gładko czesane

[zak stanisława]

jestem na wyciągnięcie ręki
do szuflady

powiedziałaś- wrócisz szybciej niż myślisz
powroty są niezmienne
nawet wtedy gdy świat opowie się za tobą
wiatr od jezior obejmie nogi
Powrócisz
wyrównać z nim oddech
przypływów i odpływów nie zabraknie
miejsca na pogodę

pod lipą ścieżki do odgarnięcia
ta sama ławka
przysiądziesz na chwilę i znów

polecisz dzielić włos na szlaku

[zak stanisława]

jestem na wyciągnięcie ręki
do szuflady

powiedziałaś
wrócisz szybciej niż myślisz
powroty są niezmienne
nawet wtedy gdy świat opowie się za tobą
wiatr od jezior obejmie nogi
powrócisz
wyrównać oddech
przypływów i odpływów nie zabraknie
miejsca na pogodę

pod lipą ścieżki do od
i ławka do przygarnięcia
przysiądziesz na chwilę i znów

polecisz dzielić włos


(lekka modyfikacja 2 zwrotki)

pozdrawiam ciepło, listopadowo

[Franka Zet]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hej, Stasiu, dawno Cię nie czytałam. Lubię jak wracasz na ławkę pod lipą, stamtąd są fajne odczyty. W puencie może zostawić samo "polecisz dzielić włos". Podumaj.
Pozdrawienia :)

[zak stanisława]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hej, Stasiu, dawno Cię nie czytałam. Lubię jak wracasz na ławkę pod lipą, stamtąd są fajne odczyty. W puencie może zostawić samo "polecisz dzielić włos". Podumaj.
Pozdrawienia :)
właśnie tak myślałm, że jak lecę to i na szlak jakiś,
dzięki Fran, buziaczki!!!!!!!

[anna_rebajn]

Wiersz rytmiczny z klimatem. Też byłabym za lekką modyfikacją w puencie. Bardzo przyjemny wiersz. Pozdrawiam ciepło. anna

[zak stanisława]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dzięki anno! sieciesze:)))