-
Postów
1 107 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Roklin
-
Byłoby najlepiej, gdybyś to przeczytał i wziął pod rozwagę, lecz nie brał przykładu; w twórcy bowiem drzemie siła niespożyta. To, czy ją przyswoisz, zależy od ciebie. Nie wierz więc wszystkiemu, w radości czy w gniewie; gdy się zbytnio przejmiesz, możesz odczuć zawód. *** Zbyt wiele wygląda stąd czerni i bieli i ciężkie są słowa wśród murów ponurych. Dom ledwie się trzyma, tak wiele nas dzieli, więc wkraczam do akcji ja, zjawa? nie, błazen! Rozwieję twe smutki i będziesz znów razem z wesołą czeredką plótł sznur aż do chmury. Zaszuram jak zmiotka i patos wysprzątam, i powiem królowej: "masz krzywo koronę", bo śmiałość mam w gębie i patrzę po kątach, gdzie słabość się kryje w pałacu bez skazy; uczuciom człowieczym znajduję w nim azyl, bezwstydnie jak wicher za uśmiechem gonię. I tylko na jedno nie zwrócę uwagi aż po dzień, gdy kości spowije noc głucha: choć błazen odsłaniać lubi sekret magii, sam w cieniu zostaje, jak zjawa za maską; jest słowem, nie ciałem, a jego twarz własna w tło dobrze się wtapia; nikt śmieszka nie słucha. 4.10.2018
-
Płonąca droga ku nawróceniu
Roklin odpowiedział(a) na Roklin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No tak, ale ten patos ma przecież pozytywny wydźwięk :) Też nie przepadam za zbyt patetycznymi utworami, ale w przypadku głębokiego, rodzącego się uczucia wydało mi się, że ten zabieg pozwoli zachować tę pierwotną żarliwość. Czy ja wiem, młode mogą być bardziej nasycone żywicą... ;) Każdy twórca, kiedy tworzy, jest egoistą, bo sądzi, że to on właśnie stworzy coś wyjątkowego. Kto zresztą powiedział, że skarb to nie jest coś nieuchwytnego, co dodaje życiu pikanterii? ;) Pozdrawiam serdecznie. -
Płonąca droga ku nawróceniu
Roklin odpowiedział(a) na Roklin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję :) Uczucia mocno oddziałują na mnie jako twórcę, są wręcz siłą napędową wielu tekstów i tu, jak sądzę, udało mi się przekazać tę moc wynikającą z odczuć młodego zapaleńca. O, a tu jedna z głównych moich inspiracji (choć nie jestem wielkim fanem tego muzyka; ale parę fajnych piosenek ma): -
Dziękuję, Deonix :) Zostanę przy moim "a", ponieważ, jak sądzę, liście z natury są ciche, spokojne, co najwyżej wiatr lub jakieś stworzenie nimi porusza. Cieszę się, że Ci się spodobał (zwłaszcza tytuł!) :)
-
Ale jak? ;)
-
Zapis skutecznie zniechęca do czytania Twojego tekstu. Mam też drugą uwagę: jak ktoś zaczyna publikować i zaczyna od tekstu, że sztuka jest oszustwem (w pewnym sensie, oczywiście, jest, ale jest też integralną częścią kultury), to mi to trąci jakąś szarlatanerią. Nie wiem, czy można nazwać to wierszem, bo to raczej zbiór myśli i pytań. Może zrób tak: jedna myśl, jeden tekst. Powodzenia życzę.
-
Obawiam się, że to i tak nastąpi; ludzie nie cofną się przed żadną możliwością kontroli nad innymi. A reszta znajdzie się na marginesie społeczeństwa lub w jakiejś niszy, do której i inne, lepsze nowinki nie docierają. A i wtedy tym kontrolującym będzie przecież mało. Za to usprawnienia typu śruby, protezy, okulary, aparaty słuchowe, słowem - usprawnienia medyczne - są bardzo przydatne, tu nie mam zastrzeżeń, z tym, że nie chciałbym ich nosić, by się z nimi pokazać (tj. dobrowolnie, bez jakiejś potrzeby). :)
-
Znów stoję przed znakiem - jakież to wspaniałe! Wszystkie smaki świata samą skórą wchłaniać, zimne krople deszczu poczuć całym ciałem! Umysł się otwiera na nowe doznania. Czuję ogień płonący w moich oczach. Czuję ogień płonący w moim sercu. Ogień łaknący młodych drewienek. Ogień, który właśnie rozkwita. Oddaję się całkiem pod kontrolę siły, która mnie prowadzi ku nieodkrytemu. Pragnie, abym szukał koncepcji zawiłych, żąda poświęcenia celowi wyższemu. Czuję ogień płonący w moich oczach. Czuję ogień płonący w moim sercu. Ogień łaknący młodych drewienek. Ogień, który właśnie rozkwita. Nie umiem się oprzeć, idę w Twoją stronę. Lubię mieć poczucie, że za skarbem gonię. Czuję ogień płonący! Spalam się w tym ogniu, czarze nocy gorącej, jak gdybym odmłodniał! Czuję ogień płonący i głęboko wierzę w moc czyszczącą z bólu. Widzę więcej ścieżek! Czuję ogień płonący! Spalam się w tym ogniu, czarze nocy gorącej, jak gdybym odmłodniał! Czuję ogień płonący - on z wolna zamiera, lecz zbudzona siła podpali wnet niebo. 17.07.2014 Mam nadzieję, że nie wyszła mi parodia pieśni religijnej...
