Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Berenika97

Użytkownicy
  • Postów

    3 351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Berenika97

  1. @Corleone 11 Nie znam filmów, do których nawiązujesz, ale rozumiem główną myśl: kultura jako zjawisko wykraczające poza konkretny czas i miejsce.
  2. @Marek.zak1Świetnie połączyłeś dwóch moich ulubionych autorów! Uczeń szuka geograficznego rozwiązania emocjonalnego problemu – klasyczny mechanizm ucieczki. Mistrz natychmiast demaskuje tę strategię: zmiana miejsca nie zmienia nas samych. Nasze "demony" – czy to trauma, nawyki myślowe, nierozwiązane relacje – podróżują z nami, bo są częścią nas. Nie da się "wyjechać od siebie" - powtórzę za Jackiem.
  3. @Simon Tracy Twoje teksty działają na wyobraźnię. Widzę tę białą różę. Ta symbolika cmentarna, żałobna - to bardzo konkretne opisanie stanu, w którym przeszłość pochłonęła teraźniejszość, a mieszkanie stało się mauzoleum. To przejmujący tekst i piękny.
  4. @KOBIETA To intrygujący, zmysłowy wiersz o silnym napięciu między delikatnością a intensywnością. Ta „lepkość ciszy" i uwięziony dym sugerują coś tłumionego, niewypowiedzianego. Pięknie piszesz.
  5. @infelia Stworzyłeś świetny portret dziecka, które jest po prostu... dzieckiem. Nie idealnym, nie "grzecznym na medal", ale autentycznym, ciekawym świata i pełnym życia. Świetny tekst! Ps. Tak może było w czasach minionych, teraz dzieci rozrabiają trochę inaczej. :)
  6. @Czarek Płatak To piękny wiersz! Urzeka mnie ta prostota gestu – migotanie światłem – który staje się językiem intymności. To coś głęboko poetyckiego, jak sam początek uczucia, gdy zwykłe rzeczy nabierają znaczenia absolutnego. Finałowe "dziękuję, że nigdy nie przestałaś migotać" brzmi jak pogodzenie się z tym, że niektóre związki żyją właśnie w tym migotaniu – w niedopowiedzeniu, w odległości, we wspomnieniu.
  7. Pierwszy krok nie jest decyzją. To grawitacja upomina się o ciężar. Chłód podłogi mnie nie budzi - tylko wyznacza pion, i potwierdza, że materia jeszcze trwa. Stopy przywierają do płaszczyzny, szukają punktu oparcia. Nie idę. Testuję twardość świata przed wejściem w dzień.
  8. @MigrenaWiesz, że bardzo lubię Ci wybaczać. :))))))) Zwłaszcza wtedy, gdy nie ma czego wybaczać. :))))) Pozdrawiam.
  9. @AmberBardzo dziękuję! Oczywiście, że tak. Ale też do tego, aby powiedzieć, napisać to co chcemy, ale ciągle się czegoś obawiamy. Pozdrawiam.
  10. @Migrena Czuję Twój wiersz na własnej skórze. Zamieniłeś abstrakcyjne słowo "tęsknota" w coś fizycznego, drapieżnego i organicznego. Zrezygnowałeś z łagodnej melancholii na rzecz brutalności natury (wilki, pazury, krew). To doskonale oddaje stan, w którym ból jest aktywnym napastnikiem. Przejście od uczucia do instynktu w ostatniej strofie to niesamowita puenta. Sugeruje, że ból stał się podstawowym trybem przetrwania, jak oddychanie. Odbieram Twój tekst, że jest o tym, jak nieobecność kogoś bliskiego może stać się najbardziej obecną rzeczą w życiu. Taki okropny paradoks. Znowu napisałeś świetny wiersz!
  11. @huzarc To piękny, nostalgiczny wiersz o miłości naznaczonej dramatem historii.
  12. @lena2_ Twój wiersz jest cudny! Ma w sobie mądrość życiową i delikatną melancholię, która nie pogrąża, ale unosi. Sposób, w jaki uchwyciłaś przemijanie i trwanie - to, że choć ścieżki matowieją, serce dzięki miłości pozostaje żywe - brzmi pięknie.
