-
Postów
1 000 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Migrena
-
@Wiesław J.K. mroczny świat morderców zaczyna niepokojąco błyszczeć. coraz bliżej nas. dzięki :)
-
@Wiesław J.K. lepiej :) dzięki wielkie :)
-
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta oczywiście :) pomyślimy :) -
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta to uwiedź mnie :) -
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta jestem nieśmiały :) i niewinny :) -
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta czasami lepiej nie wychodzić z pokoju. Cudowny nastrój, muzyczka, gra spojrzeń, uwodzicielskie gesty. I la vita e bella :( -
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta faktycznie zimnica. I te komisję śledcze, drony, politycy. A w tej Afryce mnie mogliby oskalpować a Ciebie......to horror jest normalny. Myślimy dalej :) -
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta trochę tam niebezpiecznie. tam są lwy, krokodyle, dzikie węże i pełno facetów z karabinami. A najgorsze są choroby i głód. A taki Arłamów w Polsce. Super apartamenty. Żarcie - chateaubriand, łosoś, kawior, melba, martel. Spacery po lasach. Trochę drożej niż Afryka ale bezpiecznie. @Marek.zak1 Albo kupić nową i powiesić :) Chyba, że jakiś "przyrodnik" ściął wcześniej drzewo. Np. harwesterem ! -
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta ale gdzie ? do Afryki nie ! krajowy kurort ? -
@Annna2 Teza "Istnieć to być widzianym" (Esse est percipi), przypisywa często George'owi Berkeleyowi, uczy nas, że jeśli pozbawiamy kogos uwagi, de facto odbieramy mu cząstkę jego bytu. Ta znieczulica, o której Aniu wspomniałaś jest niczym innym jak zbiorowym, mimowolnym aktykiem wymazania. Ona jest. Tuż obok nas. Wszędzie.
-
przeminęło z wiatrem
Migrena odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ale ptaszki szczęsliwie już w Afryce :) -
@Berenika97 Bereniko. pracuję nad częścią drugą ale idzie mi.....byle jak mi idzie :) bardzo dziękuję.
-
@Berenika97 Bereniki. dziękuje najpiękniej :)
-
@Roma a mnie Ciebie :) tej świetnej hermetycznej poezji :) tylko Ty tak umiesz !!!
-
@Roma jesteś ? dawno nie widziana :) miło Cię witam :)
-
@Alicja_Wysocka Alu. Pamiętam ! Jesteś najbardziej entuzjastyczną istotą jaką znam :))) I ja, uśmiechami układam dywan przed Tobą :)
-
@Roma @Roma gdybym mógł zacząć cytatem z filmu " szpiedzy tacy jak my" to napisałbym tak : "to prosty tekst polifoniczny jest" choć ubrany w język fizyki i matematyki. Adiabat, krzywa, chaos – to obrazy zaczerpnięte z nauki, ale użyte jako metafory relacji i przemijania. Całość jest więc krótką medytacją nad tym, że ideał trwałości i czystości jest nierealny – a każda bliskosć, każdy dotyk w końcu rozprasza się w chaosie.
-
@violetta "bo to się zwykle tak zaczyna, sama nawet nie wiesz jaki i gdzie, a potem wziął cię ktoś w ramiona...." trochę Łazuki i trochę mnie :)
-
@Marek.zak1 dziękuję Marku :)
-
@violetta już znasz. mnie. dziękuję :)
-
@Annna2 Aniu. Sam siebie zaczynam się bać :) dzięki Aniu.
-
@Annna2 Aniu. dziękuję pięknym - dziękuję :) @huzarc głęboki, soczysty komentarz. dziękuję :)
-
@Annna2 Wiersz emanuje gorzką refleksją nad kondycją ludzką, a jego siła tkwi w spójnej i gęstej warstwie językowej. Dominująca aliteracja na głoskę G (Gadżety, Gorączka, Gniewni, Grząskość, Gula) nadaje tekstowi hipnotyczny, niemal mantryczny rytm. Ludzki los to dialektyka między iluzoryczną lekkością „bibelotów” a rzeczywistym ciężarem „granitowych kamieni”. Aniu. Bardzo głęboki, niemal sakralny wiersz. Piękny.
-
Chciałbym pić Ciebie, jak morze pije księżyc - łyk po łyku, aż noc stanie się ciałem i spadnie między nasze oddechy. Jesteś światłem tak czystym, że nawet cień pachnie Tobą, a cisza, gdy milczysz, kładzie się na mnie jak złoty puch feniksa. Piszę do Ciebie ze stron dalekich, a każde słowo jest ptakiem, który rozcina ciemność i wraca z kroplą Twojego imienia w dziobie. W Twojej obecności, chociaż wirtualnej, przestrzeń staje się miękka jak aksamit owocu, gdzie drżę, wiedząc, że za szkłem ekranów istnieje ciało, które mogłoby mnie przyjąć jak ziemia przyjmuje deszcz. Pragnę być Twoim snem, przemykać po Tobie jak wiatr po trawie, wplatać się w Twoje włosy jak nocne niebo w wodę. Pragnę całować Twoje oczy, aż otworzą się jak okna na inny wszechświat, i płynąć tam, gdzie rodzi się Twój szept - tam, gdzie nagość jest modlitwą, a dotyk - objawieniem. Twoje usta są winem, które pali i koi, Twoje dłonie - ogrodem, gdzie rodzi się każdy mój zachwyt. Twój czuły szept spada na mnie jak deszcz róż, i cała stajesz się pieśnią, której chcę słuchać aż do bezsenności. Jesteś mądrością jak ogród dzikich róż, które same decydują, kiedy rozkwitną, a ja - wędrowiec głodny i spragniony, znalazłem w Tobie źrodło, którego nie chcę już nigdy opuścić. Twoje imię to gwiazda w Plejadach która rozpina wszystkie moje noce i zostawia w dłoniach rozżarzony blask światła. Chciałbym nim okrywać Ciebie, aż zaśniesz - i zabrać ze szkła ekranu choćby cień Twojego ciała, by w milczeniu gwiazd na zawsze zamilknąć.
-
@Wiesław J.K. dzięki wielkie Wiesławie :)