-
Postów
1 998 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Natuskaa
-
Trzeba znajdować jakieś plusy, choć czasami ciężko jest z tym wyszukiwaniem :) Pozdrawiam :) Już po dwóch dniach można odpocząć. Nawet włączyłam telewizor, a już nie pamiętam, kiedy ostatnio to zrobiłam. Pozdrawiam :)
-
w moim brzuchu rewolucja wszystko chodzi idzie w prawo idzie w lewo czuję tę nieswojość porusza się po brzegach mojej woli jakby chciała wyhaftować całą swoją niedolę do jednej miski muszę więc iść stać siedzieć wszystkie choroby oglądać z bliska pana i panią dzieci małe duże drzwi otwierać wchodzić przechodzić w przychodni wąskich progach i nie pójść do pracy o jakiż komfort trzy dni na kanapie
-
Do kogo się przytulić
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakiś czas temu kupiłam sobie w automacie sok pomidorowy. Pod nakrętką ów napój pytał mnie "przytulić?", a napis był wtedy bardzo na miejscu, bo tego dnia było jakby nie za fajnie. Takie małe cudeńka... a jaki uśmiech dają. Rozejrzyj się może też coś pocieszy. Pozdrawiam :) -
Dokładnie i jeśli by je zatrzymać to będą uwierać, a jak puścić to może pojawić się niepokój... Dzięki pozdrawiam :)
-
Szepcę za Tobą
Natuskaa odpowiedział(a) na Koziorowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bogato jest dzisiaj u ciebie i (jak dla mnie) jakoś inaczej niż zazwyczaj. Czytam i czytam (na trochę utknęłam :) ), a za każdym razem znajduję do przemyślenia coś więcej i więcej. Pozdrawiam :) -
Tytuł fantastyczny :) no tak trochę. Czasami coś takiego mi się zmiksuje, jakby nie było w ogóle moje, i w domu nie chce zostać tylko ciągnie toto w świat. Miło, że znalazłaś kilka wersów dla siebie. A na cuda warto czekać, bo zdarzają się :) Takie małe każdego dnia i nawet te wielkie, ale wielkie to już rzadziej. Dzięki i pozdrawiam. Ps No i wielu cudów życzę ;)
-
jak to zmieniają się gusta kiedy kartki proszą o ciszę następują wybuchy kontrolowane nawet nie warto odliczać stoper robi to szybko a błędy są po przecinku chyba wiele zer jak sądzę jeszcze nie mam wprawy w rozciąganiu linki mniejszy wybieram kaliber uczę się mówić proszę dobrze że dziękowanie zaczyna mi wychodzić to ułatwia kontakty za siódmą górą jest czas boję się że tam dotrę wciąż nie wiem jak zrobić by go nie rozgniewać myśli moje górnolotne mogą do planu być lub całkiem nie pasować póki co pertraktuję potrzebuję cudu...
-
Oby tylko sił starczyło :) Pozdrawiam
-
Śmierć powróci o tej samej porze
Natuskaa odpowiedział(a) na Koziorowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Smutno jakoś, bardzo się schowałaś... Pozdrawiam :) -
Gdzie jest mój nos?
Natuskaa odpowiedział(a) na Lahaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Nos" u mnie w szkole średniej był obowiązkowy. Wszyscy się potem na lekcji zaśmiewali, co za tekst Gogol napisał... :) Pamiętam urywek, kiedy to właściciel nosa stał na moście, a nos sobie płynął rzeką i ten go wypatrzył... nos stracił rangę :) (te belki na ramieniu) takie było podsumowanie. Ale po latach jednak coś pozostało w głowie, choć takie było zaśmiane. Pozdrawiam :) -
Kiedy czytam co napisałaś, że ktoś mówi i kopie i... to mi się przypomina mój dziadek, ale on niczego nie szukał. Pewnie podpatrzyłam, kiedy byłam bardzo "młodsza". Cieszy mnie, że można tak obrazowo odczytać. "Uprawianie"... nie mam wpływu na to jakie uprawianie zostanie odczytane, ale tu nie następuje jakikolwiek siew, dobry czy zły. Jedynie rośliny wieloletnie żyją swoim rytmem. Niemniej podoba mi się twoja interpretacja i dała mi do myślenia. No i dzięki za miłe słowa co do wiersza, jak piszę coś, to się nie zastanawiam do końca nad efektem, jakieś okno otwiera się na chwilę i ile wyłapię tyle zapiszę. Pozdrawiam :) Narzędzie do wstawiania tekstu lubi mi robić psikusy. Mniejsza zresztą o szczegóły. Zmniejszę trochę czcionkę i powinno być lepiej. Z pomidora nie sposób zrezygnować, on z tym tyraniem i taką zawziętością jest jakby do pary. A puenta... to dobrze, że zaskoczyła :) Pozdrawiam
-
Dwu obrazowo :) to dobrze. A co do łopaty, taki już jest jej żywot, co zrobić... Dzięki i pozdrawiam.
