-
Postów
2 304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Pan Ropuch
-
Spod kapelusza
Pan Ropuch odpowiedział(a) na A-typowa-b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@A-typowa-b Wpadam, czytam o jeszcze raz wpadam i czytam... spod chmury kapelusza jak to mawiał klasyk Pozdrawiam Pan Ropuch -
siedem dziwów na sam początek
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Wam Autorom za czytanie i własne refleksje. Nad każdą z nich się pochylam i głęboko rozważam - tak już mamy :) podróże i las - to tam można spotkać wszystko i nic raptownie wszystko pojąć choć niczego nie zrozumieć Pozdrawiam Pan Ropuch -
siedzę tutaj już jakiś czas, nawet poszły automatyczne poprawki a właściwie usuwanie zaimków :) ale szybko zaprzestałem tych niecnych praktyk... trzeszczące żerdzie świata i kończyna ichtiostegi skutecznie mnie zatrzymuje Pozdrawiam Pan Ropuch
-
siedem dziwów na sam początek
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Wszystko i nic na wadze się równoważy :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
pieprzone Umarlando
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@A-typowa-b Jestem, jestem... pojawiam się i znikam i znikam ale pisać nie przestaję, wpadłem już permanentnie w tego gryzipiórka loopa... Pozdrawiam Pan Ropuch -
siedem dziwów na sam początek
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kostki domina przesuwane jedna po drugiej na szachownicy życia - przegapione szanse następne pokolenia staną gotowe w szyku rzeka zaś płynie niestrudzenie wiekami każdy gest każde spojrzenie rozchodzi się w czasoprzestrzeni ma znaczenie pęcznieje wibracją odkształca przenika powraca szum oddech lasu spokój człowiek raz porwał się na jazz pojedynczy miły dźwięk drogi mlecznej kolor planet tlen na krwince ukojenie galaktyczne wraz z fotonem w latach świetlnych podróżuje dziś uśmiechaj się do wszystkich choćby poprzestali na grawitacji -
Prawie rok magicznego myślenia
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Lahaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to już końcówka - tej kaźni pomiędzy dwojgiem ludzi - czasem lepiej ratować upadkiem co się da.. zbierając się z niego na horyzoncie pojawi się następny początek... Pozdrawiam magicznie myśląc Pan Ropuch -
czasem coś z ciebie wybucha słowem
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niewidzialna to siła co sprawia że czytasz bajkę do samego końca znając uprzednio bądź przewidując zakończenie bohaterzy: szerpa niezwyciążony; najskromniejszy nikomu niepoznany zwykły mnich; koniec: po liczbie przymiotów mnie poznacie, mimo że zrobiłem praktycznie nic by na nie zasłużyć, jedno po drugim zostało mi nadane i dopowiedziane widocznie na tym polega moc tajemnicy. ponadto wystąpiły: najpiękniejsze okoliczności przyrody wszystkie wierzchołki świata, świat mistyczny i duchowy gdzieś z pogranicza katmandu, niedoścignione marzenia i dążenia, bucketlist, kolejne wyzwania, planowana podróż na księżyc, najbrzydsza wioska świata, ustronne miejsce w lesie, który przysłania dach świata i niebo w tym gwiazdy Akt ostatni Pewien dobrze znany wszystkim Szerpa co dokonywał cudów za życia, jak wiatr był niedościgniony i nieposkromniony spotyka na swojej drodze w głębokim ciemnym lesie mnicha, który większość czasu spędzał na medytacji. - Dlaczego tak medytujesz mnichu? - zapytał Szerpa. - Nie znam odpowiedzi na tak trudne pytanie, nie znam nawet pytań, którymi mógłbym Ciebie o coś zapytać. Wiedziałem na długo przed tym spotkaniem, że kiedyś ktoś o to mnie w końcu zapyta, nie wiedziałem tylko, że to będziesz ty. - Mam więc nie pytać, nie wiedząc uprzednio nic o tobie. Ty sam zaś też nie będziesz pytać. Rozmawiajmy więc. - Rozmawiajmy - przytaknął mnich - Przychodzę z daleka i większość widziałem, nie straszne mi żadne wyzwanie a mimo to twoja osoba zaintrygowała mnie jak mało co i kto przedtem, może to ta aura, może to wszystko naraz, w tym momencie co się stało, czekało tutaj na podsumowanie. - Nie znam twoich ścieżek, ani ile śladów postawiły twoje stopy i gdzie ciebie