Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

O Abbadonie, przyjdź do mnie,
Dziecię niechrzczone ci na ofiarę składam,
Wspomóż mnie swoją personą, Abbadonie,
A ja ci władzę nad światem podam.

Wieczór już, późna godzina,
Na ofiarę składam ci ludzkiego syna,
Weź ciało jego, by twoje stworzyło,
Ze świata cieni do tego przybyło.

O Abbadonie, piewco siły i władzy,
Jestem tu na twe rozkazy.
Dasz mi to, na co przyjdzie ochota:
Dwa worki złota i młodość mą.

Ja ci daję rozkosze ziemskie,
Jakich w anielskich brak zaświatach.
Przyjdź, rozkosz planety wlej w swe żyły,
Podziel się ze mną władzą, jak z bratem.

Opublikowano

Od razu piszę, że ten wiersz ma nie propagować szeroko pojętego satanizmu, chociaż jest mocno zakorzeniony w historii, lecz przedstawiać ludzki stosunek do Boga, i jest odpowiedzią na jeden z wierszy Miłosza, w którym Miłosz ocenia Boga z ludzkiego punktu widzenia. A co widzi Bóg zwracając się na człowieka?
Pozdrawiam i proszę o oceny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie.

[OKULTYZM [łac.], ogólna nazwa doktryn ezoterycznych głoszących, że w człowieku i przyrodzie istnieją ukryte siły tajemne, które można pobudzić i zużytkować przez spełnienie określonych obrzędów magii; również ogół praktyk magicznych związanych z tymi doktrynami; okultyzm, często inspirowany gnozą, wyraża się zwykle w zespole poglądów na temat przyrody (alchemia, astrologia), bóstwa (teozofia, kabała), człowieka (antropozofia) i duchów (spirytyzm); zjawiska paranormalne opisywane w literaturze okultystycznej stanowią też przedmiot badań parapsychologii, a zwł. psychotroniki.
http://encyklopedia.pwn.pl/53018_1.html]

Nie.
[np. "stworzyło" - "przybyło"
- na Miłosza proszę się raczej nie powoływać - zwłaszcza dziś!]
Opublikowano

Dziękuję za recenzję.
Panie Romanie, wiersz to odpowiedź człowieka na miłość płynącą od Boga. Za ułudę potrafimy zrobić najgorsze rzeczy nie dbając o to, że życie na tym padole trwa tylko chwilę, i że najprawdopodobniej za ziemskie czyny odpowiemy. My potrafimy zarzucać Bogu nasze nieszczęście, nie bacząc temu, że sami jesteśmy winni. My, ludzie. Ponieważ ktoś ma dużo czasu i potrafi "wycyzelować" zarzuty, nie oznacza, że napisał coś dobrego, co najwyżej, wyrafinowanego. Ja mam ambicje kronikarza i przenoszę na papier stany umysłu nie rozwijając ich, nie podnoszę do rangi arcydzieła potocznej brutalności, ale, do Pańskiej wiadomości, potrafię to zrobić. Myślenie noblisty było błędne, nielogiczne, w sposób prostacki przedstawiało tajemnicę Boga najgorzej, że na ludzki sposób pojmowania, z roszczeniem i pretensjami. To, że ktoś zmarł, a wcześniej dostał Nobla, oznacza tylko tyle, ile pozostawione po kimś dzieła. A z tymi mam prawo albo się zgadzać, albo nie. Ja jestem trudny konsument, bo jestem mizantropijny krytyk, i na wiele się nie zgodzę.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...