Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 220
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Warunek 400 komentarzy: myślę, że regulamin powinno ustalić jury bo one jest bezstronne.Mała rozmowa na pw i tak powinien powstać regulamin.
Wiadomo, że osoby, które mają mniej niż 400 komentarzy będą za tym, żeby limit zmniejszyć, a osoby które mają ponad 5tys, żeby zwiększyć. Racja jest po środku, a ja sam nie wiem czy 400 to mało czy dużo. Zgadzam się, że tomik to nagroda dla zasłużonych orgowiczów. Pamiętać trzeba też, że poezja jest ważniejsza od zasług.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oczywiście, że nie! i wcale tak nie myślę
rozumiem doskonale(i zgadzam się), że autor wiersza do tomiku musi spełniać dwa warunki: dobry wiersz plus silna więź z org. może faktycznie poprzeczka tej silnej więzi musi być wysoko powieszona bo przecież i tak niewiele wierszy się w tomiku zmieści
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba nie bardzo rozumiem, na razie z Pańskich komentarzy wnioskuję, że to będzie konkurs dla aktywnych komentatorów poezja.org, którzy na dodatek dali kasę na funkcjonowanie forum, a nazwa tomik (w domyśle poetycki) to tylko po to, żeby ładnie była nazwana ta laurka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba nie bardzo rozumiem, na razie z Pańskich komentarzy wnioskuję, że to będzie konkurs dla aktywnych komentatorów poezja.org, którzy na dodatek dali kasę na funkcjonowanie forum, a nazwa tomik (w domyśle poetycki) to tylko po to, żeby ładnie była nazwana ta laurka

Chyba Pani nie bardzo rozumie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba nie bardzo rozumiem, na razie z Pańskich komentarzy wnioskuję, że to będzie konkurs dla aktywnych komentatorów poezja.org, którzy na dodatek dali kasę na funkcjonowanie forum, a nazwa tomik (w domyśle poetycki) to tylko po to, żeby ładnie była nazwana ta laurka

Chyba Pani nie bardzo rozumie.

no właśnie to napisałam, że nie bardzo rozumiem - czyli założyłam, że mogę się mylić, że coś może wyrwałam z kontekstu, liczyłam, że mi Pan odpowie, ale Pan zdaje się nie bardzo ma ochotę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy to do mnie ta wypowiedź?
ja tu ani słowa nie wspominałam o czyjejkolwiek grafomanii, podzieliłam się wrażeniem po przeczytanych Pańskich postach, zastanowiło mnie, co jest prawdziwym celem wydania tego tomiku, czekałam na jakieś wyjaśnienie odnośnie tego, co napisałam, bo autentycznie nie rozumiałam i byłam otwarta na wyjaśnienia - teraz Pan mi tłumaczy oczywistą rzecz, że ludzie są różnorodni i w pisarstwie i w odbiorze

dalej mam wiele wątpliwości, które, jak sądzę miałam prawo wyrazić, ale tak jak wspomniałam, nie będę startować w konkursie, więc nie będzie nic do wykazywania przynajmniej w moim przypadku:)

życzę powodzenia w życiu
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba nie bardzo rozumiem, na razie z Pańskich komentarzy wnioskuję, że to będzie konkurs dla aktywnych komentatorów poezja.org, którzy na dodatek dali kasę na funkcjonowanie forum, a nazwa tomik (w domyśle poetycki) to tylko po to, żeby ładnie była nazwana ta laurka

Bardzo subtelnie ale jednak " szczypie " pani Krzywaka, sugerując laurkę dla wybranych ( krzywakowych ? ). Krzywaka, owszem, dużo w postach ale to wynika z tego, że jest jedną z nielicznych osób, krórym " się chce ". Konkurs jak konkurs - ani lepszy, ani gorszy, jakiś regulamin powinien mieć. Ten, który jest, to nie dzieło autorskie lecz orgowy wielogłos, do którego każdy mógł dołączyć. Regulaminowy punkt o aktywności komentatorskiej uczestników, bardzo sensowny - bez niej forum obumiera i pokrywa się kurzem. Dlaczego nagradzać orgowe gwiazdorstwo w stylu - wklejam i czekam na oklaski lub pojawianie się, kiedy można coś ugrać ? Dlaczego aktywność krytyczna nie może się wiązać z poziomem twórczym ? Skąd założenie, że jurorzy dokonają laurkowych wyborów ?
Chyba nie bardzo rozumiem o co pani chodzi...

