Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pomaluj moją siność
ultramaryną z oranżem
upiększ brzydotę dni
bukiecikiem stokrotek
rozjaśnij ciemność
i chłód dogrzej
w zamian

podaruję ci konstelację
i wojaże mleczną drogą
małym lub wielkim wozem
w srebrzystej poświacie
pokochaj tak po prostu
kobiecym ciepłem

zwyczajnie

Opublikowano

a facet może pokochać kobiecym ciepłem? ;-)))) ciekawie przedstawione kolory międzylaktycznego uczucia. jak zwykle, z przyjemnością :-)

tak a propos, poproszę bilet w jedną stronę na wojaże mleczną drogą

pozdrawiam :-))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


och, Gabrielu, nie zrozumiałeś... to on pragnie "kobiecego ciepła" (prosi o to) ... a pointa z tytułem spina w całość to pragnienie (jego)
fajnie, że lubisz takie "kolory", a bilet hehe...i do tego w jedną stronę, na "wojaże mleczną drogą"? no cóż? wirtualnie raczej trudno podarować, ale jest sposób :) gdy bardzo zapragniesz podróżować, spójrz na rozgwieżdżone niebo...najlepiej z kimś "ciepłym" i hajda w przestworza nawet bez "biletu" :)))) powrotnego...
dziękuję

cieplutko pozdrawiam
i życzę udanej "podróży" -
Krysia
Opublikowano

a właśnie, zmyliła mnie odmiana czasownika... na początku strofy jest przecież wskazówka czyje to słowa. późno było... przepraszam za buractwo z mojej strony ;-)

i wracając do biletu - trzeba mieć kogoś "ciepłego". a ja nie mam, dlatego chcę tylko w jedną stronę. może tam lepiej...

pozdrawiam :-))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


e tam, nie masz za co przepraszać :)))) moje wiersze bywają "zakręcone" i nieraz czytelnicy dociekają, czy to "on" czy "ona" :))))) co zmusza do sięgniecia "głębiej" :)))
przykro mi, że nie masz "kogoś ciepłego", choć tak do końca nie wierzę :))) ale jeśli, to "zapatrz się" w gwiazdy...i pomyśl, że ktoś samotny też akurat spogląda...poszybuj myślą do "niej" (bez biletu), to inspiruje do poezji a w niej możesz "podróżować" w obie strony :))))

serdecznie pozdrawiam Gabrielu :-)
Krysia
Opublikowano

Jesteśmy cząstką kosmosu, pyłem gwiezdnym, mleczną drogą naszego bytu...
Gdzieś tam w gwiazdach zapisana jest nasza historia, ale czy zdążymy przeczytać wszystkie kartki napisane o nas i dla nas?
Wystarczy otworzyć tę księgę i czytać, czytać, byle szybciej, bo po nas nikt już tam nie zajrzy.
Piękny wiersz Tereso... a kobiece ciepło przenika mnie zawsze do głębi.
wiem teraz dlaczego łzy kobiet są o pół stopnia cieplejsze niż nasze...
Pozdrawiam serdecznie i czytam, czytam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Emilu. Hehe...znawca temperatury kobiecych łez :))) i wielbiciel "prostych" wierszydeł :))) miło, że "czytasz, czytasz"...dziękuję :)))) i zapraszam na zaś :)))

Serdecznie i ciepło pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

Krysiu, o tych łzach dowiedziałem się od naukowców, bo to rzeczywiście tak jest i nikt nie jest w stanie wytłumaczyć dlaczego...
Kobiety płaczą najczęściej z powodów socjalnych, mężczyźni jedynie z miłości, chociaż niektórzy znawcy behawiorystycznych zachowań naszych praprzodków, uważają, że łzy w oczach mężczyzn, przed tysiącami lat, służyły do zmywania kurzu powstałego w wyniku nagonki na parzystokopytne, które w popłochu przed myśliwymi wznosiły tumany kurzu i... strachu... hahaha
Wszystko da się jakoś zawsze wytłumaczyć, bo tak naprawdę mężczyźni nie płaczą.
Pozdrawiam Cię Krysiu-Misiu i przyznam, że znowu przeczytałem Twój wierszyk, jakby mimochodem, chociaż robiłem to biegiem hihihi :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie zgadzam, że kobiety płaczą "z powodów socjalnych" ...jako kobieta chyba coś wiem na ten temat :)))..."wyją" do poduszki lub do gwiazd, gdy tęsknią albo ze wzruszenia ...uwierz :)))) hehe...łzy u mężczyzn "z miłości"...pokaż mi takiego, bo inaczej "kaktus wyrośnie" :))))
oczywiście poza przekomarzaniem dziękuję za kolejne czytanie, choćby i "biegiem" :))))
a Krysia-Misia...hihihi, to coś nowego...

