-
Postów
2 013 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Natuskaa
-
Nie bardzo rozumiem komentarz, a szczególnie jego drugą część. Ale sobie ją zinterpretuję na swój sposób. No bo filmy, książki i takie tam motywacyjne nigdy mnie jeszcze do niczego nie zmotywowały :) Chodzę swoją drogą, nauczyłam się nie patrzeć na boki, bo każdy ma inną drogę. Mimo wszystko dzięki za komentarz. Pozdrawiam
-
Nie będę wnikać w to jaką inteligencją dysponuje ten, kto wchodzi do mojego świata. Nie mnie oceniać. Jedno jest pewne, nie ma żadnego przymusu komentowania, ani dawania serduszek, ani komentowania w odpowiedzi na serduszko. Ten zacytowany powyżej komentarz, to rozumowanie dziecka: jak ty mi coś, to ja tobie tym wiaderkiem co trzymam w ręce dam po głowie, żebyś mnie przypadkiem nie przeoczył. Sorry nie będę się z tobą bawić i też się nie gniewaj :) Jedyny wniosek jaki wyciągnęłam z tej dyskusji to taki, że zaglądać w twój świat nie będę, żeby mi się coś przypadkiem nie spodobało i żebym w odpowiedzi nie musiała czytać, że tobie to moje się nie spodobało :) Jeszcze raz wielkie dzięki za komentarz. Pozdrawiam
-
Witam Co jest pretensjonalnego w środku pierwszej kropli, czy też wydumanego, jak tam zwał? Taka kropla która spada sobie z góry na dół ruchem prostym, jest jak woda w kokonie, bo jakoś się oddziela od powietrza, zanim nie wypłaszczy się na zdobytej do tego celu powierzchni. No i stąd ten środek. Jednak co do wrzącej przestrzeni, to absolutnie nie... ale skoro mowa o deszczu... Dzięki za wizytę i pozdrawiam :) Ciszę się, że można znaleźć u mnie coś do zabrania :) Czasami nie warto się za bardzo wychylać ze swojego pola i udowadniać... Dzięki za wizytę i komentarz :) Pozdrawiam Podejrzewam, że strach wcale się nie zastanawia nad tym, czy jego pozycja jest zagrożona :) A funkcję to chyba tu spełnił z nawiązką, bo miał tylko wróble straszyć, a tu i inne ptaki, większe się go boją :) Dzięki za to "zdanie" i komentarz. Pozdrawiam
-
No nie wiem ta pieluszka to mi się kojarzy jednoznacznie. Nie musi wskazywać na raczkowanie, chociaż może. Kwesta tego co się komu nasunie na myśl, może jestem zbyt racjonalna jeśli chodzi o ten akurat element niezbędny dzieciom i nie tylko. Można zamiast pieluszki wstawić raczkowanie :) Ale, zrobisz jak zechcesz.
-
Sami wybieramy co kształtuje nasze myśli, ich kolory... ja też wolę spokój :) Pozdrawiam
-
Dzięki pozdrawiam :)
-
Tylko nie pasuje mi ta pieluszka z dnia...wiadomo co się dzieje z pieluszką, a dzień nie musiał być złym dniem, tym bardziej, że "był miękki" :) Pozdrawiam
-
Dziękuję :) pozdrawiam. Witam również To miło, że się podoba :) dzięki Pozdrawiam
-
Noc ma twarz dumną księżycem :) To taki musiałby być "w pełni" pucołowaty, jak dla mnie.
-
To miło :) Dzięki i pozdrawiam
-
w zalanej wrzątkiem przestrzeni odnajduję swój kawałek tylko dlatego że udaję zwykłego stracha na wróble nie podchodzi mnie wcale złych żywiołów potęga deszcz płynie sobie równo ze środka pierwszej kropli do ostatniej sekundy choć nie muszę to wyglądam bardziej niż zaplanowałam mijają pory roku i zakochane pary między pocałunkami obgadujące księżyc siewca rozrzuca nawóz pośród wielu krzyków tchórzliwych rozczłonkowanych wronich stad oglądam kolejny wschód słońca wstaje pierwszy dzień jesieni
-
Oś czasu :) zabrzmiało facebook-owo. Przecież to nic złego być sentymentalnym. Podoba mi się ta interpretacja, czasami człowiek sam nie wie, co według kogoś innego napisał:) dopóki mu ktoś tego nie wyłoży. Dzięki i pozdrawiam.