P.S.
To, że pani nie startuje, znam już na pamięć... ; )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba nie bardzo rozumiem, na razie z Pańskich komentarzy wnioskuję, że to będzie konkurs dla aktywnych komentatorów poezja.org, którzy na dodatek dali kasę na funkcjonowanie forum, a nazwa tomik (w domyśle poetycki) to tylko po to, żeby ładnie była nazwana ta laurka

Bardzo subtelnie ale jednak " szczypie " pani Krzywaka, sugerując laurkę dla wybranych ( krzywakowych ? ). Krzywaka, owszem, dużo w postach ale to wynika z tego, że jest jedną z nielicznych osób, krórym " się chce ". Konkurs jak konkurs - ani lepszy, ani gorszy, jakiś regulamin powinien mieć. Ten, który jest, to nie dzieło autorskie lecz orgowy wielogłos, do którego każdy mógł dołączyć. Regulaminowy punkt o aktywności komentatorskiej uczestników, bardzo sensowny - bez niej forum obumiera i pokrywa się kurzem. Dlaczego nagradzać orgowe gwiazdorstwo w stylu - wklejam i czekam na oklaski lub pojawianie się, kiedy można coś ugrać ? Dlaczego aktywność krytyczna nie może się wiązać z poziomem twórczym ? Skąd założenie, że jurorzy dokonają laurkowych wyborów ?
Chyba nie bardzo rozumiem o co pani chodzi...

P.S.
To, że pani nie startuje, znam już na pamięć... ; )
miałam się nie wtrącać, ale skoro Hanibal papuguje Michałowi, to ja samozwańczo ujmę sie za Kaliną (sory Kalina)
potwierdza się zasada, że pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł,
zaangażowanie M.Krzywaka nieocenione, rozumiem, że inwestuje swój czas, energię i zależy Mu aby Jego inicjatywy nie rozłaziły się (np. w nadmiernym gadulstwie); pośpiech jednak nie zwalnia z precyzji (np formułowania myśli)
nie dziwię się Kalinie, że zadała pytanie
na takie dictum M.Krzywaka, każda osoba/nick, która nie poczyniła zrzutki na forum, a mająca krzynę ambicji i godności powinna ominąć konkurs szerokim łukiem, datkodawców było raczej niewielu, a stąd prosty wniosek do "laurki",
dodam, że "zachęcanie" do udziału w konkursowej dyskusji odebrałam jako mało zachęcające, takie "pro forma", właśnie przez ten pośpiech...., czy stałoby się coś złego, gdyby ludziska pogadali sobie przez tydzień albo dwa, na temat zasad i składu żiri? potem można byłoby to przesiać przez sito ogólnej akceptacji, a tak - w tym pośpiechu, "ogół" odpadł (Lecterze, mało liczny ten "wielogłos"), za to atmosfera taka jakaś....
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Lecter;
naprawdę nie chodziło mi o szczypanie, a o rozwianie (bądź pozostawienie) różnych moich wątpliwości, ja nie mam nic przeciwko regulaminom ani pomysłom Pana Krzywaka, ja tylko chciałam rozumieć ideę - skoro jest otwarte zaproszenie do dyskusji. Moje podkreślanie 'niestartu' nie miało służyć ćwiczeniu Pańskiej pamięci (no, przynajmniej nie tylko temu;), lecz podkreśleniu, że nie mam osobistego interesu w tym przedsięwzięciu, pytałam z ciekawości i po to by sobie wyrobic jakiś rzetelniejszy pogląd. Nie czyniłam założeń ani co do jury, ani co do regulaminu, ani co do traktowania uczestników forum jak gwiazdorów, tylko pytałam o niejasności, które wynikły być może z mojej nieuwagi bądź przeoczenia, czy też nieznajomości kulis, ale Pan Krzywak jakoś się uchylał od klarownej odpowiedzi. Nie chcę Państwa atakować. Proszę się nie denerwować. Już nie będę pytała.
Opublikowano

