Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cienie błądzą po pokojach
Obijają się o ściany
Próbują nawzajem się odnaleźć
Nieporadnie chwytając się za ręce

To cena jaką płacą
Za odrobinę wykradzonej wolności
Ten wysiłek spala je na popiół
Lecz w chwilę później dźwigają się jak Feniks

Podążają prostą drogą
Kierując się ku słońcu
Lecą jak ćmy
żauroczone jego blaskiem

Nie wiadomo jak długo
Potrwa ta podróż
Być może całą wieczność
Być może jeden dzień

Nie zraża ich to jednak
Zapamiętane w swym dążeniu do celu
Zapominają o grożących niebezpieczeństwach
Czują się wolne, szczęśliwe, czują się sobą ...

Opublikowano

"Nieporadnie chwytając się za ręce " solidaryzuje się w ocenie wiersza z przedmówcami;ale skoro Pan pisząc to czuł się jak cienie z utowru:"Czują się wolne, szczęśliwe, czują się sobą ..."to niech tak zostanie,a z pewnością wyjdzie Pan z cienia i znów zaświeci słonko;)
Serdecznie pozdrawiam

  • 2 lata później...
Opublikowano

Nie jestem krytykiem literackim - nie potrafię ocenić wartości Twojej poezji. Mogę opisać jedynie moje myśli i uczucia, wywołane lekturą Twoich wierszy.

Jaki ma być morał tego utworu? Cóż ten wiersz właściwie ze sobą niesie? O czym on jest?

Ja tego nie rozumiem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...