Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

huzarc

Użytkownicy
  • Postów

    1 936
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez huzarc

  1. Dziękuję i wzajemnie :)
  2. Koniecznie w asyście kominiarza i strażaka, przepisy przeciwpożarowe są bardzo ważne w życiu rodzinnym;)
  3. @beta_b Niestety mam tak samo. Tli się, tli, więcej w tym dymu szczypiącego w oczy, niż ciepła spływającego na skórę. A jak już iskry skąd się sypia, to prędzej wypalą dziurę w pancerzu codzienności, niż wzbudzą mocarny płomień...
  4. wszystko się dopala, oby tylko nigdy nie zostały zimne zgliszcza, cały czas trzeba dbać o odrobinę żaru. Pozdrawiam.
  5. Ciało zaklęte w obraz. Niemy ślad naszej hałaśliwej obecności.
  6. @Koziorowska Dziękuję i gorąco pozdrawiam
  7. Pomruk powietrza głaszcze snem gęstą poświatę Nocy i widnokręgiem elipsy rozpina Gwiżdżących gromadną gwiazd gderliwą sonatę O przemijaniu i czas mój z wolna przycina Ja i parszywy las snu miękki ostrzem brzytwy Idę po odpowiedzi ku niemu bez pytań On nie mówi on tylko jest jak sens modlitwy Tęskniącej naiwnie do nadrozumnych świtań
  8. @iwonaroma skrzydła to najpotrzebniejszy atrybut bezpiecznego lotu, zatem życzę sprężystych ich pary do użytku codziennego i pozdrawiam serdecznie
  9. Właśnie o tym piszę, wykształcenie formalne to fanaberia, która nic nie ma wspólnego z wiedzą i jest ono kupowane dla prestiżu. Inni potrafią robić jeszcze inaczej i ze swej ignorancji i braku wyksztalcenia robić cnotę, jeśli są na to bogaci. A moich obrazków to na pewno nie chciała być zobaczyć, bo to krajobrazy za linii marginesu...Pozdrawiam
  10. Sierpień to dla mnie miesiąc przemijania. Długie, dojrzałe cienie, mocne, ale wypłowiałe już słońce. Pozdrawiam
  11. Tli się na zaciskającej pętli. Pozdrawiam
  12. Tak na marginesie, wesołe miasteczko jako alegoria życia, lecz bilety kupujesz nań od diabła lub anioła, taka skrzydlata spółka upadłego czarta i uniesionego cherubina, no i potem bawić się można w wesołym miasteczku i korzystać z jego atrakcji. Pozdrawiam bywalców wesołego miasteczka.
  13. A tylko śmierć włada nami. Pozdrawiam:)
  14. Lepszy czas to ten, który już był przecież;)
  15. @Natuskaa Normalnie jest najpierw wykształcenie a potem pieniądze. W koślawej rzeczywistości najpierw są pieniądze a potem wykształcenie, raczej zresztą traktowane jako fanaberia i formalne podrasowanie ego, niż rzetelna wiedza.
  16. @Victoria Historia prawdziwa, dosadna, makabryczna. Lecz brud i mrok są częścią tego świata, ważne aby nie pozostawił plam, jakich zmyć się nie da i ciemności od jakiej oczy stają się ślepe. Pozdrawiam i miłego dnia:)
  17. @Victoria a tu niespodzianka, posiadaczem tatuażu był mężczyzna i tylko jego żona o nim wiedziała... Ale trop doskonale znaleziony. Dziękuję za uznanie i pamięć:)