w sumie Lecter napisał, co ja o tym myślę. A co do kwestii pieniędzy - to przekręcacie kota ogonem, zapominając, kto tutaj brał pieniądze bez jakiejkolwiek zgody i wiedzy użytkowników.

f.isia - a co do latania, to Ty chyba wklejałaś jakieś osobne watki, byłaś w jury, potem nagle nie... Coś wyskoczyło?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Krzywak
nie mam pojęcia o jakichkolwiek branych pieniądzach forumowych, zgodach na nie i wiedzach o nich, no nie jestem w temacie i tyle, naprawdę nic nie chciałam wykręcać ogonem, dlatego pytałam. Uznał Pan moje pytania za śmieszne - trudno.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ano... straciłam oddech
nie lubię być poganiana (chociażem pchła ;)

życzę powodzenia w zrealizowaniu tego konkursu,
chętnie zasponsoruję następny, o ile będzie mniej zadyszkowy ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Krzywak
nie mam pojęcia o jakichkolwiek branych pieniądzach forumowych, zgodach na nie i wiedzach o nich, no nie jestem w temacie i tyle, naprawdę nic nie chciałam wykręcać ogonem, dlatego pytałam. Uznał Pan moje pytania za śmieszne - trudno.


konkurs jest organizowany dla użytkowników poezja. org, którzy posiadają minimum 400 wpisów i są zalogowani od (to trzeba sprawdzić, bo nie pamiętam teraz). Użytkownicy, którzy spełniają te warunki, proszeni są o wklejenie trzech wierszy do odpowiedniego działu,, najlepiej też , jak trafią w odpowiednie miejsce.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zegarek na piekarniku wybił szesnastą. Słońce jeszcze nie zdążyło wstać, a cztery cyferki wisiały zawieszone pośrodku niczego, głosząc w eter jedyne w co mogły wierzyć, w istotę swojego istnienia - w to, że jest właśnie godzina szesnasta. Przeszedłem po cichu korytarz, przekręciłem ostrożnie zamek i wydostałem się na klatkę schodową.      Czerwone diody tym razem pokierowały mnie ku włącznikowi światła z małą ikonką Schrödingera - żarówką z kloszem, albo może dzwoneczkiem, co okazać mi się mogło dopiero po naciśnięciu przycisku. Oczywiście zaryzykowałem, a włącznik zamiast budzić nad ranem sąsiadów rutynowo włączył światło. Okropne to wszystko. Nie chciałbym żeby o tym teraz wiedziała, ale mogę o niej myśleć jedynie jak o substytucie namiętności prawdziwej, takiej namiętności po której nie boli mnie głowa, takiej po której nie muszę brać prysznica, a najlepiej takiej po której mógłbym już umierać. Jeżeli sen to półsmierć a samotność to ćwierćśmierć, to miłość musi być jej trzema czwartymi. Odwróciłem się do drzwi, zmazałem rękawem wypisane w kredzie "m + b" i w lepszym nastroju zbiegłem po schodach. To była moja pamiątka na pożegnanie - "K" jak Kalipso, na przestrogę dla wszystkich chłopców szukających w tym życiu uciechy. Choć to jedynie kropla w morzu na którym dryfują te wszystkie Ogyggie, zdolne pomieścić każdego poszkodowanego przez los, biednego studenta czy starego wdowca, jedne z miliona drzwi hydry, gotowej do połknięcia każdego żeglarza błądzącego między Kazimierzem a Grzegórzki, Krowodrzą a Łobzowem, między swoją ostatnią miłością z liceum a snem wiekuistym. Czy ja byłem w jakikolwiek sposób od tej niezaspokojonej męskiej masy lepszy? I tak i nie.     