Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Księżyc niczym wykrzyknik odbija się w morzu;
wykrzyknik z trzema kropkami, które zbliżają się
do brzegu. Lub proste i pocięte przez fale.
Tego obrazu nie można obrócić.

Różowy piasek łapie oddech, czeka
na przypływ. Za plażą krzewy i trawa, w niej
człowiek rzucony jak cień. Udaje kamień, stygnie.




Edward Munch "Letnia noc na plaży"

Opublikowano

witaj,

na początek, chodzi o ten www.images.worldgallery.co.uk/i/prints/rw/lg/3/3/Edward-Munch-Moon-light-1895-33143.jpg obraz?

wiersz ma w sobie coś. bardzo obrazowy, choć moim zdaniem,
momentami trochę zbyt dopowiedziany. poniżej 'moja' wersja,
mam nadzieję, że autorka się nie obrazi :P.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Być może zaproponowane przeze mnie zmiany
są dla Ciebie zbyt drastyczne, jednakże uważam,
że wniosły trochę świeżości do tekstu. sama często
piszę malarstwo, więc rozumiem potrzebę
takiej poezji, jej wrażliwość.

pozdrawiam
Karolina
Opublikowano

Witaj Bo,

widzę, że wyzbywasz się emocji, czysty opis z nutką puenty. też ładnie :)
nie mogę dopasować obrazu, bo albo wieczór nie ten, albo brak postaci.

czy to któryś z poniższych??

www.poster.net/munch-edvard/munch-edvard-sommernacht-am-strand-9700791.jpg

www.munch.museum.no/media/work440px/2.jpg

www.munch.com.pl/Munch-1895-1903/edwardmunchwblaskuksiycaolejnaptnie93x110cmnasjonalgallerietoslonorwegia.html

??

powtórzenie wykrzyknika wydaje mi się nieuzasadnione, bo motyw i tak silny. przebija się przez tekst.

Pozdrawiam
/b

Opublikowano

Dziękuję wszystkim bardzo. No nie, nie mogę nic w pierwszej zmienić:(
Miałam problemy z drugą, zwłaszcza z puentą, myślałam, że najgorsza, jednak wszystkim się podoba. Ten wiersz jest również konkursowy, niech więc taki zostanie.

Bea - tak, to ten obraz. Wklejam jeszcze raz, żeby nie było wątpliwości:


www.poster.net/munch-edvard/munch-edvar ... 700791.jpg


Nie wychodzi mi i nie wiem dlaczego. Jest to pierwszy link podany przez Bea.

Pozdrawiam serdecznie
:))

Opublikowano

"www.poster.net/munch-edvard/munch-edvard-sommernacht-am-strand-9700791.jpg"


potrzebowałam Twojego wiersza, by zobaczyć tu człowieka :))
coraz bardziej ascetycznie piszesz narzucając czytelnikowi własną interpretację.

gratuluję i pozdrawiam
/b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dla mnie, tym razem mniej teatralnie (jak w poprzednim) a raczej "przewodnikowo" ;)
nadal czytam z zainteresowaniem (i nadal z pomięszanymi odczuciami ;),
z pewnością warsztatowo sprawne,
poczekam na "krzyk" ;), może "ów" ogarnie mi ten munchowy cykl (w kontekst)
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tym razem potrzebowałam obrazu do pomocy ... Pierwszą zwrotkę ogarnęła moja wyobraźnia... ale przy różowym pasku (zresztą pięknie rozpisanym) utknęła... Płótno dokończyło i jak zwykle jestem poruszona... Pozdrawiam.
Opublikowano

dziękuję, nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat wiersza, swojego wiersza ale uważnie czytam wszystkie komentarze i dziękuję za nie.

F.isia - "Krzyk" był jednym z pierwszych wierszy, wkleję za tydzień.

Bea - nie ma to jak wyobraźnia; potrafi zaskoczyć:)

Barbaro, co my byśmy bez tych płócien:)


Wszystkich jeszcze raz serdecznie pozdrawiam
:))

Opublikowano

Tak się zastanawiam czy zamiast "obrócić" nie ciekawsze i bardziej precyzyjne byłoby "odwrócić". Sprawny wiersz, druga strofa trochę lepsza, bo ściśnięta, w pierwszej bym coś skrócił wygładził te zdania, nie pozbawiając ich obrazowania, opisu czy jak to nazwać, oczywiście. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki, zapachu - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.      Stąd też blisko do określeń, upichciłeś, zagrałeś na emocjach, namalowałeś obraz słowny itp.                       
    • Dziś w lesie dębowym podążam ku słońcu paciorki różańca przez palce przekładam  co chwila w ostępach zwierzyna się przemknie wzruszając ukryte płomienne scenerie.   Polana przede mną myśl moja skupiona otwieram ksiąg starych pożółkłe stronice Mikołaj wstępuje na ziemię surową pomiędzy chrześcijan a Rusi granice.    Mać jego Elżbieta zaślubia Wilhelma a herb jego trąby przydomek mu dały on sam jednak pisał jam jest z Sandomierza  a potem już godnie biskupem z Gorzkowa.    Dokument królewski w Wiślicy wydany przenosi z ruskiego na prawo niemieckie uwalnia poddanych z pod władzy królewskiej Gorzków z Poperczynem w nowe ramy wkłada.   Fundacja kościoła gdzie Ruskie są ludy umacnia chrześcijan biskupa raduje swoją dziesięcinę Stefan przekazuje na nową parafię w diecezji podległej.    Właściciel majątku fundując świątynię objąć patronatem po wsze czasy musi jego sukcesorzy będą ją umacniać mianować proboszczów nauczanie ruszy.    
    • szczęście nie leży na ulicy tylko tam gdzie się go nie spodziewasz   jest między niebem a ziemią ciągle sie uśmiecha czeka na ciebie   szczęścia nie kupisz na targu nie stać cię na nie bo bezcenne   a jeżeli ci sie poszczęści zapuka do ciebie powie  jestem   a ty poczujesz się jak  miłość  którą ktoś wpuścił do domu  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...