-
Przyciągnął mnie ten opis. Próbuję sobie dołożyć na krzesło matkę, albo babkę (ale tu bardziej pasowałby fotel bujany) i ta szklanka słodzonej herbaty... czekającej, bez kurzu, pajęczyn i czasu. Pięknie :) Pozdrawiam
-
... coś o zmianie znaku. To mi się włączył tryb "przenosimy na drugą stronę zmieniając znak" czyli co miało plus dostaje minus i na odwrót... a to się zrozumiałyśmy :) Proszę się bawić do woli :) Jeszcze raz pozdrawiam Teoretycznie sama matematyka. Zgadza się. Umęczyłam nią? No przykro mi, ale taka moja natura, że nie daje się zamknąć w jednej ramce. Dzięki za wizytę i komentarz :) Pozdrawiam
-
Lubię matematykę to królowa nauk, więc jak nie chylić przed nią czoła :)? Nie chciałabym jednak narzucać własnej ścieżki myśli w tym tekście. Dzięki i pozdrawiam. Ps. Zresztą matematyka jak matematyka, wczoraj to mi się nawet pierwiastek chemiczny przyplątał, a tego to już nawet sama nie rozumiem. Odejmowanie? Ale dlaczego? Ja wolę optymistycznie. Tutaj obie liczby próbują się dopasować :) I nie wiem czy takie dodawanie może spowodować mnożenie, raczej nie :)) Z tym "zawsze" i "nigdy" staram się uważać, ale tutaj mi niezwykle przypasowało. Dzięki i pozdrawiam
-
Godne i głodne :) Nie wnikam, różne są zestawy. Dzięki i pozdrawiam.
-
cyfry głodne uwagi mieszam ze sobą żeby miały parę i nowy początek potem patrzę długo się dotykają ocierają odwracają chcąc dopasować boki i dwa końce aż stwierdzają że tylko dodawanie może je połączyć nie raz a zawsze w pełnię zgody 07.09.2019
-
*** (Gdy mi się wszystko pomiesza)
Natuskaa odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No tak, ale jak to mówią często "wina leży po środku". Pozdrawiam :) -
Ciekawie czy jeszcze szczelniej będziesz się zwijał na listopad lub luty ?:) Ładne to. Pozdrawiam
-
Po przeczytaniu pomyślałam sobie, co to za głupota życzyć komuś czegoś, czego się nie spodziewa, bo zawsze wtedy przed oczami pojawiają się jakieś dramaty straszliwe, ale... właściwie z perspektywy własnych doświadczeń te niespodziewane wydarzenia są ważne, burzą spokój i wchodzi jakiś inny level. I prawdę mówiąc wyginając się na wszystkie strony dziś rano, właśnie o tym myślałam, że kurcze niech coś się wydarzy... tzn, że chyba dobre są twe życzenia, takie rozwojowe :) Pozdrawiam
-
Czuć wiatr echo cień
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myśl nasuwa się jedna - czy pracując nad sobą, nadal jesteś sobą? :) Pozdrawiam -
To miłe :) Byle te zabiegi pozwoliły dotrzeć tam, gdzie wszystko jest jaśniejsze. Dzięki i pozdrawiam
-
Jak byłam mala i bałam się czegoś (nie do zobaczenia) matka mi zawsze mówiła, że tego bać się nie wolno, bać można się tylko złych ludzi :) Ciemności tak na prawdę się nie boimy (tak myślę), tylko tego, że w tej ciemności... no jak wyżej. A Czary?:) tylko odrobina. Chodziło mi to po głowie już trochę czasu w takiej właśnie postaci. No i te marzenia. Życzę by się spełniły :) Dzięki i pozdrawiam
-
Tylko czemu to wyzłacanie jest takie kosztowne ? :) Dzięki i Pozdrawiam
-
odkąd śnisz o słońcu skóra ci ciemnieje pod jego dotykiem odkrywasz że ludzie to często rasiści komu ciało liźnie raz opalenizna już przestaje być stąd znów coś sugerują afrykański klimat szkoda odpowiadać lecz nie chcą zamilczeć ciekawskie ich głowy opowieści snują bez tytułu nawet a ty się przecierasz ze zmarłymi zgodnie z żyjącymi wraz odkrywasz że można nadkładać dniu noce czasem znalezione uśmiechy stosować wyzłacasz swą skórę 24.08.2019