Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w glacjale słów – gisera wyzwanie,
on jeden w chłodu płynne kazanie
w klarowny wydźwięk, w kształt, w oka mgnieniu,
zleje, choć kruchość lodu, w pragnieniu
widzów, słuchaczy krzty wyobraźni
postument wzniesie, aż padół zadrży,
w który jak pieczęć w lak, wbije niczym
słoneczny promień – zarys matrycy,

wypełzną myśli – bożyszcza szukać,
wierni, niewierni – z ciała czy z ducha –
obudzą nurtu zastygłe żyły,
w których ogniska, tańce – lecz z siły
tyle co z mocy, a z mocy zwykle
pęka ideał – unosząc nikłej
fali pstry lazur zmieszany z błotem,
kra krą pomiata – woda wytopem,

giserni skrawki – zarysy mowy,
z nich progi wiary bogów i bogiń,
z prarzeki słów – spod lodu wycięte
twarze w tysiąca ołtarzy wpięte,
w ciepła lepliwość, w drżenie wulkanów,
związane w siatkę szyderstw kryształów,
spójrz w te odbicie, jak cień w nie wpełznij
odczuj chłód przeszłej ery poezji

Opublikowano

Ładnie to napisałeś, treść porusza, po uważnym przeczytaniu. Mocna. Twoje słowa są żywą materią w reku rzeźbiarza. Zmieniają się ery… w poezji jest podobnie, nowe ale i odkrywanie starego (kontrastowo).
A Twój styl jest mistrzowski, i wierz mi, niewielu Ci dorównuje w tej sztuce. Dużo optymizmu niesiesz w tych strofach pomimo :

"spójrz w te odbicie, jak cień w nie wpełznij
odczuj chłód przeszłej ery poezji"
Pozdr. Arena


[sub]Tekst był edytowany przez Arena Solweig dnia 26-08-2004 10:54.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...