zaniosły, nie jestem w stanie tego pojąć nawet. Niepoznanie mnie tu przywiodło jemu poświęciłem się bez reszty. Dziś nie jestem w stanie poznać już nic. Ani siebie, ani lasu, ani ciebie ani gwiazd nawet, tak jakby nie było już żadnych pytań i odpowiedzi. Tylko niepoznane niepoznanie. Mogę tak tu siedzieć i niepoznawać bez końca. Patrzę na ciebie i nie mogę się mym oczom nadziwić, nie mogę nawet stwierdzić czy już patrzę i czy już się dziwię czy tylko niepoznaję bez końca. - Opowiedziałbym siebie i czego dokonałem, co mam w zanadrzu co poukrywałem przed sobą i każdym z osobna lecz to i tak będzie tobie niepoznane. Chciałbym tylko byś wiedział, że sprawiłeś przez chwilę, że znów zapragnąłem się zadziwić, zagubić i nad wieloma z rzeczy już nie poznać. - Chciałbym byś wiedział, że sprawiłeś przez chwilę że ja jeszcze bardziej pragnę bezustannie zadziwiać, gubić i z coraz większą liczbą rzeczy już więcej nie poznać. ... co to było za spotkanie co to był za człowiek najskromniejszy nikomu niepoznany zwykły mnich-
2
-
pieprzone Umarlando
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b Chyba tak jak w wierszu Beciu, czas najwyższy nastał by po raz kolejny porzucić moją niezrozumiałą, zarozumiałą abstynencję :D naparsteczkami jak barman próbować i kosztować smaków Pozdrawiam i jeszcze raz Wesołych :D Pan Ropuch @Somalija W poprzednim wcieleniu byłem - kotem dachowcem Dżinksem :D, lubię się połasić, przymilić nawet dać podrapać za uchem, ale w najmniej oczekiwanym i spodziewanym momencie czmychnę przed siebie... Poeci indywidualiści jak Koty to lubię najbardziej:DDD Pozdrawiam Pan Ropuch -
@Leszczym (...) Zdarza nam się niekiedy niestety nierealność tak doprowadzona że jawa trąci marą (...) zdarza się... :D Pozdrawiam i Wesołych Pan Ropuch
-
moja ojczyzna
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Moja połowica w tym roku kiespko już znosi te nieojczyźniane święta, muszę się dwoić i troić by naparstkiem, namiastkę ich naprodukować. Pozdrawiam i Wesołych Pan Ropuch -
Beciu Najlepszych i Najpogodniejszych Świąt, wiersz łagodzi obyczaje i daje pozywtynego POWERA do ostanich świątecznych przygotowań. (...) Celebrować można radość, i kolejny rok przy stole; bywa lepiej, bywa gorzej ale nadal w życia kole. Kropka jak nigdy uzasadniona :DDD Pozdrawiam i Wesołych Pan Ropuch
-
@Somalija tam chyba powinno być pod powiekami a nie po powiekami, "d" pożarte. Bądź co bądź w gołoborzach paprochów pod powiekami wręcz wryło się na twardy dysk w ropuchowym czerepie. Pięknie utkany wiersz poetycznymi nićmi. Pozdrawiam Pan Ropuch
-
pieprzone Umarlando
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hahaha to do @Somalijaale żeby nie było guglowanie poszło w ruch. Może to z angielskiego(TWA = 8-godzinny okres średniej ważonej, poza opisanymi) a może to - Twa (grupa etniczna) ludność pigmejska zamieszkująca Afrykę. :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch -
Super wierszysko Panie Henryku! Pozdrawiam i Wesołych Pan Ropuch
-
pieprzone Umarlando
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystkim Autorkom i Autorom - Poetom, życzę niekończącej się weny, wiecznego wietrznego pióra, najaksamitniejszego pergaminu, naturalnego i biodegralnego inkaustu i chochlików psotników myśli zwrotników. Pozdrawiam i Wesołych Świąt :D Pan Ropuch Piosenka -
pieprzone Umarlando
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@iwonaroma @Ewa80 Już jest i tak widoczna różnica, coś ruszyło i te nieszczęsne zera znikają. Oczywiście, że znamy się nie tylko z nicków ale i z imion oraz używamy komunikatora by ze sobą korespondować itd. etc. ... ale :D pomijanie, niezauważanie ogromnej liczby tutaj piszących i obracenie się oraz gotowanie w jednym sosie sprawia, że raptem mamy te same osoby z największą liczbą, serc, komentarzy, wyświetleń i całej tej innej śmiesznej rankingowej statystyki czy popularności podkreślam z uporem maniaka te same - jak jakiś chochlik albo algorytm :DDD A są to wiersze niejednokrotnie przeklejone czyli już miały swoje tutaj pięć minut i niestety skutecznie odbierają zapał pozostałym... W sumie tyle nic poza tym, już mi powoli przechodzi :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch -
pieprzone Umarlando
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Najkrótszy dzień w roku już za nami, energia naprawdę spadła do minimum i jeszcze ten nieustający ból głowy (ktoś napisze że i dupy ^ ot tam powyżej) Widziałem już conajmniej kilka oblicz tego portalu i jego niekwestionowaną zmienność - żeby tylko! Widziałem nawet jak liczba Autorek tutaj publikująco-piszących znacznie przewyższała liczbę Autorów... wielu z nas to widziało, to był piękny czas :) :) :) Biję się w pierś zrobiłem nieładnie nie raz, a mianowicie przeklajałem swoje wiersze 5,6 razy może 7 :) Mea Culpa! Nie jestem bez winy. .... ale kółko adoracyjne i poklepujące się gdzie popadnie tutaj na portalu to już niestety - fakt konsekwencją jest potworna dysproporcja i ba mnóstwo wierszy bez żadnej odezwy, komentarza etc. Ci sami autorzy dzień w dzień piszą najlepsze wiersze??? Czy może już się co poniektórzy zkokietowali i zaczęli się adorować w kółeczku, że szkoda gadać? Portal tygodniami wydawał mi się niezwykle pusty, przewidywalny, skalkowany i nudny. Pozdrawiam Pan Ropuch -
zapytasz dlaczego tylu poetów wywiało z bajlando do umarlando jest kroczek każdy z nich poda inną przyczynę ... balans i różnorodność... i ciągnie się telenowela zgrana płyta kilkuklika koteria-lamperia pieprzona nuda copypasta w komentarzach o zgrozo ... w wierszach nie ma to jak widzieć królujące zero lepsze to niż maskowanie zbytkiem okruchów... bez pardonu podniosę kamień jak to mam w zwyczaju celnie cisnę szczerząc się bezzębnie jak szczerbaty na suchary Pozdrawiam Pan Ropuch
-
gdyby miłość miała rozdrobnić się na słowa ostałyby się jedynie pojedyncze sylaby pa...pa...pa... pa...pa...pa...
-
1
-
Turkusy nieba
Pan Ropuch odpowiedział(a) na A-typowa-b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@A-typowa-b Byleby sumarycznie liczba szczelin się zgadzała. Każde pęknięcie przepuszcza coraz więcej światła, energii w tych wszystkich ich pryzmach i refleksach turkusowy i mi przypadł do gustu. Pozdrawiam Pan Ropuch -
listopadowe nastroje grudniowe pomroczki razem przekute w świetliste porządki mógłbym tak frywolnie bez końca mowy nie ma bo pies będzie trącał grzane wino koniecznie z rumem wtedy wręcz pali napędza animuszem choć i ani musem pachnie goździkowo cynamonem chata pomarańcze susz i nas dwoje - ananasy jemioła pocałunek całuj miodem daruj iskrzy fluorescencyjnie elektroda usta do ust tchnień życia nie szkoda niech jemieli nam jemioła jemieliście energia po największym impasie a przyjdzie zapragniemy na przekór przekorom stawić czoła wszystkim odmom śnieg bieli energią za dnia nocą rozprasza mrok dając upust oczom
-
4
-
rozkosz odkrytym stołem oprósza
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nagość komicznie obnaża słabości lęki przewiny ciała maskując wstydem eksponat nagość dzieli poznanie odwagą wystawiania na oczu topiel przenikania nagość nagradza dar poczucia piękna w rajskim ogrodzie rozkosz odkrytym stołem oprósza -
Nie tylko dla przedszkolaków
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziecięce roześmiane buzie planety słońca księżyce ta dobroć z nich uderza bardziej niż serca bardziej niż rozum tak bardzo... że aż za bardzo staję przed nimi nie ojciec nie sługa nie kapłan nie najemnik nie rzemieśnik nie poeta mówię masz prawo być mieć i wierzyć masz prawo ugniatać w dłoniach - niemożliwe a wszystkim tym co szepcą wystarczy tylko przyzwoite bo potem jest i tak Nic wskazać serdecznie kciuk pomiędzy czyli figę -
niedoskonałości
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Adriana utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Adriana nie zostało nic już prawie z okruszków pozostałości moich wątłych serc nieraz jeszcze serce całe oddasz czy zatracisz, z pomocą może przyjść wówczas chart ducha albo i sam fakt, że chartuje się wówczas najlepiej... dobrze się Ciebie czyta, zupełnie forma nie przeszkadzała w podążaniu za myślą. Pozdrawiam Pan Ropuch