Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziecko otwiera usta do krzyku
Już świta za oknem mglisty poranek
I rozlega się przeraźliwy
Ludzie powoli budzą się i zaczynają
Rozdzierający jaźń
Snuć się po szarych wciąż ulicach
Targający myśli
Błądzą w pomroku ku przystani
Szarpiący duszę
Wciąż senni docierają do celów
Rozszczepiający jestestwo
Dziecko otwiera usta do krzyku
Już świta za oknem mglisty poranek
I rozlega się przeraźliwy
Ludzie powoli budzą się i zaczynają
Rozdzierający jaźń
Snuć się po szarych wciąż ulicach
Targający myśli
Błądzą w pomroku ku przystani
Szarpiący duszę
Wciąż senni docierają do celów
Rozszczepiający jestestwo
I zasypiają znowu
Reszta niech będzie milczeniem

Opublikowano

Ciekawa kompozycja "litanii". Chaos porannego zbierania się w garść. Natłok myśli z wnętrza, z podświadomości z kontrastem obrazu świata zewnętrznego. Porąbane, ale mi się podoba. Poczytałam sobie co drugi wers, potem wtrącenia:) Pozdrawiam, Para

Opublikowano

Szanuję krytykę i komentarze i dzięki za nią:), ale miał być pogmatwany i jest pogmatwany, w "domowym" warsztacie był parę dni i jedną z ostatnich poprawek było usunięcie interpunkcji, co zrobiłem właśnie po to, żeby nie czytało się tak łatwo. Pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...