Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

huzarc

Użytkownicy
  • Postów

    1 977
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez huzarc

  1. Moralizatorstwa nie lubię, ale tu pochwalę, bo nasz tragizm musimy przeżywać jako szansę spożytkowania go, a nie jako paraliżujący fatalizm. Pozdrawiam
  2. Taki mały optymistyczny hymn o radości na te bardziej pochmurne dni. :)
  3. Gdy milczą usta, wówczas dusza często ma w sobie mnóstwo słów, mnóstwo kipiących w nich znaczeń i emocji, które z różnych przyczyn nie są wypowiedziane. Pozdrawiam.
  4. Dobre, nastrojowe, przejmujące. Pozdrawiam.
  5. Wszystkim swoim gościom dziękuję za lekturę, komentarze, rady i uwagi. Wszystkich pozdrawiam serdecznie @Jan Paweł D. (Krakelura) Dziękuję, że moja myśl stała się inspiracją do opisania jej na nowo, ale raczej nie chciałbym obrzeżać swych słów, nawet jeśli wydaję się to rozwlekłe i mniej smaczne, niż gdyby inaczej je przyprawić. Cóż, mój parawan jest zużyty, niedoinwestowany, stąd wyłazi z niego turpistyczny szczegół... Mój ekspres ma żeby a nie czoło, bo czoło się co najwyżej obmywa, a w lokomotywowni, trzeba wygrzebywać, głęboko pod wagonami... Za to pokusiłem się o mały suplement do całości, taka mała dygresja obok, bo przecież tak na prawdę była to historia dwóch fotografii.
  6. Czasami słomiane dachy wiszą nad człowiekiem, mimo że dawno przedostały przykrywać dom...Pozdrawiam autora
  7. Jest dreszcz, jest napięcie w słowach:) Pozdrawiam
  8. Bardzo mądre i przekonujące przesłanie wyartykułowane przez wiersz. Pozdrawiam.
  9. Między wschodem a zachodem Pod Warszawą na równinie Tor dwustronny jesienny Parzysty i kolejowy - bardzo ważny Stęka stalowym pędem Wedle rozkładu Świszczącego szczękaniem hamulca On wyszedł jak do lotu na przeciw Zderzeniu zdarzeń Z jej małą fotografią Zaciśniętą w ciasnych palcach Jak bezpowrotnym biletem do nieba Z przesiadką w czyśćcu I spojrzał ostatni raz w zęby ekspresu Czy Pan poznaje ten kształt na fotografii Wyrwany przez impet z miazgi ciała Rysunek na fragmencie pleców Zamknięty czerwonym konturem smoka Czy należał on do pańskiego syna Tyle z niego pozostało w zieleni traw Dla ojcowskich pękniętych oczu Trzeba wypełnić pustkę protokołu Nie łzą daremną i zduszonym szlochem Lecz pismem nieczułym za to skrupulatnym Nikt martwy - proszę Pana Nie może pozostać bez imienia I musi zostać wymazany ostatecznie Z ziemskich rejestrów ******** Jej fotografia przetrwała Czysta i kompletna Przyklejona potulnie do bezdźwięcznej szyny Jak liść jednego z pobliskich drzew Które trącane cmentarnym wichrem Opłatkiem ciszy opadają na ziemię Aby w ich miejscu rozwinęły się kolejne
  10. @>Marianna< Nic tak nie mówi o przemijaniu jak sierpień. Długie, spłowiałe cienie, słońce jeszcze czerstwe w zenicie nuci zmierzchem przemijania. To najdojrzalszy miesiąc roku, po nim przesilenie, tak jak w życiu i ku zimie przez jesień czas rok domyka. Pozdrawiam.
  11. @annzau Zamień kusiciela dusiciela, na jadowitego osobnika, który co prawda jadem sączy, ale cuda wyprawka gibkim językiem. ;)
  12. W sensie wielorakim. ;) pozdrawiam
  13. Prawdziwą sztuką to jest kobietę ubrać;)
  14. Świat nie wierzy łzą, ale ważne abyśmy my im uwierzyli. A z ich słonego kształtu prawdy mogły się krystalizować najprawdziwsze wiersze. Pozdrawiam.
  15. Wiersz pachnący erotycznym skwarem sierpniowych nocy...
  16. Problem z państwami jakie są między nami a Rosją a nami, to problem ich tożsamości i ciągłości. Nie ma co zamykać oczu na fakt, że powstały one na gruzach porozbiorowej Rzeczypospolitej i państwa zaborcze włożyły dużo wysiłku aby miejscowy etnos zawrócić z drogi wielowiekowego ciążenia ku polskości, co było elementem walki z nami i nadania mu takiego charakteru, który by go od niej uniezależnił. Ta sztuczność, szczególnie dostrzegalna na Białorusi, bo jednak Ukraińcy mogą jednak odwołać się do kozackiej tradycji (jej losy zestawione z współczesnością też wskazują na interesujące analogie), została potem poddana bolszewickiej przebudowie, traumą wojny światowej i kołchozowej narracji czasów nam bliższych.
  17. Każda smycz, dławi, dusi... Nie polecam.;)
  18. @Victoria Uprzedzam jestem ciężkostrawny???????
  19. Dokładnie. Logika rewolucji jest przewrotna i często robią ją ci, którzy pierwsi położyli, by głowę pod topór społecznego buntu, który byłby autentycznym i spontanicznym wybuchem. Wiele współczesnych wybuchów to mistyfikacje i kanalizowanie z wykorzystaniem ulicy i ludzkiego zaangażowania w brudnych przepychankach na zupełnie innym, niedostępnym poziomie dyskrecji i rywalizacji o wpływy na świecie. Propaganda i medialny nacisk potrafią ubrać to w odpowiednie formuły i zawładnąć ludzką opinią.
  20. @Kot Dziękuję za recenzję. Jestem tylko grafomanem z PGRu słowa ociosuję siekierą, stąd tak to wygląda jak wygląda:)
  21. Podoba mi się ten połów w głębinie myśli.
  22. Szczere, ujmujące delikatnością i pełnością słów wyznanie. Pozdrawiam
  23. Czasem didaskalia jest potrzebna dla uzupełnienia tekstu. I tak jak to z fotografiami bywa, mamy do czynienia z negatywem i pozytywem, odwróconym nasyceniem barwą ale i znaczeniem tego samego kształtu uchwyconego przez światłoczułą kliszę. I przez to my sami widzimy się inaczej, nic widzą nas inni w obrazie wspomnień, które przecież karmią się pozorem tego, co szczególnie chcielibyśmy pamiętać. Pozdrawiam serdecznie:)
  24. Też tak miałem. Sny tak ciężkie od nadmiaru znaczeń i emocji, że słowom trudno było sprostać w wyartykułowaniu ich przenikliwości, która żądała być jednak wyrażona. Sny to jednak magiczna skarbnica poetyckich inspiracji.
  25. Czasami rozłąka to najlepszy nawóz miłości... Bo codzienność sprawić może, że rozpuszcza się ona w małych sprawach i wielkich niesnaskach. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...