Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    6 792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    65

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. nieświadome swojego znaczenia, bardzo chciały czymkolwiek się zająć, zwykłych trafów już było miliardy głupio samym, że bąki zbijają więc jak mopsy się wszystkie nudziły, jakiś siedział na dachu z cegłówką, marząc walnąć by w łeb choć jednemu no i zrównać go z ziemią na równo inny leżał gdzieś sobie wygodnie w nowej dziurze za rogiem ulicy, przecież ona się po coś zrobiła no i czeka, bo w ciemię nie bity i logiki nie znajdę w tym chyba, muszę oddać, bo będą zrażone, bywa czeka, a miejsca nie zdradzę gdzieś na kogoś to pewne, z milionem wszystkie fuksy i sploty wydarzeń konferencję zwołały, naradę, więc donoszę, że wniosek spisałam, a znalazłam się tam przez przypadek
  2. Dobre Stefciu, nawet bardzo. Wyostrzył Ci się dowcip :) Dobrze, dobrze, pociąć entarami jak kopytka na stolnicy albo rozwlec na całą szerokość strony, albo jak dwie szerokości. Kursywa jest modna, musi być, zapomniałeś jeszcze o nawiasach kwadratowych. Mam jeszcze ale. Twój wiersz jest logiczny. Zaraz będzie, że kawa na ławę i czytelnik nie ma co robić. Pozdrawiam pogodnie :)
  3. więc co ja na to? jak na lato tylko malutka jestem, przebacz, że dusza chciałaby do raju, a tu drabiny żadnej nie ma malutkie tamto, duże owo i niczym nie da się ozdobić, więc czymże mam obudzić żądze i jak do licha to się robi? a ty mi jeszcze kamasutrę gdzieś przy łóżeczku na noc kładziesz, no to się zamiast czekolady najwięcej chyba strachu najem :)
  4. znowu trafiłeś w czułe miejsce bo wokół tyle jest szarości że mnie to mierzi i oburza i muszę piórem się pozłościć więc tu ci powiem co zmyśliłam chcę całe niebo mieć w uśmiechy i zamalować śliczną farbką od mojej strony po bezkresy pomożesz? :)
  5. i co tu począć, utrapienie już z łóżka nie wychodzę wcale ale mam odlot poetyczny, a ziemia jakby coraz dalej czy jest pod słońcem coś lepszego? sprawdziłam dawno, krzyczę - nie maaaa! tak właśnie miły Amehobie tak właśnie pisze się, poemat :)
  6. Dobra, lecę do cukierni mam bliziutko, sprawa prosta kto zrozumie gdy poproszę o tabliczkę seksu w kostkach? Ach witaj, Don Kebabbo :)
  7. Och mężczyźni, jacy Wy fajni jesteście :) Dziękuję, pozdrawiam
  8. odkryłeś zatem tajemnicę że bez niej bywam w trelach, ćwirkach poeto mój, przeulubiony że z twoim wierszem starczy chwilka więc skąd to masz, już powiedz wreszcie to się na uszko grzecznie przyznam, i już dziękować nie przestanę za rymy- przedni afrodyzjak! Dzień dobry :)
  9. Och, nie przesadzasz czasem? Kokieteria, daję słowo :)
  10. nie Amehobie, jest na oczy dokładnie tak jak mówię w kroplach na te rozmiary widzimisię wzajemne zresztą, zatem popraw że ten kto lizak mi daruje ma wielkie serce, tyle powiem i to wystarczy, reszta mniejsza tak tylko żartowałam sobie :)
  11. Stefciu, jesteś niemożliwy Jak pójdziesz do kina i aktoreczka zagra nieszczęśliwą kobitkę, to zaraz pytasz czy to prawda? Wiersz, to wiersz, o czymś być musi. Słoneczka dla Ciebie i Henriettki :)
  12. tak właśnie lubię, jeszcze śpię a on już na zakupy chodzi i tylko po to wcześnie wstaje, żeby poranek mi posłodzić nie wraca długo, już się martwię dostanę zaraz kręćka, hopla ja z tym rozmiarem żartowałam mam lek na oczy, viagra w kroplach :) Dzień dobry bieluśkie i śnieżne dla Ciebie :)
  13. raczej nie myśli 'przy tym' o żadnej czekoladzie lecz zjada 'zamiast tego' tak jest, nic nie poradzę i może często widzisz po kątach złotka sprząta, to powiem Jacku, co tam nie dobrze to wygląda nie słuchaj, gdy ci mówi że lubi, za nic nie wierz receptę mam sprawdzoną pewnikiem brak - lecz ciebie :) Dziękuję za wierszyk, pozdrawiam serdecznie
  14. Tomku, "czekolada" Chciałam tytuł umieścić pod wierszem, ale skorzystałam z życzliwej podpowiedzi. Pozdrawiam :)
  15. nie wiem czy na tym wyjdziesz lepiej nie będę się w ogóle wstydzić, jeżeli lizak, niechaj duuuży bo tylko taki mi się widzi :) dobranoc
  16. A skąd ci przyszedł Amehobie do głowy pomysł, taki jakiś, że oprócz pysznej czekolady mogłabym lubić też lizaki? no dobra, lubię, już się przyznam łakomstwo, ludzka rzecz, przypadłość ale nie będziesz na to patrzył? wiesz co, nie wierzę, zgaszę światło Ps. Czekolada Wedla, najlepiej nadziewana :)
  17. Myślisz??? Witam pięknie :)
  18. wracając do naszej rozmowy, też bywam, niestety, rozpustna, lecz wybacz mi proszę tę słabość, że kocham, gdy czuję smak w ustach. nie moja, nie twoja też wina, coś tak mnie wciąż bierze na śmiałość, potrzebny substytut rozkoszy, gdy seksu ma człowiek za mało.
  19. Aż się boję być miła bo jeszcze wyjdzie na to że nie chcąc, obraziłam. zatem pozdrawiam :)
  20. O, ktoś widział moje wiersze! Jacku, żale są malutkie żeby ten kogo dotyczą, nie obnosił się ze smutkiem Jednak nic nie powiedziałam tak do rymu spięłam ramą prawdy nawet uncji nie ma zresztą... mi się chorowało :)
  21. coś mi zdaje panie Jerzy, że znów się dowcip pana trzyma, a u mnie właśnie grypa była, więc z opóźnieniem, jak ten ślimak ogłaszam to, co następuje: żeby ją wreszcie ktoś pokochał, bo do tej pory wszyscy zgodnie, że jest nieznośna, precz, wynocha! w zasadzie mogłabym, lecz chyba grypa rodzaju jest żeńskiego, więc absolutnie nie pasuje zatem się zwracam do Jerzego (?) :)
  22. Witaj Weronisiu, herbatka z pigwą troszkę cierpka, ale lubię ten rodzaj goryczki, pozdrawiam :)
  23. Ha, ha :))) A co jeśli Waleriana nie ma nawet na receptę?
  24. Witaj M. A kto Ty jesteś? Dziękuję, miewam się ledwie, ale to przejściowe. pozdrawiam również :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...