Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pan Ropuch

Użytkownicy
  • Postów

    2 321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Pan Ropuch

  1. pani 'a' gra davida bowiego król królowa bohaterzy płyną dźwięki jak przyjemnie zakochać się przez łąkę z urszulą biegniemy prosto w dmuchawce urszula dmucha pierwsza - ja patrzę na dzielnych spadochroniarzy bez liku sroka pod porywisty wiatr wzbija się na przekór przecież nic nie może jej stać się bez nas nic - nie po nas też nic karm mnie dobrym słowem słowem dobrym mnie karm
  2. piękny sceniczny sen musi sam kubrick maczał w nim palcem - posłuchaj wszystko dokoła mroczne ludzie pijawki jak muszle wyrzucane z morza karzą się raniąc jednorazowo za pojedynczy występek dobra najpierw wyrywają serce później palce i kończyny na końcu odcinają głowę by rzucić w zgniliznę glonów a głowa ciągle żyje plugawi się występkiem słowa i rechotem ... w pięknej barokowej sali tańczą dorośli z dziećmi piją cudowne koktajle tańczą niepodobnie do tańca wijąc się konwulsyjnie na podłodze ... nagle tłum wystawia spiczaste zęby węszy dobrego występku właśnie rozeszła się nowina ktoś znalazł sposób by ukatrupić do szpiku kości splugawioną głowę tu dobro musi być napiętnowane
  3. @Dag Kłaniam się! Zawsze wpadniesz nie bacząc na zbieganie - refleksja jak zawsze powala. Pozdrawiam serdecznie:) Pan Ropuch
  4. @GrumpyElf Port portowi nierówny tak jak i porto portu nierówne :) to fakt - im dalej tym gorzej, ale zauważ też, że wiersz się zwija i skraca co miało dawać w zamyśle efekt pośpiechu i tegoteż żywota co nie ogląda się na zbędne słówka czy też znaki przystankowe :) second thought - żywot jest telegramem przesyłanym morsem. Pozdrawiam Pan Ropuch
  5. podróż w kierunku muru nigdy się nie opłaca uderzysz głową albo pomyślisz moja w tym praca by zmienić tabliczkę na nim - tyle ci wolno a tyle już nie! obalasz szybko bez zastanowienia wyłom w brzasku już mieni się wchodzisz w nieznane niczym wojażer przecież to nowe nie może być złe po kilku krokach - stajesz niepewność... zawroty głowy... niepokój niepokój z falą uderza nie stąpniesz dalej co to - to nie na szczęście mur znów ustawisz z tabliczką na nim - tyle aż wolno i tylko tyle już nie!
  6. @dot. @Nata_Kruk Niestety czy też stety, czas to pokaże, tolerancja jest nie tylko nadużywana jako słowo czy też pożądana cecha(postawa) ale wręcz wynoszona na niebotyczny już piedestał. Sama definicja ot choćby na wikipedii jest tak przewlekła i rozmyta w swoim znaczeniu, że zamiast, w mojej skromnej opinii, rozwiewać wątpliwości nawarstwia je jeszcze bardziej. Szczególnie odsyłam do rozdziału Tolerowanie nietolerancji tam już zauważam apogeum tego co powyżej. Jestem osobą nietolerancyjną tak jak w wierszu na nie niezliczoną liczbę ludzkich zachowań, czynów i postaw oraz przewlekłych dyskomfortów czy też bólu. Śmiem twierdzić, że tolerancja jako remedium na wszelkie różnice w społeczeństwie (kulturowo-religijno-seksualne) to najzwyklejszy zbytek łaski i postawa wymuszona, która ma bardzo mało wspólnego z wysiłkiem intelektualnym, ze zrozumieniem czy też poszerzeniem horyzontu poznania. Pozdrawiam Pan Ropuch
  7. @Dag Namieszano tym słowem-pułapką w bardzo wielu głowach. Ludzie mają już odruch bezwarunkowy, zamiast z imienia i nazwiska się przedstawiać, wszędzie wciskają ten wtręt "jestem bardzo tolerancyjny(a)". Z pewnością większość, która się nie wypisała z sysytemu płatniczo-usługowego i wiecznie ciążącego wyzysku, ma opanowane ćwiczenie tolerancji do perfekcji ;) Później to już tylko doskonalenie i poszerzanie kółeczka o kolejne kropki(grupki) Osoby nietolerancyjne, stetryczałe, wyalienowane, wyobcowane, antysystemowe, nieustannie wychodzące myślami poza pudełko itd. etc. mogą, mają i niejednokrotnie udowadniają swoją niepodważalną wartość bez podkreślania co krok, że są "do rozpuku tolerancyjne" Pozdrawiam Pan Ropuch
