Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roklin

Użytkownicy
  • Postów

    1 107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Roklin

  1. Rozumiem. Ale tym bardziej cieszy mnie, że wpadłeś, skoro to nie Twój typ, to tym milej łechtasz moje ego :)
  2. Dziękuję za pochwałę formy - to wyszło bardziej intuicyjnie niż z namysłem (chociaż, żeby coś takiego stworzyć, to namysł też musiał być). Sam też nie wiem, w której kolejce bym się ustawił. Dziękuję :)
  3. I słów. Takich, które tworzą wokół niego specyficzną aurę. Ale ciekawi mnie, czy faktycznie coś się za tym kryje, czy to tylko poza (to ogólnie, nie tylko o Wojewódzkim). Dzięki za wizytę :)
  4. @Franek K, @Marcin Krzysica, @Pi_ - dziękuję za serduszka :)
  5. Nie ma nic gorszego niż samozwańczy mesjasze, "ludzie z misją" itd. Większość z nas ma jednak przyziemne problemy i nimi woli się zajmować :)
  6. Kapitalna fraza. Jesteśmy młodzi, póki jesteśmy ciekawi świata, chcemy doświadczać, poznawać i wojować! To są najżywsze i najmocniejsze wspomnienia. Potem mamy tę drugą stronę życia, niby dojrzałością zwaną... ale często po prostu pozbawioną złudzeń. A na koniec piękne wyznanie. Piękny, ujmujący tekst :)
  7. Ładny, kolorowy obrazek, pełen żywych obrazów i żywych emocji. Podobają mi się te mozaiki i te bzy. Natomiast warto popracować nad formą, bo zbyt dużo tu "ących" i "amich" rymujących się ze sobą - to nie brzmi ładnie i przeważa samą treść. Pozdrawiam :)
  8. Płynie woda czysta i rwąca. Gładzi skały, hucząc radośnie. Woda w ciszy ucho kojąca niesie życie kwilącej wiośnie. Płynie woda czysta i rwąca, drobne listki nikną w kipieli. Z wierzchu zimna, głębią pojąca, ci spełnieni, którzy dojrzeli. Burzą się piaski, piaski przybrzeżne, lecz głos ich ginie w szumie strumienia. Płynie woda czysta i rwąca - bez pośpiechu, lecz w tempie stałym. Zdolna wskrzeszać, raje tworząca; nieraz już cud krople widziały. Spadają liście, lecą owoce i płyną z nurtem wartkiego cieku. Wzrastają siewki w promieniach Słońca, potem marnieją - i tak od wieków. Płynie woda czysta i rwąca poprzez jary i dzikie pola. Ziemi głodna, mury krusząca, któż to w mgnieniu uchwycić zdoła? Sypią się głazy zewsząd w dolinę, lecz wtedy strumień rozlewa się w mig. I mchy wzrastają w płodną godzinę, lecz siła wody odrywa część z nich. Tak nieuchwytnie przepływa strumień: blisko, a jakby poza zmysłami. Dziki, bezwolny, któż go zrozumie? - Jak potok myśli pomiędzy nami. Płynie woda czysta i rwąca. Choć bezbarwna, zostawia znaki. Beznamiętna i wzruszająca. Siła skryta dla niepoznaki. 13./14.11.2015
  9. Dla mnie to taka metafora maskowania uczuć przed światem. Dosyć fikuśna i... ciekawe to! Pozdrawiam :)
  10. Uważaj, na tym się można nieźle przejechać! Poza tym, czym będziesz go spłacać? Ostatni wers koszmarny, całość bardzo egzaltowana i nazbyt emocjonalna. To chyba nie miłość.
  11. Przyznam, że ta metafora bardzo zakręcona jest. Dla mnie aż za bardzo. Nie widzę tu bliskiego połączenia między światem kosmicznych cząstek a ludzką krwią. Podobnie jak @Krzysztof_Kurc odrzucam końcówkę. Prościej! Pozdrawiam :)
  12. Zwykle piszesz bardziej konkretnie, tutaj za to mamy dużo niedopowiedzeń... Moim zdaniem trochę z tym przedobrzyłeś, brakuje jakiegoś punktu zaczepienia do rzeczywistości. Pozdrawiam :)
