Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Berenika97

Użytkownicy
  • Postów

    3 351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Berenika97

  1. @Kamil OlszówkaSłuszne i ważne jet Twoje oburzenie. Komercjalizacja Holokaustu, aukcje przedmiotów należących do ofiar – to rzeczywiście wstrząsająca sprawa, która powinna wywoływać sprzeciw i reakcję cywilizowanego świata. Twoja intencja jest szlachetna i potrzebna. Wielki mój szacunek!
  2. @hania kluseczka Magnetyzm cielesny, który przetrwa rozpad związku. Ciało ma własną pamięć i własne prawa. Super!
  3. @Gerber No cóż, wiedza zabija prostotę – i Ty o tym napisałeś. Fizyka kwantowa, astrofizyka, wszystkie te odkrycia, które miały wyjaśnić świat, a tylko go skomplikowały. Zachód słońca to już nie cud, tylko geometria orbity. Księżyc "udaje" – bo wiemy, że tylko odbija. Niebo nie jest niebieskie – to tylko rozproszenie Rayleigha. Lubię ten twój stos zaprzeczeń na końcu - jak schody prowadzące donikąd, coraz bardziej się załamujące. Świetny tekst! Za to poezja może wszystko wyjaśnić! :)))
  4. @iwonaroma Tekst balansuje między pocieszeniem (jest w tobie coś niezmiennego, wiecznego) a niepokojącą prawdą (może jesteś tylko sumą tego, co przychodzi i odchodzi, i nie ma żadnej esencji). Nie opisujesz – pytasz. I zostawiasz pytanie otwarte, jak koan zen. :)
  5. @MigrenaTak, napisałam o tych, którzy zmuszają dziewczyny do prostytucji. Ale te "tirówki" również mają małe szanse na wyrwanie się z tego piekła, bo "czuwa opiekun". Piszę to na podstawie literatury. Ale przyznaję, że nie znam żadnej historii z autopsji.
  6. @Natuskaa Ten wiersz to hipnotyczna opowieść o sowach jako strażniczkach nocy i podświadomości – tych, które zrywają maski i zmuszają do konfrontacji z prawdziwą twarzą. Piękna jest końcowa akceptacja - nie ma ostatecznych odpowiedzi, są tylko "niezadane pytania", "radość nagła", "lekkość piórko" – i blady księżyc, który patrzy "zwyczajowo", bo ta nocna gra toczy się od zawsze. Świetne.
  7. @KOBIETA Ten wiersz to pełna melancholii wizyta w miejscu nawiedzonym przez przeszłość – domu, który stał się wehikułem pamięci i straty. Zanurzasz się w czas miniony a dom to medium. Pamięć jest formą nieśmiertelności, nawet jeśli bolesnej. Pięknie to napisałaś!
  8. @huzarc Napisałeś niezłą kpinę z desperackiego szukania "oryginalnego głosu" – jakby już wszystko zostało powiedziane i pozostają tylko najbardziej trywialne punkty widzenia. Podoba mi się ten wers, dodam jeszcze, że każdy czlowiek - więc my wszyscy- też historię tworzymy.
  9. @lena2_Piekny! Wierzę, że radzi sobie cierpliwie, jak ojciec z dzieckiem małym, co pada, wstaje – i idzie już potem krokiem śmiałym.
  10. @LeszczymBardzo dziękuję:) Sprawiłeś mi wielką radość! @[email protected] dziękuję! Ach, gdyby to było możliwe! Ale pomysł świetny! :)
  11. @Migrena Nie masz litości w opisie mechanizmów autodestrukcji. Twój wiersz robi wrażanie - ten epidemiczny zasięg grzechu - zaraża, brudzi i niszczy człowieka. Ta wizja moralności jest gorzka i cyniczna - leży "na poboczu jak potrącony lis", ignorowana przez wszystkich. Poruszające obrazy i potężne, wstrząsające metafory - jak dla mnie bardzo wstrząsający przekaz. Zwłaszcza dehumanizacja "dziewczynek ". Znam ten proceder z książek, przede wszystkim z kryminałów. Świetny i przejmujący wiersz! Jeżeli pozwolisz to dodam tu jeszcze przedstawiciela tych najgorszych, (dla ich określenia zabrakło mi słów, to ci, którzy nie dają szansy "dziewczynkom" na zmianę życia i odkupienie grzechów. ) Sprzedajesz jej młodość i ciało - nie liczysz się z cudzym bólem a ona gnije w środku ty liczysz tylko zysk. Twoje ręce czyste – brudną robotę robi strach i jej oczy puste. A ty? Ty handlujesz snem, jesteś tylko pasożytem karmiącym się tym co w niej jeszcze żywe.
  12. @LeszczymBardzo dziękuję! Nasze relacje z bliskimi bywały i są różne, ale z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że moja Babcia była moim aniołem. :)))
  13. @truesirexOdczytuję Twój wiersz jako portret depresji – lub innej choroby psychicznej – ukazanej przez dosłowne, niemal kliniczne obrazy rozkładu. Szczególnie przejmujący jest obraz matki, która "co noc nie może spać, codziennie śni o wschodzie" – piękne i tragiczne - ona też ugrzęzła w tej ciemności, czeka na ranek, którego nie ma. To cierpienie bliskich, bezsilnych wobec cudzego bólu. Czas, który "miał wyleczyć", staje się katem. Najstraszniejsze jest ostatnie zdanie: "A ja wmawiam sobie, że to się nie dzieje" –mechanizm dysocjacji, gdy rzeczywistość staje się nie do zniesienia. Pokazujesz chorobę od środka - i to jest ważne.
