z szaleństwem nie mam nic wspólnego:)
a kto zapłaci?
jak to kto - pani zapłaci!, pan zapłaci!, społeczeństwo zapłaci!, bo państwo to już nie zapłaci:))
pozdrowienia i dzięki za czytanie
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzięki za Al'a Capone on też z grywał w kości, a czasem je zakopywał na przedmieściach Chicago:)
dziękuję Krzychu za zaglądanie - przy wódeczce było by jeszcze ciekawiej :)
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i ja przestałam wierzyć w te rzeczy :P
a i w kosci lubię zagrać, ino że Twoje kosci to te piwniczne, brrr
co też mi przyszło...
uściski PB
ES

och, wracam z informacją, że taksie zaczytałam, aż spaliłam obiad :P
:(((
Opublikowano

"nie wierzę, bo nic nie dają
zero szczęścia przy ujemnej nadziei"

a czy ktoś powiedział, że ma być łatwo?
każdemu nie było,
w różnej formie
:)))))))))
a od kiedy to się wierzy demagogom?

o! o tej piwnicy, to już całkiem, całkiem! zaczął myśleć!
jak zwykle dobry, bardzo dobry (nie zaskoczyłeś mnie, bo już wiem, jakiś gorszy byś napisał)
ale, co by orgazmów (w sensie - śmierć z zachwytu!) nie było - choć wolałabym o nich czytać w wierszu :D, to powiem, że nie lubię wierszy zaangażowanych.
:)))))))
ale ja nie muszę
:D

Opublikowano
czyli zmieniamy wiarę!

i tu węszę ironię rozwiniętą w treści ...
i wiesz, zaczynam Cię coraz bardziej podziwiać :))))
nie, nie, to nie wycieczka osobista, tylko hehe...jako poetę :)))))
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję Stasiu, jeśli można tak się zwrócić:))
a obiad mam nadzieję nie z mojej winy:(, gdyby co u mnie znajdą się jeszcze kotlety, ziemniaczki i surówka - zapraszam:))) pozdrawiając
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie Madziu, nikt nie powiedział i myślę, że nie za wielu tego oczekiwało, a kto wierzy niech wierzy bądź zrobi z tym co chce jego sprawa:)))
orgazmy Madziu? - daj spokój
dzięki za czytanie i za ocenę
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


lubię jak węszysz Krysiu:)
ironia poniekąd, ale coś jeszcze jest, coś jeszcze:))
Krysiu podziwiać to można krajobraz:)), zaglądaj, czytaj i komentuj, a mr. White będzie w błogostanie:)))
dziękuję bardzo bardzo
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym w porządku to jakaś fikcja, nikt nie zrobi z tego filmu
    • Czas  ponad rozedrganie ponad orzeźwienie  rzeka gładzi rozpalone ciała  wynurzając  pęcherzyki powietrza.   Oblepiają twoją skórę  pokutnie  posępnie a ja ponad wszystko  unoszę w palcach twoje ciało w ten rozgrzany sierpniowy poranek.   Jesteś w mojej  bluzie ciepło poranka  otula twoje imię otaczasz się  pięknem a one w nim wyglądają.   Na mokrym  czarnym materiale  jak znak dziecka spragnionego pokarmu  jak krople  zimy zwilżają spiechszłe  usta  ten co widział nigdy nie zapomni.   Uniesie wspomnienie głęboko  zazdrośnie  tłumnie  aż do szału  aż do wariactwa ukojenia światłem.   Twój oddech sprawia  że słodycz którą znałem  nie niesie już takiej rozkoszy  tej co na zgubę   jak wyuzdanie pali.   A ruchy jak gwiazd wybuchy z ich eksplozją na podniebieniu  na strzelistym firmamencie  tak niebieskim jak oczu twoich śnienie.   W ich wnętrzu płonę a na powrót z tej otchłani z blaskiem odsinieję.      
    • Są galaktyki, których nie odwiedzam, Są miejsca, do których nie zaglądam, Są płyty, których już nie słucham — Song for Guy nie na moje serce.   Jestem zbyt wrażliwy, by umierać Od jednej z najpiękniejszych nut. Samotny mężczyzna Eltona... Zagrajcie ją po mojej śmierci.   Nie piszę już wcale i nie oglądam. I mam jedną z tych przykrych zalet: Nie czytam też na czczo poezji. Jestem Arlekinem strof dell’arte.   A co teraz będzie — i potem? Nieważne. Tylko dłońmi trzasnę, i będą zmykać Literki, półsłówka, sylaby i słowa — Jak z tabakierki wylecą w powietrze: Najpiękniejsze ze strof — moje wiersze.   Elton John, Blue Eyes, Jump Up! Spróbujcie nie szczekać, nie warczeć. Odpuśćcie. Odejdźcie. Na zawsze. Nie zastąpi już nic tych opadłych liści, Chyba że narodzi się ponownie Elvis —   W tobie, w twojej fryzurze — I zaśpiewa nam poemat Najpiękniejszy z słów... A ja wszystko to jeszcze raz Opiszę.            
    • @bazyl_prost Ten opis jest metaforą, wziętą z szeregu wydarzeń, które przecież jako całość, a podobno jest jeszcze licencja poetica, no to ogólnie wiadomo, że się nie wydarzyły. A może inaczej, wydarzyły się tylko w sposób nie dosłowny. Również w sposób nieco przynadinterpretowany. Zresztą ja nie muszę tego tłumaczyć, w ogóle nie mam obowiązku komukolwiek tłumaczenia się. Co było niejasne, wytłumaczyłem już po setki razy. Jedni sobie żyją prozą dnia codziennego, mnóstwem obowiązków i wykonywaniem najróżniejszych zadań, a drudzy sobie żyją w sposób nieco bardziej artystyczny i metaforyczny. 
    • @Leszczym Królowa w upadłości musi mieć solidne filary
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...