  13. @Waldemar_Talar_Talar Cisza jak poezja - to prawda, w wierszach ciągle wykorzystuje ciszę. No i bardzo ją lubię. :) Pozdrawiam.
  14. @KOBIETANo nic nowego nie napiszę, zauroczył mnie Twój wiersz zmysłowością. Piękny!
  15. @NatuskaaBardzo dziękuję! Piękny komplement mi sprawiłaś. Pozdrawiam! :))))
  16. @Simon Tracy Dotykasz jednego z najtrudniejszych ludzkich doświadczeń - radości z cudzego cierpienia, publicznej egzekucji, zbiorowej nienawiści. Ubrałeś te uczucia w formę monologu sędziego, który nie ukrywa swojego sadyzmu, ale nawet się nim chlubi. Smutne, jak łatwo przemoc zyskuje legitymację, gdy stoi za nią tłum. Podobają mi się również odniesienia do Biblii. Naprawdę niezły tekst!
  17. @Simon Tracy To, co piszesz, brzmi jak głęboka samotność. Nie mogę tego zmienić, ale chcę, żebyś wiedział, że widzę Cię - nie jako kogoś na uboczu, ale jako kogoś wartościowego.
  18. @TectosmithBardzo dziękuję! To mój pomysł na legendę, ale oparty jest na wydarzeniach opisanych w kronice Piotra z Dusburga, "Kronika ziemi pruskiej" - kapłana zakonu krzyżackiego. Więc ma podstawy historyczne. Poza tym wykorzystałam tu wierzenia Prusów. Też opisywane w kronice. Dusze mężczyzn były przyjmowane przez dęby a dusze kobiet przez drzewa lipowe. A zdjęcie zrobił mój mąż. :) I to podczas wędrówki po kniei na obrzarze dawnych Prusów. :) Pozdrawiam.
  19. @Tectosmith Dziękuję za ten wzruszający komentarz! Szczególnie miło mi, że obraz wędrujących snów i ta puenta o uczeniu się od końca do Ciebie przemówiły. Twoje słowa są dla mnie bardzo cenne. Wiersz oparłam na prawdziwej historii mojej przyjaciółki. Pozdrawiam ciepło!
  20. @Tectosmith Dziękuję Ci bardzo za te słowa! Twoje spostrzeżenie o dojrzewaniu w ciszy, pięknie oddaje sens tego wiersza. A że czyta się dobrze – to chyba jeden z najlepszych komplementów, jaki mogę dostać. Dziękuję za uwagę i wrażliwość. Pozdrawiam! :)
  21. @Tectosmith Twój komentarz bardzo mnie wzruszył. Rzadko spotyka się tak głębokie zrozumienie intencji autora. Dziękuję z całego serca i pozdrawiam!
  22. @TectosmithBardzo dziękuję! Dziękuję za podzielenie się swoimi przemyśleniami. Bardzo cenię, że podchodzisz do tego tematu z empatią i dostrzegasz różne perspektywy. Masz rację, że obojętność społeczna bywa bardziej bolesna niż same przepisy. Pozdrawiam serdecznie.
  23. @Alicja_WysockaCzy to wiersz o miłości, która nie może znaleźć ukojenia ani w fizycznej bliskości, ani w akcie twórczym? Pisanie wierszy jest tu aktem desperacji („nie bacząc że łamię serce”) – próbą dotarcia do kogoś, kto jest nieobecny. Jest cudny! To wcale nie jest nietaktem choć "gubisz" rytm ze wzruszenia że stopy chcą biec do siebie szukając w słowach schronienia
  24. @Leszczym Widzę tu głęboki sceptycyzm wobec naszej zdolności do prawdziwego poznania siebie – i trudno się z nim nie zgodzić. Masz rację – karma wyobrażona i rzeczywista to dwa wszechświaty nigdy się nie stykające. Twój tekst kończy się rezygnacją – już nie chcę wiedzieć. Rozumiem to. Ale ja jeszcze chcę. Trochę. Nie z nadzieją na prawdę, ale dla samego gestu, dla tego absurdalnego uporu bycia ciekawym. Ja jeszcze błądzę, wiedząc, że błądzę, i dziwnie mi to odpowiada.
  25. @huzarc To mocny, gorzki wiersz o cynizmie polityki międzynarodowej wobec konfliktu zbrojnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...