-
Postów
2 779 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez huzarc
-
@Mayerling owszem, zgadzam się, prawda.
-
@Dag Dziękuję za miłe słowa, o balonikach przypiętych do marzeń. I gdyby nie to światło wypolerowane na niebie, nie widać by było co do sprzątania pozostało. Pozdrawiam:)
-
Zona medialnej poprawności cenzura, która pisze prawdę i historię od początku gdzie wypróżnione zostały liberalne wolności ostały się jej nagie szkielety Zabili i obdarli ze skóry Władza medialnej oligarchii opresją unieważnienia i wykluczenia Kultura w sidłach ideologii liberalna dewocja bigoteria progresu kto myśli inaczej jest chory terapia ostracyzmu Doskonały niewolnik kocha swą niewolę lubi mieszkać w domach ze szkła ssać miodną pierś na kredyt wychowani przez manipulację w estetyce promocji i rat zero złotych spowiadamy się ułudzie Wirtualne sacrum inkwizycja oburzenia tworzy świat nowych barbarzyńców Prywatyzowanie wolności słowa przez medialnych despotów ministerstwo prawdy pod adresem www i tagiem polityka unieważnianie w cyfrowym świecie jak z retuszowanych starych fotografii z których znikali martwi towarzysze Paradoks i apostołowie liberalnego cynizmu zetrą na jałowy pył myśl wyzwoloną z adoracji ich świata Kult utracjuszostwa wygłasza gładkie formułki i natchnione creda wokół pustej celebry pięknie brzmiących idei i obcesowej ignorancji Wolność to prawo do mówienia nawet jeśli ktoś nie chce tego słyszeć kto nie chce słyszeć to niech zasłoni swe uszy nie nie knebluje mi usta brudnymi rękoma Wyzwolenie przez zniewolenie to ewangeliczne przesłanie oddaj wszystko a my damy ci więcej najwięcej tego co najmniej potrzebujesz Ucieczka potem obława gonitwa po ścieżkach zagubienia bezwolność jako wypluty ogryzek świata pozbawionego wolności który jest wyborem ale i decydowaniem możesz wybrać lecz nie zdecydujesz co ci wybrać wolno to wymaga odpowiedzialności poświęcenia ryzyka winy a tych słów się nie lubi ich artykulacji się unika
-
@jakub.m Dobre:)
-
@Jo Shakti Dziękuję. Mniej więcej o to w wierszu mi chodziło:)
-
@emwoo akurat w tej kwestii to jestem marudny i powściągliwy;)
-
@emwoo ono nigdy nie jest miłe:)
-
@M.A.R.G.O.T Urokliwie rozmuzykowany wiersz. Brzmi dźwiękami, w duszy gra. Pozdrawiam
-
ja wiem że chcesz lecieć wysoko balonem macać weny chmur kąpać się pod krawędzią nieba w wełnach słońca ale ktoś musi zebrać mocny jedwab na pokrycie jego żebra obsiać pola i policzyć plony utkać dni podobne do siebie ktoś musi sprzątać po czyiś marzeniach
-
@[email protected] Dokładnie tak było. Z zapałem likwidowano te gałęzie, kore mogły być lokomotywami w nowym systemie gospodarczym ale właśnie dlatego, bo stanowiłyby konkurencję dla zachodniego przemysłu i to była cena tego, aby raczyli nas zaprosić do swego grona. I w Polsce pozostały miasta widma, resztki fabryk jak po wojnie. Oczywiście to cenniejsze składniki majątku było przez odpowiedni układ z nich wyprowadzane i nagle okazywały się, że są już rentowne.
-
@corival Plus za pamięć o zapomnianych - Welesie, Żmiju i Nawi. Pozdrawiam
-
Karliku, Karliku...
huzarc odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@[email protected] urocza miniatura:) -
@corival Dobrze i rozumiem to. Sam dorobek jedno, krytyczne spojrzenie na drogę jego kształtowania i źródła to drugie. To jak już przy tych Słowianach, to po dziś dzień nie wiadomo czy byli, czy przybyli, pomimo całego tego dorobku. Dyskusja na temat koncepcji autochtonicznej i allochtonicznej była w ciągu ostatnich 250 lat utrudniona wskutek częstego uwikłania w politykę i ideologię. I tak PRL robił wszystko, aby udowodnić autochtoniczność Słowian, po 1989roku uwikłano ten problem z przeciwstawnych pozycji i triumfowało podejście allochtoniczne, a teraz genetyka raczej wskazuje na ciągłość zasiedlenia ludnością od czasów epoki brązu. Czy w taki sposób tworzone są pewne odpowiedzi, czy raczej wciąż nierozwikłane zagadki. Każdy przywoła dowody na potwierdzenia swego stanowiska.
-
@corival przecież to tylko luźna rozmowa, gdzie nie mam zamiaru występować w roli wszechwiedzącego autorytetu, ale co najwyżej "pytalskiego" i sceptyka :) A to zawsze daleko sięgające uogólnienia, Wejście w szczegóły to wizja rozbudowanego projektu badawczego i lat pracy:) natomiast ja będę trzymał się jednak opinii, że czasy przedchrześcijańskie są o tyle dla nas ciekawe, co może obrośnięte jakimś naukowym "tabu" i raczej domysłami, niż konkretem, choć ich kulturowy rezonans da się odczuć w czasach późniejszych.
-
@corival Gdzieś na początku są tego rodzaju dywagacje, a potem o ich autorytet jest budowana teoria, cała narracja. Do prawdy droga wiedzie przez zwątpienie, inaczej to co uważamy za prawdę jest w istocie wyznaniem wiary. Ale powiem tak na moje osobiste podsumowanie, historia przedchrześcijańska, jaka by nie była jest z jednej strony niezmiernie fascynująca, z drugiej bardzo tajemnica, a po trzecie niezwykle warta opowiadania i gdzieś w tym polu trzeba szukać odpowiedzi na prowokowane pytania.
-
@corival wiemy, czy rozumiemy? czy więcej o znacznie bardziej peryferycznych miejsc na kontynencie? Ile jest pytań, a ile odpowiedzi na nie? Tak to rozumiem.
-
@corival ale to nawiązania kulturowe okazują się trwalsze. I na to na początku zwróciłem uwagę. I jeśli tak jest, skoro takie są, to możemy pytać dlaczego tak się dzieje i dlaczego zaskakująco mało wiemy o rzeczywistości, która za tym się kryje w czasach przedchrześcijańskich.
-
dla spokojności żywota... się strawiło
huzarc odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Natuskaa Akurat ludzki pobyt na medialny ekshibicjonizm jest wielki i staranie podsycany przez przemysł jaki z tego żyje. Ile ludzi obecnie żyje, wręcz luksusowo żyjąc ze swej popularności, za jaką nic nie ma poza próżnością. -
@corival No a nasz XX wiek na naszych ziemiach, ile tu było kilka zdecydowanych i gwałtownych zmian? I nie chodzi o linearność, wprost przeciwnie, zmiany mają charakter nielinearny, sprzężony, a jednak nie mamy pewnością, o czym tak naprawdę źródła pisane mówią, co relacjonują, nazywają - ludy, czy ich renegatów, kultury, czy etnosy. Nie mówiąc o rzetelności i celu, w jakim powstały określone wzmianki,.
-
@GrumpyElf O Gagarinie wiemy tyle, ze jako pierwszy poleciał, ale i wrócił:) Amerykańskie rewelacje są o tyle ciekawe, że jak ktoś ograniczony poznawczo poleciał, obsłużył aparaturę i wylądował na ziemi, ale nie kapsule, lecz po wyskoczeniu z pikującej, niesterowalnej kapsuły. Oczywiście był wizytówką tego systemu, więc go dobrano. Kandydatów na kosmonautów badano drobiazgowo i traktowano jak żołnierzy, ale dobry żołnierz do suma mięśni i myśli. No, ale Amerykanie mają ten kompleks, bycia drugimi, bo najpierw był Sputnik a potem Gagarin i chętnie dorabiają gębę w myśl zasady "bo to pijak był i złodziej". No bo u nich same nieskazitelne moralnie, intelektualnie i fizycznie herosi. Gagarin w sowieckim systemie potrzebny był propagandowo, a jak przestał był potrzebny to go przypiłowano, sprowadzono do roli podrzędnej, co mogło go frustrować, ale sam wypadek w jakim zginął w MIGU-15, wokół jakiego wiele obrosło spekulacji był prawdopodobnie niezawinionym przez niego.
-
@corival powiem, tak czy my i nasi dziadkowi żyjemy w taki sam sposób, posługujemy się tymi samymi przedmiotami, wytwarzaliśmy w wieku lat swych 20 podobne artefakty, czy nas język jest identyczny, nawyki, symbole itp. Archeologia obu pokoleń będzie różna, ale ciągłość historyczna jest jednak zachowana.
-
@GrumpyElf Z drugiej strony Gagarin poleciał w kosmos, aby znaleźć Boga i zameldował, że go tam nie ma. Gdy pozbyto się tego pytania z kwestii zasadniczego celu lotu i obserwacji, z baczniejszą uwagą zwrócono się ku ziemi, temu jaka jest i czym jest ogarnięta jako całość z odpowiedniej wysokości.
-
dla spokojności żywota... się strawiło
huzarc odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Natuskaa tak samo. Żyjemy w medialnej rzeczywistości, gdzie informacji nie ma, ją się kreuję pod określone zlecenie i zapotrzebowanie. -
@GrumpyElf tak, wiedza to rozumienie pojęcia dystansu i perspektywy.
-
@corival właśnie, nie bardzo też wiemy, na ile uprawniona jest cezura V wieku. Jak przenikały się faktycznie tradycje wcześniejsze z późniejszymi. Jest w tym wiele zagadek, ale i ciążenia nad tym idei oświeceniowego spojrzenia i pojęcia naukowości w historii. Ta w swoim nowoczesnym wydaniu została zdominowana przez narracje wykształtowane w niemieckim kręgu kulturowym w odniesieniu do nas, a zatem w określonym kontekście ówczesnej kultury i politycznego zapotrzebowania. A dalej reakcji na nią, na tyle na ile do było możliwe w akademickim sensie. Dlatego tak naprawdę nie możemy oczekiwać oczywistych odpowiedzi na temat tych szczelnie od naszej wiedzy odciętych czasów.