Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    6 496
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. A gdzież mi do Twojego, Kolego :) ja te wstręty zapnę zatrzaskiem choć zatrzaski poszły w niełaskę wtedy błękit się rozbłękici aż się wreszcie niebytem nasycisz :)
  2. Własnie chciałam coś powiedzieć ale zakleszczył mi się suwak. Super, Jacku!
  3. Jacku, obiecuję za tym zakrętem w ramach usług szeroko pojętych tak uładzić życie pomięte że zapomnisz co to są wstręty. Dziękuję, Twój talent się marnuje! :)
  4. bardzo łatwo możesz mnie znaleźć przecież szukać siebie nie wzbraniam za zakrętem na ciebie czekam przejdź najśmielsze oczekiwania
  5. I co Ty wyprawiasz Stasiu z tym słowem? Zostawiam uśmiech i pozdrowienia :)
  6. marri huana - zgaduję, że gustujesz w białych. No to i ja przyznam, że od czasu do czasu zadziwiam się białym. Dziękuję :)
  7. marri huana - czemu ze zdziwieniem, jesli mogę zapytać? Stasiu - :)
  8. zostawiłam chyba u ciebie rękawiczki na moje myśli, nie zwykłam się tak obnażać proszę, zapakuj i przyślij. niech ci nie przyjdzie do głowy żeby je poprzymierzać, mógłbyś zmienić ich rozmiar gdybyś im nie dowierzał.
  9. Vera, a wiesz, że miałam "siadła" - i zmieniłam na "usiadła" Posłucham Ciebie. Z "aż" też masz rację Rytm się waha między 6-7. Czasem go sobie poprostu daruję. Dziękuję za komentarz, było mi niezmiernie miło :)
  10. Nie jest żle jak na rymowany wiersz. Troszkę galimatiasu ze spacjami, pozwoliłam sobie na zmiany, a co tam. Najwyżej dostanę po łapach. Nie wiem, którą kawę piję, nie wiem, która to z kolei noc, -------> nie wiem która to jest noc nie wiem, który dzień już mija, jaka data, jaki rok. one wszystkie są podobne i te kawy, i te dnie, i te noce co odchodzą, co się topią w blasku dni ------> co się topią w blasku świec wciąż mijają-nieustannie, pędzą, jakby ktoś je gnał, już kolejne lato gaśnie, jesień staje u mych bram. zaraz zima będzie pukać, bielą, mrozem wtargnie w dzień, już kolejną kawę piję zaraz zniknie z oczu sen.
  11. Stasieńko, dziękuję :) Macieju, ten przecinek postawiłam tam celowo. Wydaje mi się, że tak być powinno. Ale może, może masz rację.
  12. na ździebełkach tęsknoty w dwóch sercowych niszach, w brokatowym złocie siadła sobie cisza. oczy szalem jej zwiła włóczymglista przybłęda, zasłuchana w liści zjesienniałych gawędach. i tak siedząc, czeka przysiąg westchnień strzegąc, aż jej czas przyniesie coś wymarzonego. pójdź proszę do parku gdzie kasztany, znajdź ciszę będzie wciąż czekała, bo ten czas - nie przyszedł.
  13. Stasieńko, mimo smutku - jest śliczny. Pozdrawiam :)
  14. Zabieram ten wierszyk pod poduszkę, :)
  15. Alicja_Wysocka

    rozpusta

    A na kolację? :)
  16. Alicja_Wysocka

    rozpusta

    podwyżki nie dostaniesz szef widział, wszystko jasne I tak cię stać na wiele, dziś jadłeś bułkę z masłem.
  17. Dzięki Espeno, dzie wuszko - miłe z Was dziewczyny Macieju, Jacku, dziękuję. Pozdrawiam z ukłonami:)
  18. Jacku, on jest napisany jakby dla mnie i o mnie! Ale sobie wymyśliłam, co? Bardzo mi się spodobał, znowu przewiozłeś mnie na karuzeli, lubię tak. :)
  19. Och Jasieńku Ty Marudko Jedna! A już miałam powiedzieć, że zaraz przyjdzie tu Jasiu Zły i coś napewno znajdzie. No i znalazł, siedem zamiast osiem :) I nie lubi nieparzystych, ojej :( Ach, żebym to ja wcześniej wiedziała To może bym się przypodobała :) Mam wierzyć, że będziesz w siódmym niebie Kiedy parzyście napiszę dla Ciebie? sorki za częstochowę, to tak na kolanie - ale parzyście Jasiu, przelicz, nie łam się :) Słonecznie pozdrawiam i wciąż mnie rozbawiasz :)
  20. Krzysiu, nie wiem czy to o miłosć czy o seks chodzi. Ale zaśpiewm Ci: "Miłosć jak wino mocy nabiera im dłużej o niej nie mówi nikt" Troszeńkę mi ten "wzgórek" za mocno się uwidocznił :P Uśmiech posyłam :)
  21. Vera Ikon - spachniona, to mój neologizm. Natomiast "przeczuleniem" użyłam zamiast przeczucia. Bo to o takiej chwili, kiedy jeszcze nic się nie dzieje na zewnątrz, kiedy wszystko jest gdzieś w środku, czujemy zapach uczucia, które dopiero się rodzi. Jest nikłe, maleńkie lub w ogóle nam się tylko zdaje. Dzięki za koment. :) Krzysiu, Tobie również :)
  22. No spójrz, kochanie moje Drzewa wdzięczą się biało, A tobie się zachorzeć Udało na nieśmiałość. Właśnie ślicznie się łąka Spachniła przeczuleniem, A w tobie taka słabość I powściągliwe drżenie. Dotkniętą niedomysłem Zostawiasz mnie zbolałą Czy lepiej by nie było Być chorym na zuchwałość?
  23. Bomba Jasiu! Ale mnie zszokowałeś. Rymem piszesz? Rada bym się przyczepić do czegokolwiek ale nie mogę. Idealnie! A poza tym, to pozdrawiam z uśmiechem, zasłużyłeś sobie piórem :)
  24. Jasiu, wciąż piszę. Mam tego chyba ponad osiemset ale myślę raczej, że tych pozostałych 799 jednak popsuje Ci go znowu. :) A potem Ty mnie :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...