Alicja_Wysocka

Asiu, od dłuższego czasu przymuszam się do pisania, nie ma z tego frajdy jak kiedyś. To męczy i nudzi jak niestrawność. Może tak musi być, może przejdzie, może nie, nie wiem. Dzięki Miłej niedzieli :)

No i to mi się podoba, jestem za tym żeby zostało jak teraz, dziękuję :)

Ja też nie mogę. Może nie będzie plusów ani minusów?

I ja zostawiam swój podziw. Takie wiersze całują mnie w serce. Kłaniam się :)

Asiu, dziękuję. Może jeszcze nie dyndam, ale tylko kopnąć stołek :P Miłego dnia :)

Cóż, proza życia, a o wakacjach czy urlopie można sobie wiersz napisać, a jak kto nie potrafi to zostaje rysowanie, np palcem po mapie. Twoje pióro tańczy jak zagrasz, a ja mogę się gapić ile wlezie i tak się nie nauczę. :) Pozdrawiam M.

Nie ściemniam :) Trzymając się Twojego wnioskowania na ten temat, choćby dlatego, że nie jestem rasowym poetą. Nigdy nie miałem wieczorku poetyckiego, jestem heteroseksualny :) więc podobno w mniejszości (słyszałem to od rasowych poetów), nigdy w życiu nie paliłem marihuany http://bit.ly/Rj6Tsp a nawet niczego nie powąchałem, żeby mieć natchnienie i ani razu nie skorzystałem w tym celu z usług dilera. Możesz mi zatem wierzyć, albo... zmienić argument :) Ja mam taki: Mówi się, że "Oczy są zwierciadłem duszy" - nie bez powodu więc piszesz takie piękne wiersze! A zobacz choćby utwory tutejszych pieniaczy i tzw. ostrych krytyków - widziałaś, żeby napisali coś, co innych chwyciłoby od razu za serce? Co najwyżej potrafią udziwniać swój zapis bo zamiast nich mają rozruszniki: Pan Samochodzik Jak co dzień w łazience ściągnął z włókna szelkę, koszulę z nylonu i z lycry kalesony. Zdjął z oczu soczewki, z gęby wyjął szczękę, dość długo powtarzał, że on to pier.... z niepokojem śledząc wykres krwi w nadnerczu, czy jeszcze wytrzyma noc zastawka w sercu. Gdy wszedł do sypialni, nad łóżkiem schylony - Tylko nie bądź znów sztuczna... - wyszeptał do żony. Pozdrawiam :) Dziękuję za wiersz, to wciąż najmilszy prezent :) Nie potrafię Ci w tej chwili zrewanżować się tym samym, pióro mi choruje, a ja razem z nim, nie wiem czy i kiedy będzie lepiej. Na tym portalu jest parę nicków których wypatruję, a ponieważ ,każdemu wolno kochać' więc kocham na zabój klasyczną poezję rymowaną. A pieniacze? Każda piana opadnie jeśli się jej nie bije. Rób swoje, pisz swoje będę Cię czytać z przyjemnością jak zawsze. Ps. Jak się odmienia Twój nick?

Nieprawda - patrzę i są piękne. Na pewno nie aż tak, jak oczy Autorki, ale czy i cień palmy nie bywa zbawieniem dla idącego przez pustynię? Pozdrawiam :) Twoje zdanie Mistrzu jeśli idzie o poezję zawsze biorę sobie do serca, co do moich oczu, to ściemniasz jak rasowy poeta. Miło, że dałeś się widzieć serdeczności :)

I to jest prawda :)

Po przeczytaniu uśmiecham się do Twojego wiersza jak do tęczy i to właśnie znaczy tyle, że jest bardzo dobry. Winszuję Aniu, pozdrawiam serdecznie. Naturalnie zostawiam ogromnego plusa, w pamięci (ze względu na blokadę)

Mocny, bardzo dobry Pozdrawiam :)

Oj, to rzeczywiście smutne, współczuję i przytulam.

A ja Ciebie bardzo lubię w tym gatunku Pozdrawiam :)

Niech tam Ci wieje czym chce, dzięki za komentarz :)

Aniu, rozumiem. Tyle tylko, że 'zaglądać' a ,patrzeć' różni się nie tylko znaczeniem, ale także ilością sylab. Chyba nie dam rady zmienić. Duszko, przymknij tym razem jedno oko, albo daruj proszę. Serdeczności :) Uszanuję Twą wolę, Alicjo, chociaż popatrz, kiedy wyleci "się", zrobi się miejsce na "za" :) Serdecznie :) proponujesz zatem nie chcesz zaglądać mi w wiersze przecież to nie oczy Hmmm... ale już kilka osób, powiedziało, że właśnie to jest najlepszy fragment, też przychylam się się do pierwotnej wersji, operacja może boleć :P dumaju bolsze :)

A ja już gdzie indziej wyjaśniałam dlaczego mi się podoba. Tam nie ma plusów, a tu jeszcze są, więc zostawiam i pozdrawiam :)

Biorę w całości. Oryginalny tytuł :) Pozdrawiam ciepło :)

innocenty - dziękuję

Aniu, rozumiem. Tyle tylko, że 'zaglądać' a ,patrzeć' różni się nie tylko znaczeniem, ale także ilością sylab. Chyba nie dam rady zmienić. Duszko, przymknij tym razem jedno oko, albo daruj proszę. Serdeczności :)

Pomyślałam sobie, że to może też być o jakimś np. pajączku, bo on jak wisi, to nie umiera przecież, może nawet gadać po pajęczemu do dzieci Pozdrawiam :)

Miło, że zajrzałaś, dzięki za komentarz. Pozdrawiam :)

Zaraz zajrzę, dziękuję Sylwestrze :)

Aluna ma rację, pójdź za jej radą. Masz rym rzeczownikowy gramatyczny. Wszystko w jednym przypadku, mianownik kto, co? Spece od wolnej poezji zjedzą Cię żywcem, a ja nie chcę, bo Cię lubię las- czas koc- noc rok- krok dzień -cień Pozdrawiam życzliwie :)

Dziękuję za rymowany komentarz. Nadłamaną trzcinę jest peel, wiersz to wiersz, ja to ja :) Pozdrawiam

nie chcesz patrzeć mi się w wiersze przecież to nie oczy nie odczyniasz zaklęć słowem wiecznym głodem morzysz żarło żarło i przestało więcej się nie roją hieroglify na bibułach nie będę rzępołą więc zadyndam skoro dałeś na wybór postronek myślą smutno zatańczoną przez ostatni flores