pozdrawiam serdecznie :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Toby, gdzie jest powiedziane, że peelem musi być płeć tożsama z autorem? Owszem nie łatwo, ale wiersz właśnie o tym mówi pod płaszczykiem owej "różowości".
Dziękuję.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maksymilian Bron, dziękuję :)
    • @Roma Przepiękny wiersz, który można poczuć..
    • W 2025 roku inwestowanie przypomina trochę grę w szachy – każdy ruch wymaga namysłu, a plansza ciągle się zmienia. Jako ekspert finansowy, który od lat analizuje rynki i strategie inwestycyjne, widziałem, jak inwestorzy szukają stabilnych opcji w świecie pełnym niespodzianek. Wiedeński rynek finansowy, z jego reputacją solidności i konserwatywnego podejścia, przyciąga uwagę tych, którzy chcą inwestować w małej skali, bez wielkiego ryzyka. Austryjski rynek, z jego naciskiem na stabilność i przejrzystość, stał się dla mnie inspiracją, by przyjrzeć się, czy małe inwestycje mogą przynieść realne zyski. Ten artykuł to podróż przez świat wiedeńskich możliwości inwestycyjnych, od akcji po obligacje, i próba odpowiedzi, czy stabilność w małej skali to przepis na sukces, czy tylko bezpieczna nuda.   Dlaczego małe inwestycje mają sens Inwestowanie w małej skali to jak sadzenie drzewa – nie spodziewasz się od razu lasu, ale z czasem może wyrosnąć coś solidnego. Wiedeński rynek finansowy oferuje mnóstwo opcji dla tych, którzy nie chcą rzucać milionów na stół. Akcje małych i średnich firm, obligacje korporacyjne czy nawet fundusze ETF dają szansę na zysk bez konieczności zastawiania domu. Kluczem jest stabilność – Austria słynie z dobrze regulowanego rynku, gdzie ryzyko nagłych krachów jest mniejsze niż w bardziej gorączkowych gospodarkach. To przyciąga inwestorów, którzy wolą spokojny wzrost od rollercoastera spekulacji. Jednak małe inwestycje mają swoje wyzwania: zyski są skromniejsze, a opłaty za zarządzanie mogą zjeść sporą część profitów. Ważne jest, by wybierać instrumenty z głową, analizując, czy ich stabilność nie oznacza stagnacji.   Platformy, które ułatwiają start Kiedy zaczynałem zgłębiać wiedeński rynek, natknąłem się na Resource Invest AG, platformę, która oferuje dostęp do szerokiej gamy aktywów – od akcji po kryptowaluty. Ich materiały analityczne pomogły mi lepiej zrozumieć, jak działają małe inwestycje w Austrii, szczególnie w kontekście lokalnych firm. Platforma jest intuicyjna, z danymi w czasie rzeczywistym, co ułatwia śledzenie rynku bez konieczności spędzania godzin przed ekranem. Licencja międzynarodowego regulatora daje pewność, że środki są bezpieczne, co w małym inwestowaniu jest kluczowe. Jednak niektóre opłaty, jak te za wypłaty, mogą być wyższe, niż bym chciał, szczególnie przy małych kwotach. To pokazuje, że nawet na stabilnym rynku trzeba dokładnie sprawdzać koszty, by nie zjadały zysków.   Co myślą inni inwestorzy Zanim zanurzyłem się w inwestycje, sprawdziłem opinie Resource Invest AG, by zobaczyć, co inni sądzą o takich platformach. Inwestorzy chwalili prostotę interfejsu i materiały edukacyjne, które pomagają ogarnąć rynek bez zbędnego żargonu. Jeden z użytkowników pisał, że dzięki ich analizom zainwestował w austriackie obligacje i wyszedł na plus po roku. Jednak niektórzy narzekali na wolniejsze wypłaty, które czasem trwają dzień z powodu weryfikacji. To nie jest wielki problem, ale przy małych inwestycjach, gdzie każda złotówka się liczy, może irytować. Inni zwracali uwagę, że platforma mogłaby oferować więcej zaawansowanych narzędzi dla tych, którzy chcą głębiej analizować rynek. Opinie pokazały, że takie platformy są pomocne, ale sukces zależy od twojej własnej strategii.   Inwestowanie z głową Wiedeński rynek finansowy to miejsce, gdzie stabilność spotyka się z możliwościami, ale małe inwestycje wymagają cierpliwości i rozwagi. Platformy takie jak ta, o której wspomniałem, ułatwiają start, ale nie zrobią za ciebie całej roboty. Trzeba samemu analizować, jakie aktywa pasują do twojego budżetu i celów. Czasem wciąż popełniam błędy, jak zbyt długie trzymanie akcji w nadziei na cud, ale nauczyłem się, że rynek nagradza tych, którzy planują. Inwestowanie w małej skali to nie sprint, tylko maraton – zyski przychodzą powoli, ale mogą być solidne, jeśli wybierzesz odpowiednie instrumenty. Ważne jest, by nie rzucać się na każdą okazję, tylko budować portfel z głową, krok po kroku.
    • Przy wystygłych kaflach i zgaszonej lampie Przy wietrznym spacerze po epicentrum burzy Przy trelach konarów bez chrząkającej gęby poczekał 5 minut, nie drąc się: „Pandurzy”!   Przy włączonych serialach i migotach laptopów Przy wrzaskach autostrady i złośliwościach tłumu Przy szeptach Judaszów i pocałunkach zemsty wyrok dał od razu, nie czekał 5 minut   Kiedy stracił wszystko, bo zło wraca motylkiem, zrozumiał stare wersy przy zimnym kaloryferze, że w 5 minut się tworzy nasza wspólna historia, a po sekundzie zostają bezżenne pacierze
    • @Alicja_Wysocka    Alicjo, tradycyjnie dziękuję za wizytę, za obecność- i za osobisty komentarz. Miło mi wielce, że przeczytałaś "Emilyę" powoli - i uważnie. Dzięki Ci za uznanie dla przedstawienia wspomnianego wewnętrznego >>(...) napięcia między "jest" a "niech nie będzie" (...)<<.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           Bereniko97, miło mi było ugościć Cię literacko. Dziękuję wielce za odwiedziny, przeczytanie i za aprobatę dla powyższego opowiadania. @Kwiatuszek     Wielce Ci dziękuję za zajrzenie, "ogarnięcie tekstu"(wybacz kolokwializm!) z Księżycem włącznie i za czytelnicze uznanie. Znakomicie, że zaczęłaś "(...) zwracać uwagę na akapity i przerwy (...)".        Serdeczne pozdrowienia dla Was Wszystkich.              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...