Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przejdźmy raz jeszcze idealną drogą
Wśród idealnych drzew parkowych, ławek
Zasiądźmy znowu nad łabędzim stawem
i poprzez siebie patrzmy na tę błogość

Na idealnie wpasowane w ziemię
Podeszwy butów, czubki parasoli.
W igiełki światła drążące powoli
Maleńki wentyl: oka zagłębienie.

W strop nieba, który w górę odlatuje
gdy się rozpękły kolumny zegarów
Nie ma balastu. Leci ptasim piórkiem

Wróćmy w ten świat, który nie istnieje
Dziurką od klucza szeroko otwartą
W drzwiach za tym wierszem, o których nikt nie wie

Opublikowano

To najpiękniejszy Twój wiersz, Adolfie. Wzrusza mnie bardzo. Oczywiście - przyczepię się, ale nie namieszam w rymach: Poprawiłabym "strop nieba, który w górę odlatuje" na "strop nieba, który odlatuje w górę". Spróbuj, czy nie będzie lepiej! Pozdrawiam, Para :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...