Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    6 457
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. Jasieńku zły i już wszyscy wiedzą, że na balkonie, to nie byłes Ty :) Bratki - kwiatki, sama bym nie zniosła gdyby tak było wszędzie, w każdej zwrotce. Ale od czasu do czasu jak się taki rym trafi nie musi przecież zaraz trafiac nikogo szlag - czy tak? Natomiast "a" na końcu wersu jest ce-lo-we. Własnie po to jest na końcu, żeby w odpowiedni sposób zaakcentować przy deklamacji. Podobnie zresztą jest z "i" Reklama bielizny w ogóle nie przyszła mi do głowy. Faktycznie jesteś pierwszym z takim skojarzeniem. Jasiu, czy uważasz, że powinnam przenieść się do Piaskownicy, że nie nadaję się do Początkujących? Pozdrawiam piątkowo :)
  2. Poproszę jeszcze muzyczkę. Zabieram go ze sobą, pasuje mi.
  3. na balkonie u sąsiada rosną sobie bratki, sąsiad mieszka piętro niżej śliczne ma te kwiatki. letni skwar, powietrze stoi on właśnie się opala, na balkonie, wieszam pranie niechcący w dół coś zwalam. ach, co za pech i właśnie tam gdzie kwitły te brateczki, akurat to, akurat mi lądują tam maj och, co za wstyd, już cofam się rumieńcem się oblewam, może, gdy szybko schowam się nie będzie podejrzewał? i nagle dzwonek, patrzę, a w połowie rozebrany, a w ręku trzyma moje to jest cały roześmiany. uff, co tu robić? błyska myśl niczego się nie boję. otwieram drzwi, zdziwiona i już mówię mu - nie moje. on oczko jakieś puszcza mi, a potem tak mnie zmierzył, no nie wiem sama, nie wiem czy na pewno mi uwierzył
  4. Pewnie na drzwiach albo na ścianie. No to artysta przez największe "A" :) Jego dzieło przetrwa do następnego malowania.
  5. dzie wuszka - Och, nie pesz mnie. Te literki, (jeśli sobie potrafisz wyobrazić), są teraz zarumienione, dziękuję :)
  6. Stasiu, chyba się nie nadaję do "początkujacych". W piaskownicy jest wesoło, są rymy. Jest to, co kocham. Rano dodawałam wiersz, chciałam poprawić, nie umiałam. Dałam na "usuń" no po ptaszkach! Nic się stało, w piaskownicy nas mało :) Pozdrawiam Stasieńko.
  7. Alicja_Wysocka

    teatr

    No i tak bywa, pięknie Stasu :)
  8. Skarżyło się prześcieradło Mojej poduszce na ucho, Że zbladło z tęsknoty za Tobą, Że miewa się kiepsko i krucho. Dla Ciebie się doprowadzało Do bieli czystej, upojnej Ciebie jak niema, tak nie ma, Jest żalem zbyt gładkim spokojne. A już kompletnym bezsensem Jest to noszenie do magla, Uwielbia być wygniecione, Te magle posłać do diabła! To wcale nie jest śmieszne Powiem Ci, co się stało... Wczoraj samo się zgniotło Po czym mnie podrapało!
  9. Pokazując światu jakby o to prosił czasem ugiąć się trzeba nikt korony nie nosi
  10. Alicja_Wysocka

    nie licz

    Miły Alku, chyba sie ze mną nie natańcujesz mnie jednej nogi i zębów brakuje :)
  11. Alicja_Wysocka

    nie licz

    bogaty ręki nie poda sprawdzone, ani jeden przecież dłonie masz zajęte bo ciągle klepiesz biedę.
  12. Ojej, nawet nie wiedziałam, że tu tyle wierszy! Rym prześlicznie sypie się Wam z rękawów, najpiękniej dziękuję :) uśmiechy, kochani za darmo rozdaję im więcej rozdam tym więcej zostaje.
  13. Przy następnym wierszu zrobię dopisek: - Jasiu, nie licz :) A tak deczko poważniej. Możliwe, że mam lepsze "dzieci" niż te krzywe. Starsze, młodsze. Jedne bardziej udane, inne mniej - ale wszystkie są moje. Nie wszyscy zaraz muszą je przytulać, niektórych zwyczajnie denerwują. Ja to rozumiem. Dobranockowo pozdrawiam :)
  14. Nieee Jasiu, już sonetu nie napiszę. Mam jeszcze parę ale Ci nie pokażę. A będziesz mi tam znowu coś liczył, a ja się będę wstydziła. To nie na na moją głowę, ta matematyka. Strasznie nie lubię liczyć, nawet na siebie :P Mam awersję do liczb, (nie do liter). Nigdy mi nie wychodzi tak jak bym chciała :) A Ty faktycznie Rzepik Czepialski jesteś. Ale i tak Cię lubię, wiesz? :)
  15. Ja także Stasiu. Może dlatego, że wpływ mogę mieć na nią taki jak na pogodę.
  16. Jasiu, a dlaczego Ty przy sonetach się wku...? To ja już nigdy żadnego sonetu, ok? :)
  17. Alicja_Wysocka

    ****

    Piszesz fantastyczne limeryki, a ja nie potrafię buuuu.
  18. Urzeczony lśnieniem księżycowej rosy, Wplatałeś mi srebrne szepty we włosy. Rozdzwoniły się cicho dzwoneczki liliowe, Składając w muzykę, krople kryształowe. Posłyszał te nasze miłosne wyznania, Promień księżyca, co nas odsłaniał. Seledynem brokatu posrebrzył nas dwoje I czarownym snem, księżycowych ukojeń. Tą mgłą zapomnienia, splątani, spowici, Trwamy tak nadal bezwstydnie niesyci, Więc gdy tylko postrzegę to światło na niebie, Lunatyczką się staję i idę do ciebie. I odkąd w twej mocy jestem uśpiona, Na świetlistej linie trwam zawieszona.
  19. Och Alku, zakręciło mi się w głowie. Ale tak jakoś cudnie - dziekuję :)
  20. Stefciu, może jaśniej? Kto ma płacić i za co? Za wstawianie wierszy czy za komentowanie, bo całkiem się pogubiłam. Czy Ty o mnie, czy do do mnie, bo coś o jakiejś Ali czytam? Ja biednieńka jestem jak mysz, a Ty z takim pomysłem? Na atrament mi ledwie starcza :P Pozdrawiam :)
  21. Mało który biały wiersz trafia do mnie. Ten przytuliłam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...