  14. @LeszczymBardzo dziękuję! Przyznam, że zaskoczyłeś mnie tym wpisem, bo oczywiście cieszę się, jak ktoś czyta i mu się podoba mój wiersz. Ale staram się również, bez żadnych intencji, poznawań twórczość innych osób - bo w ten sposób sama się uczę. A skoro już o te lajki chodzi, to wiersz "wciąż jestem" miał ich 27 - bardzo mnie to ucieszyło, bo był pisany z myślą o mojej kochanej Babci. Serdecznie pozdrawiam. :)
  15. @Simon Tracy Bardzo destrukcyjna jest siła nienawiści - więzi nas silniej niż miłość. Żądza odwetu może nas przerobić w bestię, odebrać człowieczeństwo – dosłownie, symbolicznie. Utwór o pustce, jaka pozostaje, gdy odkrywamy, że nasz ból nie ma już żadnego adresata. Świetny!
  16. @Maksymilian Bron Twój wiersz to wzruszająca modlitwa wdzięczności, wypowiedziana w formie pytań retorycznych. Prowadzisz dialog z Bogiem, wyliczając otrzymane dary – ale nie są to dobra materialne, lecz głębokie, duchowe doświadczenia. Miłość - słowo to, zapisane wielką literą, zamyka utwór jak pieczęć, nadając całości sens.
  17. @andrew trzymam sznurek mocno w dłoni choć latawiec szarpie, ciągnie w nieskończoność swoją może prawdziwa wolność to wiedzieć, kiedy puścić a kiedy przytrzymać
  18. @E.T. Wiersz o miłości niemożliwej – nie z powodu braku uczucia, ale z powodu zewnętrznych okoliczności. Świetnie oddajesz fizyczność pragnienia i frustrację ograniczeń społecznych. Wiersz cichy, jakby sam musiał być dyskretny.
  19. @Leszczym To fascynujący tekst o konflikcie między aspiracjami a ograniczeniami narzucanymi przez otoczenie, napisany swobodnym językiem. Wolność myślenia wobec prowincjonalności umysłu. :)
  20. @Czarek Płatak To niezwykły wiersz o nakładaniu się rzeczywistości cyfrowej i naturalnej, gdzie granice między grą komputerową a doświadczeniem świata stają się płynne. Wiersz - jak instrukcja obsługi życia-jako-gry. To wiersz o pokoleniu, które myśli w kategoriach interfejsów, ale szuka w nich autentyczności. Tak zrozumiałam - nie gram w żadne gry komputerowe, więc może się mylę.
  21. @Wiesław J.K.Też nie sprawdzałam :)))
  22. @Leo Krzyszczyk-Podlaś Delikatny, nostalgiczny wiersz o miłości i przemijaniu, z pięknymi obrazami przyrody. Kluczowy jest kontrast między "tamten letni ciepły czas" a "dzisiaj" i bolesne podsumowanie. Glinik to miejscowość?
  23. Słyszę tę pieśń, co płynie przez ulice, jak rzeka bez nazwy. Mówią nam, że granice to tylko kreski na nietrwałym papierze, atrament, co dawno wyblakł. A jednak wciąż kreślimy je na nowo. Palcem na mapie, czołgiem, słowem, ogniem. I giną miliony, gdy człowiek poprawia świat po swojemu. A mapy kłamią. Kolory bledną, stolice wędrują. Narody znikają jak ślady na mokrym piasku. I tylko On, zepchnięty na margines każdej mapy, Człowiek, którego nikt nie słucha. Z przebitymi dłońmi, z krwią, co wsiąkła w kamień, wiedział, że świat to nie flagi i nie doktryny, nie hymny śpiewane na rozkaz. Lecz to, co trwa, gdy milkną słowa: skała, woda, horyzont. Obojętne, odwieczne, a jednak to w nich jest światło, które wraca w ciszy trzeciego dnia.
  24. @Czarek PłatakBardzo dziękuję! :) @Leszczym Zależy jakie ramy czasowe chodzą Ci po głowie, bo ja jestem tu krótko - i wiem, że są teksty z większą iloscią lajków. :))) Bardzo dziękuję za serduszko! @Wiesław J.K.Zapewniam Cię serdecznie, że to nie jest rekord. :)))) Ale dziękuję!
  25. @Simon Tracy Przeczytałam Twój poemat "Odyseja" (chociaż nie zaczytywałam się w prozie Grabińskiego) -uważam, że to ambitne dzieło, które rzeczywiście nawiązuje do tradycji, którą przywołujesz we wstępie. Oniryczność, dekadencja, poczucie rozpadu - to wszystko jest wyraźnie obecne. Centralny obraz pociągu jako wiecznego tułacza, bestii w ruchu, pozbawionej duszy maszyny jest świetny. Kontrast między mechanicznym ruchem a ludzkimi traumami działa przekonująco. Fragmenty o nerwicy, wyobcowaniu, niemożności powrotu do normalności są poruszające i psychologicznie wiarygodne. Czuć ten klimatów epoki i umiejętność budowania nastroju. Tekst - jak dla mnie - jest trochę za rozwlekły i są powtórzenia pewnych motywów np. samotność, śmierć. No i lepiej wklejać go tu w krótszych fragmentach. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...