Zawahałem się jeszcze przez chwilę, po czym otworzyłem drzwi na ulicę. Poranek był paskudny. Wiatr podrywał brudną, szarą mgłę ciskając mi ją jakimś sposobem prosto w twarz, nieważne w którą stronę bym nie poszedł. Czułem jak powoli woda przesiąka moje włosy, które coraz to cięższe zaczęły przylegać mi do twarzy. We wrześniu mógłbym uznać taki Kraków za czarowny, lecz teraz, w październiku, już absolutnie mi to zbrzydło. Jesień potrafi być urocza niby najlepsza kochanka, a najlepsza kochanka to taka, po której aż miło wracać do żony, i ja też chcę już wracać do lata.     Pierwsze kroki wbiły mnie w marynarkę, z głową schowaną w kołnierz jak żółw zaplanowałem przeciąć na wskroś stare miasto, o tej godzinie nadnaturalnie puste, kiedy już ci najgorzej bawiący się wrócili dawno do domu, a najszczęśliwsi skończyli na afterparty z Morfeuszem. Na ulicach pozostali tylko ludzi tak samo jak ja ambiwalentni. Tak zawieszeni gdzieś pomiędzy nocą a dniem nakładamy dla siebie prawdziwe śniadanie mistrzów - wyrzuty sumienia. Z jednej strony mogłem pozostać wczoraj w Itace, spędzić wieczór na rozwiązywaniu starych kolokwiów lub na lepszej czy gorszej książce, zrobić sobie ładną kolację albo posprzątać pokój. Z drugiej, jeżeli już się w to wpakowałem, mogłem pozostać u niej do rana, dać się jej złapać za gębę kochanka, a może poopowiadać jej o "wolnych duchach" i "potrzebie rozłąki", powołując się przy tym na jakiegoś romantycznego poetę, po czym wyjść na pierwszy tramwaj do domu. Może i unikam aktualnie odpowiedzialności, ale zbrodnia już została dokonana, pytanie czy ona będzie jeszcze chciała do mnie wydzwaniać.  
    • Duchy, strachy  I upiory!    Strzeż się ich!   Będziesz przerażony!   Bo nocą ujawnia się  Największe zło    A człowiek to dla nich  Tylko zabójcze tło!   Zaczyna się koszmar  Gdy pukają do twoich drzwi...    
    • @Berenika97   Bereniko. czytam Twój komentarz......i tak bardzo dodajesz mi odwagi, że żałuję, że nie dopaliłem się na maxa.   a korciło mnie jeszcze aby nie skreślić trzech mocnych metafor jakie w wierszu już umieściłem.   ale strach zwyciężył.   dziękuję, że jesteś.   czuję się silniejszy :)   dziękuję Nika.           @Nata_Kruk   i ja zgadzam się z Tobą Nata.   a przed chwilą przeczytałem, że Trump dostał zgodę na przekazanie ukrainie pocisków Tomahawk.   Już odpowiedział Miedwiediew - jeżeli ukraińcy ich użyją to będzie ostatnia rzecz jaką zrobią. to będzie ich koniec.   a tak jest pięknie. jesteś......a po niej przyjdzie maj !!!!! kasztany, jaśminy, bzy.   dziękuję Nata. serdeczności :)       @[email protected] podziękowanie piękne :)   wszystkiego dobrego :)     @MIROSŁAW C.   obawiam sie Mirku, ze to pytanie retoryczne :)   dziękuję. pozdrawiam :)    
    • @Leszczym dziękuję :)
    • @viola arvensis Wiolu.   Ty jako dobry duszek poezji mówisz, że to nienasycenie ducha, a ciało to tylko..... słodki dodatek, to ja się z Tobą, z radością zgadzam :)   dzięki piękne :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...