Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    8 280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    88

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. być może prawda, nie raz już przecież kryć się bez końca nie mogę dłużej spaliśmy z sobą bosko spleceni ja z głową wspartą na klawiaturze :) Dziękuję Jacku pozdrawiam Cię serdecznie. Nie będziesz zazdrosny? :)
  2. I wzajemnie, Bernadettko, wiesz, że lubię zrymowane i mam swoje smaki :)
  3. Kłaniam sie i dziękuję :)
  4. Tak, ja mówiłam o skrzydełkach, lubię przypieczone Ale Ciebie po znajomości nie zjem :)
  5. ,Poeci to nie są normalni ludzie' Mnie to pochlebia, normalnych jest za dużo :P Biorę go :)
  6. Przyczepię się do rymów pospadały - roztrzaskały zabrała - przestała oczami - ustami ożyłeś - byłeś Czasownik z czasownikiem, rzeczownik z rzeczownikiem w tym samym przypadku i czasie - nie widzi mi się.
  7. i było ciało, mniejsza o formę, co się na słowo zamienić chciało z marnej powłoki raz przepoczwarzyć, choćby we fraszkę króciutką jakąś nie miał kto ciała zabrać do nieba, nieco nad ziemią dotąd się błąka kto nań popatrzy, wierszem co powie rosną skrzydełka jak u skowronka chciało być bóstwem, każdy centymetr od akapitu w zakładkach, zgięciach rozpoetyczniał, gdy gołym okiem czas pod powieką ich z sobą sklepiał
  8. Pani Haniu, zaimkomania. W dodatki z meczeniem tweczeniem. Wszystkie anioły wyskubią sobie pióra. Rymy gramatyczne ból - król blizny - ojczyzny świętujemy - spożyjemy Za dużo wielkich liter, wiersz to nie list.
  9. Mym zdaniem, z mej perspektywy, lichutko. Słyszysz jak to brzmi? Jak meczenie i mymienie.
  10. Tosterku, wszystko cacy, bardzo. Tylko te 'szpulki zakochanego mięsa' jakos mi nie leżą. Same szpulki zakochane, tak. Ładnie się turlają, jedna za drugą, ale kojarzą mi się ze zrazami. Pozdrawiam srebrzyście :)
  11. Oj Nieeeee Przenajświętsza tfórczość grafomańska. Po takim czymś można już tylko zostać ateistą. Pani Halciu, litości.
  12. Straszliwie nieporadny, obojętnie z której strony by nie patrzeć. Tylko kosz.
  13. Dziękuję Weronisiu :)
  14. Czem prędzej palnę sobie w łeb. :)) do zobaczenia
  15. Nie mieli, czy raczej... nie śmieli :) Co do mnie - bardzo, baaardzo bym chciał mieć tylko dla siebie Alicję z Krainy Czarów ale ledwie o tym pomyślałem... zabiła mnie ta śmiertelna choroba życia we dwoje z kimś innym ;) Piosenka o życiu we dwoje Wyruszam na wojnę. Ech, myślałem kiedyś: będziemy się wtedy całować i płakać? A tu taka wojna, co trwa wciąż, od zawsze i wypadło grać mi w niej rolę żołdaka. Niby jestem w pracy lub do domu wracam, wypady za miasto, telewizor, kino… - tymczasem trwa we mnie beznadziejna walka i już nie raz, nie dwa mógłbym paść i zginąć zwyczajnie, przy stole, z widelcem - bagnetem wymierzonym w frytki, albo w mielonego: wznoszę go... i padam, jakbym rykoszetem w brzuch nagle oberwał lub czerwoną serią. Nie mówiłem o tym... przejdzie (myślę) bokiem zanim Ją przytulę, nim skończymy wino. Aż tu rano patrzę... już jestem na froncie! Już mnie sanitariusz w prześcieradło zwinął. Śmierć będę mieć w kwiatach - tak marzyłem sobie - orkiestra, honory, potem głośna salwa… - a tu śmierć, co w środku nosiłem ją zawsze. Nawet nie zdążyłem nad sobą zapłakać. Trzeciego kosza dostałam, więcej się nie oświadczam :P Dobrych snów życzę :)
  16. Fajna Babka jesteś i tyle :)
  17. Stasieńko, chylę głowę przed mądrością, znam te słowa, racja jest doskonała, przymierzam się często, ale gdzie mi tam do niej. Chlip, chlip.
  18. Stasieńko, pogadamy jak wrócę, teraz muszę do pojechać do rodziców. Tymczasem buźka
  19. Nie cierpię słowa - "pomarły". Tyle jest określeń zbliżonych: odeszły, zniknęły, zmieniły się, zatarły, wyblakły itp. Puenta też nieokreślona, jest tylko o niej mowa. Ale pewnie tak pozostanie, bo z kobietą jeszcze nikt nie wygrał. Pozdrawiam. M Raczej przegrywam, bo lubię, ale nie tym razem Dzięki :))
  20. Heh, chciałam się kiedyś zatrudnić do Sokołowskiego, potem do Amehoba jako zamiatacz ale nie mieli miejsca, boski, może u Ciebie się znajdzie? Mogę też myć kałamarze. Ukłony :)
  21. pomarły sobie spełnione w puencie jakby nas nigdy nie było wciąż patrzę sercem i co mam z tego przedziurawione na wylot Dziękuję Jacku :)
  22. Bardzo dziękuję, piękne :)
  23. A ja w Twoich :) a słowo ciałem się stało i mieszkało między nami wkrótce zaczęło zalegać z czynszem uwierać być niewygodne i rzadkie plątać się przychodzić nieproszone lub nie padać gdy było potrzebne jak nigdy dotąd a słowo ciałem się stało i mieszało między nami za daleko by się słyszeć zbyt blisko aby rozumieć To oczywiście nie o Twoich wierszach, które rozumiem, a przede wszystkim: czuję całym sercem. Pozdrawiam. było też ciało, mniejsza o formę, co się na słowo zamienić chciało z marnej powłoki raz przepoczwarzyć choćby we fraszkę króciutką, psiakość nie miał kto ciała zesłać do nieba, nieco nad ziemią dotąd się błąka a jak mu boski wierszem co powie, rosną skrzydełka jak u skowronka Uczysz mnie latać, dziękuję :)
  24. Zmieściłabym wszystko na jednej stronie. Słońce, radosną twarz dziecka, mięsko (bo lubię), czarny kolor atramentu też. Boję się ciemności, zabijania i często jestem smutna. Pewno Twój wiersz ma jeszcze inną głębię, muszę pomyśleć. Tymczasem, serdecznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...