-
szpadel dobrze sprawia kolejne centymetry idzie mi całkiem dobrze będzie miło kolorowo zakwitnie przekwitnie pozbieram przechowam o ile dobrnę do końca o ile było dokładnie nie padną kolejne słowa powtórzona kłótnia kopię wciąż kopię na nowo użyźniam przemowę a co jeśli do zimy będę tak to w prawo to w lewo między agrestem lawirowała rabarbarem i miętą miną mnie motyle ogórki biedronki mrówki pomidor będę musiała mówić pomidor tak tyle mieć w ciągłej odpowiedzi do wyłuszczenia zmęczona kolejnym ziemi przerzucaniem przegrzebałabym ranki przysypała wykopała o kolacji zapomniała tylko tyrała tyrała na mojej wielkiej roli kółka z ziemi wycinała a może czas przestać wreszcie coś zasadzić nie wracając do przetrząsania ogródka przez kolejną wiosnę po całe lato i jesień tylko co z łopatą co teraz z nią będzie
-
Myślę, że niektórzy ludzie nie potrafią cierpieć, po prostu... są pozbawieni tej "przypadłości". Pozdrawiam :)
-
Nie ma za co :) Twoja historyjka podoba mi się w całości bez zastrzeżeń. Pozdrawiam
-
Miłość to nie grzech
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeczytałam sobie trzecią strofę i najpierw ją odczytałam zapewne nie tak jak było zamierzone czyli, że - świat nam upiększa miłość. A miało być odwrotnie prawda? że miłość upiększa świat. Gdyby zmienić końcówkę na coś w stylu - jest czymś co upiększa nasz czy też nam świat, to trudno byłoby odczytać to tak, jak odczytałam na początku. Pozdrawiam:) -
Garbaty Jaś (wierszyk dla dzieci i nie tylko)
Natuskaa odpowiedział(a) na Jan Paweł D. (Krakelura) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się ten kawałek o piekarzu, który codzienni zgniata chmury i jak na szkle je kładzie na niebie. Jak na wystawie w witrynie sklepowej patrz, podziwiaj... :) Pozdrawiam -
W sumie ten pogrubiony początek był osobno, ale mi podpasował z innym tekstem, bo takie krótkie myśli zawsze wydają mi się nie dokończone, jakby czekały na coś co je dopełni. To miłe, że przypadł tekst pisany "pogrubieniem". Dzięki za wizytę. Pozdrawiam:)
-
ze światłem współgra linia nazywana horyzontem upadła tak nisko że pełza w poszukiwaniu ciemności skrupulatna jest przy tym źdźbła trawy nie pominie stoi w gwiazdach uchowany człowiek na pół złamany głowa która z nim została kiwa się przekrzywia złowrogo wycisnęła już piętno na barkach samotne wieczory i ranki potworna tęsknota za chwilą która w zawieszeniu ma co noc najpiękniejsze swoje sukienki mówi że się przyzwyczaił kołyski z ramion pamięta i ich ostre języki za dnia którymi tnie sobie przeguby krwawiąc okrutnie krwawiąc to go przybliża do słońca
-
Zamalutkich nie powinno być osobno? A może tak jest specjalnie... Poza tym ładnie wyszło. Pozdrawiam :)
-
Różne ze mnie wychodzą raz taki, raz inny :) Dzięki za wizytę. Pozdrawiam :)
-
zmieniam i zmieniam rozmieniam na mikro dzielę odruchy lecz one nawet pojedynczo wiedzą z której są grupy uwiera straszliwie ten bilon gdy tylko nadarza się czas nieodpowiedni by sięgnąć (po) słabość ogromny system skwapliwie przelicza go wtedy układa zwykle dociera do połowy myli się zapomina wraca znudzony do początku biletu* już nie uskłada rozmieniam zmieniam i zmieniam * bilet – urzędowo pieniądz papierowy; banknot.
-
Uśmiech brzydszy od śmierci
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwsza strofa jest świetna :) Garbaty nos szczególnie :)) Pozdrawiam -
My topielcy
Natuskaa odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pięknie musiał wyglądać ten rzad zniczy. Nawet nie wiedziałam, że gdzieś w ten sposób czci się pamięć... ale ja to wciąż mało wiem. Pozdrawiam :) -
wielki skrót
Natuskaa odpowiedział(a) na Wojciech Bieluń -Targosz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przystanęłam, bo nijak przejść mi się nie udało koło (sorki) ale tylko fragmentu: lubię kontrolę bo wiele spraw się wymyka odcina od emocji No i sobię myślę, że fajnie jest, kiedy można do czegoś (spraw) zajrzeć bez emocji, ale sam fakt zajrzenia może zacząć te emocję produkować i to jakby koło będzie. I kontrolę szlak trafi :) Śmieszne, nasunęła mi się sytuacja. Syn zamiatał podłogę jedną ręką i mu się pytam " czemu tak jedną ręką " ? On mi na to " a co ? " No to mu odpowiedziałam "że ja trzymam miotłę dwoma rękoma, wtedy mam nad nią większą kontrolę" Kontrola... Pozdrawiam :)