Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

a byliśmy tak blisko


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie, nie Waseso, dobrze czytałaś :) już Panu Białemu wyjaśniłam, co to są "kosy"...nic szyderczego a wprost przeciwnie :)

życzę zdrówka :)))))
Krysiu padło na mnie z nadinterpretacją haha
pozdrawiam
hihihi...podobno "kto z kim przestaje, takim..." czyżbym Cię "zaraziła" tym "nad"? swoją drogą to nie takie złe, bo autorowi daje całkiem nowe spojrzenie na wiersz

miłego dnia :)))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiesz, Gabrielu, dobry pomysł...kupuję :) tylko skąd wziąć lasso...chyba, że...no właśnie...kobieta często nawet tam wygrywa, gdzie diabeł nic nie wskórał, więc jest szansa na dobry finał :)))))
dziękuję

serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozplatał kosy nurzając
głęboko łakome wizje
w falującym cieple

dzisiaj najbardziej to i rozplatanie kłosów genialne :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
ja bym jeszcze się pokusił o rozplatani kłosów w ziarno, ale ale to zależy od stylu, jedni wolą niedoppwiedzenia, inni tak jak ja żeby jak najwięcej poisać, jakkoliwke rozplatanie,,, jest cudowną metaforą :))))

ogólne zdefiniowąłbym twoje wiersze jako haika zaczepne, bo jedno haiku zaczepia sie o drugie,to otrzecie i powstaje cała ścieżka :)))) cały... kłos :)))) kłoszaczepnie haiku :)))

pozdrawiam, podoba się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jesteś nieoceniony! Podsunąłeś mi coś wspaniałego - kłosy! "rozplatane w ziarno" - dziękuję.
Twoja definicja moich wierszy...miło mi, że tak to odczytujesz :) już kiedyś pisał mi o tym Boskie Kalosze, więc chyba coś w tym jest, to jakoś samo tak wychodzi...bez specjalnych zamierzeń :):) Cieszę się, że Ci się podoba...cenię Twoje zdanie, bo dla mnie Twoje wiersze są wprost genialnie!

Serdecznie pozdrawiam Przemku :-)
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pobladłe znużeniem
w rannych smugach
musują sentymenty
nocnych mamideł


cios śmiechu rozpłatał kłosy
zanurzając łakome wizje
w falującej czerwieni

obietnice niecierpliwych warg
strojone za długo/ niezdarnie/ fałszywie/ chłodną nieprawdą...choć! zmysłową nieprawdą - jest fajne!

uciekła przed świtem


pierwsza zwrotka świetna.

....i chciałoby się iść dalej w wiersz z tym rytmem i klimatem; niestety, wszystko zburzył " śmiech".
tak widzę tekst:
Pozbyłem się kilku zbędnych słów i problemu z"akompaniamentem śmiechu"- zupełnie nie pasuje do rozpłatania kłosów. Akompaniament - towarzyszy, uczestniczy, wspomaga, nastraja, współgra lub nie, ale nie może rozpłatać - zwykle nie jest dysonansem.

pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Almare,
akompaniament śmiechu ----przy wtórze śmiechu (chichotania jakby reakcji na łaskotki)
rozplatał kłosy -----nie "rozpłatał"!!!
nurzając łakome wizje
w falującym cieple ----wszystko tuż tuż

i dalej ...no cóż? Twoja wersja odbiega od mojego zamysłu, ale jest świetna :)
dziękuję

serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...