-
Hmmm... moim zdaniem tu brak jakiegoś konkretu, można więc tekst interpretować na wiele sposobów, ale... gdzie szukać esencji?
-
@kleksowy123, dziękuję :)
-
No tak, łąki tak. Ale to, co się przytrafia człowiekowi, zwykle nie dzieje się bez jego udziału. Człowiek jednak w dużej mierze decyduje sam o sobie. A co zasieje, to najpewniej zbierze. Tak, ciekawy temat. Rola przypadku w życiu jest duża, ale ważne jest, by umieć go wykorzystywać. Poza tym: nieważne, jaki jest człowiek, ważne, czy ma szczęście. "Pomoc w kierunku naturalności" - to jak reklama kosmetyków upiększających :))) Pozdrawiam :)
-
Ale trzeba je jeszcze odpowiednio ukierunkować - perz i podagrycznik też same się plenią :)
-
Przypomniał mi się stary kawał: jak jest różnica między psem i kotem? Pies sobie myśli: "pan daje mi wszystko, czego zapragnę. Pan jest Bogiem". A kot myśli: "pan daje mi wszystko, czego chcę. Hmmm, jestem Bogiem". Ciepły, uroczy, delikatny wiersz. :)
-
Dobre to. Ni można walczyć z duchem czasu, to jak kopać się nie tyle z koniem, co ze ścianą. Można sobie zrobić krzywdę, a na ścianie (czyli ludziach, którzy obserwują swoją współczesność i chcą żyć w zgodzie z nią) i tak nie robi to wrażenia. Sam mam duże obawy przed tym, o czym piszesz (wszelkie urządzenia w ciele, brrr, jak ja pomyślę o czymś w moim oku lub nosie, to mi się robi słabo. Wszędzie to widać. Ciekawe, jak to będzie, kiedy dojdziemy do kresu (naturalnie, jako gatunek, nie jako jednostka). Poruszający wiersz. :)
-
Iwono, moim zdaniem Twój tekst jest aż zbyt enigmatyczny. Trochę taki o wszystkim i o niczym. Końcowa fraza jest ładna, ale nie bardzo wiem, do czego mam ją odnieść.
-
Nie rozumiem, o co chodzi.
- 26 odpowiedzi
-
- najgorszy
- teleturniej
- (i 9 więcej)
-
@Marek.zak1, dziękuję za wizytę :)
-
Polne kwiaty mają dużą siłę i urodę, ale... no właśnie, szybko i wszędzie się plenią (chabry, maki, nawłocie)! Chociaż to miłe kwiaty i bardzo je lubię :) Szczęściu warto pomóc :)
-
...(trochę tu trochę tam)
Roklin odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest bardzo fajne - im mniej jest się świadomym pewnych problemów, tym spokojniej się żyje. Całość? Trochę niecierpliwa, trochę żądna życia i działania, bodźca, który pchnąłby peelkę do przodu. Podoba mi się :) -
Ciekawe, co to za kwiaty. Niektórym, np. miłkom, lepiej powolić rosnąć, wtedy są piękniejsze... Uroczo u Ciebie :)
-
Hehe, cieszę się, że kombinujesz. Miło mi, że mnie odwiedziłeś :)
-
No, ma, najlepiej to widać w ognisku czy na kompoście. Jakieś trzy lata temu padły niemal wszystkie grusze w okolicy, wszystkie z powodu starości (ze sto lat miały) i chorób. Dziękuję za tę arcyciekawą dyskusję :) to bardzo ożywcze, kiedy mogę poczuć w sobie nowy prąd.
-
Też nie jestem zwolennikiem takich miejsc. Być może nie siedziałem tam długo ani nawet na eksponowanym miejscu, ale i tak mi się nie podoba pod wieloma względami :)
-
Dość, nie chce mi się dyskutować z człowiekiem zacietrzewionym ideologicznie. Zupełnie się nie rozumiemy. Podobnie jak tego, dlaczego zacytowałem Stalina. Nie to denerwuje, tylko to, że nie widzisz niczego złego w mordowaniu ludzi z tego powodu, jakiej są narodowości. To jest chore. Dość.
-
Moim zdaniem jest dobrze, tzn. jest poruszająca myśl, coś co zatrzymuje, a warsztat przyjdzie razem z ćwiczeniem. Życzę powodzenia :)
- 13 odpowiedzi
-
- konkursowy
- niedoceniony
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: