@error_erros Zwabił mnie tytuł, zaciekawiła treść;) najważniejsze w oględzinach jest protokół, bo jak się "u nas mówi", jak nie wiadomo co zrobić to robi się oględziny lub zwołuję odprawę, tak na przemiennie. Pozdrawiam:)
„Oj” rzekł Norwid z nich wszystkich
najbardziej ironią zafrasowany
komedia jest chichotem bogów przecież
ponad ludzką tragedią
„Ech” rzekł Słowacki najbardziej zasmucony
z nich wszystkich, gdy wiedziony
wielką metafizyką transmigracji
utoczył okrąg i zwątpił bolesną poetyką
„Ach” rzekł Krasicki z nich wszystkich
najbardziej umęczony niekochaniem
przez ojca, syna, dziada i wnuka Apokalipsy
krew z krwi, a ciemność ze światłości
„Och” rzekł Mickiewicz najbardziej z nich utrapiony
z wyśnionej jutrzenki nie powstały żadne legiony
mistykę pokonały maszyny parowe
ciernie przybrały kształt jarmarcznej błyskotki
Kiedyś jednego wypaliłem, wciągnąłem za jednym wdechem całego w płuco... i sobie szybko pomyślałem, jak za każdym kolejnym będzie on płytszy i to koniec mych tytoniowych przygód;)
@siachna Talizmany mają zawsze subtelny związek z fatum, z klątwami losu. Znosi się często irracjonalnie jak najbardziej namacalny ból, pielęgnuje dokuczliwy rytuał, narzuca się sobie magiczne okowy, aby ujarzmić strach przed tym, co hipotetyczne...
No cóż, tego że się narodzisz pewnym nie jesteś, ale śmierci możesz być pewnym, choćby religijne fortele nieśmiertelność obiecały. Cóż w nieśmiertelność łatwiej uwierzyć, niż to, że śmierć wszystko kończy. Ale wiara to nie prawda.