  18. Szukałem kiedyś kotka Bardzo małego Siną maścią dzierganego Ukrył się w łuszczącym światłocieniu Zimnego pomieszczenia W martwych zakamarkach szarości Wymagało to ostrożności Dłoni otulonych gumową rękawiczką I wytężonej uwagi Oczu mych i mojego druha Bo było nas dwóch Albo było nas więcej Gdyż o tożsamość przecież tu idzie Lecz mniejsza o liczebniki I obiektyw który miał to wszystko zapamiętać Nieważne to jednak Bo kotek jest najważniejszy Byle zobaczyć choćby jego kontur mały Na skórzanym płótnie ciała Nakrapiany cienką linią życia I gdy się wreszcie udało Malunki rysunek pod kostką dojrzeć Ledwie kilka punktów Ułożonych w kształt Ta para bezimiennych nóg Z fragmentem odrąbanego kręgosłupa Wydrylowaną miazgą brzucha I wyrwanym kęsem uda Przestała byś anonimowa I to leśne znalezisko Wygrzebane z podcienia paproci Skradzione milczeniu puszczańskich drzew Śpiących w moczarach złego domu Zyskało desygnat zbrodni i winy Życia i śmierci Ponownie stało się człowiekiem
  19. Posiekane jak kapusta na bigos:)
  20. Stach i poczucie winy to są determinanty kontroli, a ta jest głównym filarem władzy. Religia daję władzę, a im jest ona hierarchicznie bardziej rozbudowana tym jest to wyraźniejsze. Moralność jest tylko narzędziem władzy, bo ma za sobą przymus religijnego aparatu, a nie jest rezultatem ludzkiej refleksji nad swoją egzystencją i kształtem otaczającego go społeczeństwa. Imperatywy moralne nie powinny wyrastać z religijnej opresji i być martwą scenografią dla religijnego ceremoniału, który czyni wiele ważnych spraw poprostu pustymi. O pytanie o samego stwórcę nie czuję się na siłach zajmować stanowiska... Nasze poznanie tęskni za ładem i uporządkowaniem w czytelny sposób wszechrzeczy, ale ma swoje epistemologiczne ograniczenia i uprzedzenia, że być może jedyne co nam na tym polu pozostaje to nie odkrywanie prawdy lecz opis dróg do niej i wątpliwości, które pośród zastanych krajobrazów się jawią.
  21. Pod kotłem historii palili różni i ci co mieli Boga na sztandarach, i ci co religii szczerze nienawidzili również. Kościół to może pewien etap ludzkiego zdziczenia, które pojmując już wartości moralnie nie zawsze trafnie tworzyło instytucje i doktryny, które miały ich bronić. No ale z tym i współczesność miewa problemy, a my też nie wiemy dobrze czego chcemy i jakie są realne możliwości naszej natury.
  22. Zdecydowanie kościół. Świecki odpowiednik jest wtórny. I nie przez przypadek pojęcie mafii pochodzi z Włoch, gdzie kościół miał wielkie znaczenie polityczne i znajdował się sam Watykan. Wystarczy przytoczyć mechaniczny rządzące kościołem w średniowieczu, szczególnie w X wieku a potem w renesansie. Malutcy uczyli się tego czym dostojnicy sięposlugiwali.
  23. @Victoria W całej rozciągłości zgadzam się z Tobą. Kościół to organizacja, to najstarsza działająca korporacja, ktora kupczy tym co ma. Zawsze zabiegała i strzegła swych ekonomicznych przywilejów i dochodowych źródeł dochodu. Często duch ewangelizacji przegrywał z pociągiem do zysku, a oczekiwania doczesnej korzyści uplastyczniało podejście do rygorów moralnych. Stąd dzisiaj, z uwagi na obraz społeczeństwa, gdzie rozwodów wiele, potępią się rozwodników, ale odpowiednie pieniądze przywracają ich na łono prawowiernych. To nic innego jak współczesna forma handlu postami. A Watykan, sam bierze w tym aktywny udział, bo jego bizantyjskie życie kosztuję, więc nikogo nie potępi, a jedynie naliczy większą sumę z uwagi na warunki obiektywne i szum wokół sprawy.
  24. Cisza to szczerość absolutna. Słowa są często zbyt ubogim nośnikiem przekazu, aby zalęgający w człowieku liryczny splot myśli i nastroju otrzymał w pełni zadowolony szlif. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...