  13. Zaczyna się ostro, perwersyjnie, jak w tytule, ale potem mocno łagodnieje. Coś jak twórczość młodych i starych rockmanów. Moim zdaniem napięcie opada aż za bardzo, bo za dużo w tym o kąpieli, a za mało dla wyobraźni. W sumie... dosyć letnie to. A zdążyłem się już nastawić na coś mocniejszego. Ale to tylko moje wyobrażenia. Pozdrawiam :)
  14. Ładny tekst, fajna gra słów, podoba się :)
  15. Nie brakuje jednak ludzi działających lokalnie, którzy swoim są znani. Myślę, że bycie na świeczniku sztuki wymaga wielu poświęceń... także etycznych. Sam nie umiem śpiewać kompletnie.podobnie jak rysować. Dlatego piszę. :)
  16. Wybacz, ale wizja poezji jako sfery działań dla wiecznie nieszczęśliwych i cierpiących wydaje mi się potworna. Człowieka popycha naprzód siła, a nie rozkład i upadki.
  17. Iluż to ludzi pracuje na tych, którzy się wybili! Ale, żeby się wybić, to trzeba spoza nich wyskoczyć. Bo tylko wtedy można się wznieść ponad ludzi, gdy inni się nie uniosą. Treściowo fajne, można jeszcze popracować nad formą i zastosować zgrabniejsze rymy. Ale jestem ogólnie za. Pozdrawiam :)
  18. A może: człowieka można poznać nawet wtedy, gdy on tego nie pragnie, ale gdy mówią za niego czyny? Trochę to tak, jakby ów osobnik uległ jakiemuś zaślepieniu, w którym nie widzi już, co sam robi. Ciekawy tekst :)
  19. Z jednej strony, brzmi to tak, jakby życie było tylko złudzeniem. A z drugiej, ten tekst jest zbyt przyziemny, by uprawniał do wyciągania takich wniosków. Ciekawy zamysł, ale chyba nie do końca się udał. Tym niemniej jest po prostu nieźle :)
  20. A ja nawet nie zdążyłem skomentować... Podoba mi się Twój tekst, Alu, rytmiczny, barwny, z zakończeniem otwartym. Wczoraj poczułem pierwszy raz w tym roku świeży lubczyk wraz ze świeżym szczypiorem i zapomniałem o bożym świecie. Zapachy mają tę moc. Dobra rzecz: impulsy nami kierują, biada temu, kto uwierzy, że jest na nie odporny. Pozdrawiam :)
  21. Są ludzie czynu - planują więc stale, a projekt się szybko staje przedmiotem – jak ten gęsty płot. Są marzyciele płonący zapałem – słuchać ich można w co trzecią sobotę: jak dobrze się szło! Są wierni idei – ci wiele czytają w wysokich wieżach, gdzie nikt nie zagląda – tam rodzi się myśl. I żeby tylko choć człowiek czy zając zajrzał raz na dzień – inaczej ich sądy mogą stracić błysk. Jeżeli pragniesz natychmiast coś zmienić, to ustaw, proszę, kieliszki za szybą – a każdy z nich lśni. Lecz jeśli żądasz wolności, przestrzeni i patrzysz na mnie, jakby cię paliło – czy widzisz te drzwi? 13.11.2018
  22. Jak dla mnie to dosyć łopatologiczny tekst - ponieważ przypomina to, co można obejrzeć w telewizji, to nie wzbudza większych emocji. A szkoda, bo pomysł dobry. Końcówka najciekawsza. Pozdrawiam :)
  23. Czy ja wiem, czy zapalony? Raczej początkujący - co nie zmienia tego, że trochę czasu temu poświęciłem ;) Trójbarwne znaczy: złoto, srebro, miedź. Przynajmniej dla mnie. Miło mi, nawet nie wiedziałem. Cieszę się, że wpadłaś i że odbiór jest tak pozytywny :)
  24. Świetna rzecz. Podoba mi się Twój sposób obrazowania - fraza, opis i dopowiedzenie. Generalnie zgadzam się z @Deonix_, czwarta zwrotka jest jakby przestrogą dla zauroczonych trzema poprzednimi, ostatnia wskazuje na to, że choć jest ułomny, to jest też jedynym, jaki znamy. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...