  8. nietolerancyjny aż kipi od nietolerancji na wszystkie bóle absurdu niegodziwości chamstwo snobizmem upchane po kieszeniach chroniczną głupotę słabości przemoc nietolerancyjny nakłada nietolerancyjną szatę na kłamstwo przyodziane w piórka pobożności ... nietolerancyjny w swojej nietolerancji nigdy nie uwzględnił czyjejś do kogoś miłości
  9. wysiadłem z pociągu na stacji o nazwie niedoszacowanie konduktor świszczy jak trzeba a pociąg jedzie dalej zapaliłem papierosa choć przecież nie palę uśmiechnąłem się do kogoś jak trzeba a życie biegło dalej bez polotu bez nalotu czy tak w ogóle wypada wypijmy za to jak trzeba a nóż i przyjdzie dalej zrozumieć sens tykania po kres do łez jak trzeba a może i dalej
  10. obława obława na czarnego kulejącego wilka obława mówią że hybryda że natura straci na swych nieugiętych prawach obława obława na czarnego chorego wilka obława wataha leśników zna watahy wilków prawa odstrzelić tylko wypada obława obława na czarnego niechcianego wilka obława każdy zna stada prawa wilk z psem naturę okrada trzeba unicestwić szkarada obława obława na czarnego paskudengo wilka obława leśnik fotopułapkę ustawia by pilnować lasu prawa interweniować gdy zło się skrada obława obława na czarnego złego wilka obława ...
  11. można jeszcze dla równowagi na każde ramię po równo po jednym cztery łącznie już bez tańca iść dalej można jeszcze udźwignąć i to duże problemy trudniej gdy jak piasek po jednym ziarenku do kieszeni klepsydra odmierzy przelanie częsty koniec taniec trwa nieustannie trudniej gdy jak przestają się zgadzać wspólne obroty ... można próbować jeszcze jak trudniej gdy przestajesz
  12. @Dag Większość mojego poczucia humoru przypada i ostało się w XX wieku, może też i temu, że ludzi nie dało się wtedy tak łatwo obrazić itd. etc. Czy jest coś bardziej perwersyjne od samej perwersji, która sama w sobie - dzisiaj jest polerowana i wygładzana z każdej strony - jest perwersyjny humor. W ramach przypomnienia i rozśmieszenia, scena do której wracam notorycznie :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch
  13. wchodzę do sexshopu pierwszy raz w życiu ekspedienci patrzą i wiedzą mamrocząc pod nosem z lekceważącym uśmiechem na ustach - spójrz pierwszorazowiec kręcę się i kręcę przy sztucznych członkach ekspedienci mają coraz większy ubaw w kóncu zebrawszy całą odwagę podchodzę i pytam: -czy mają państwo doustne dildo co staje w gardle dławiąc jak kyrieelejson? - ależ oczywiście, że mamy! odpowiada ochoczo sprzedawca - poproszę w takim razie dwa, jeśli to nie kłopot. - żaden... dwa doustne dildo, co stają w gardle dławiąc jak kyrieelejson - proszę!? - dziekuję pięknie, a teraz poprosiłbym jeszcze o zademonstrowanie jak to działa...
  14. @Sylwester_Lasota Depopulacja coraz śmielej rozbrzmiewa w ustach tych którzy jeszcze w wielu kręgach uchodzą za autorytety. Ostatnio kolega przyznając mi rację, że idzie bieda, masowa emigracja(o jakiej jeszcze nie śniliśmy) rzucił pośpiesznie: jest za dużo ludzi... Wydaje mi się, że to bardzo wygodne myślenie. Bo moim zdaniem dlaczego nie rzucić, że ziemia byłaby i w stanie pomieścić 3 razy więcej. Bo byłaby, ale gdyby każdy kraj działał według modelu i tu jest największa rozterka: a) skandynawskiego :) b) północnokoreańskiego :) ... Z pewnością jest za wiele - nieszczęśliwych ludzi, biednych i głodnych, którzy nie mają 3 podstawowych rzeczy: - dachu nad głową - wody - jedzenia Ten problem jest do rozwiązania na teraz. Ale ktoś (bardzo łatwo zdefiniować tę grupę) mądrzejszy wie, że to zmienia kompletnie zasady gry z gospodarką wolnorynkową, giełdową włącznie. Ekonomicznie to się nijak nie opłaca. Ps. Z każdym rokiem coraz bardziej brzmię jak pieprzono-nawiedzony socjalista... Pozdrawiam Pan Ropuch
  15. w tym chorym świecie stęchłym od hipochondrii dotykamy uczuć nie wolno już wolno na parze dusić w sobie trzeba wylewać poruszać powielać upublicznie-rozładowywać płaczą gladiatorzy pękając w szwach na zbyt wielu wlepionych oczach pysznią się w grotesce dyktatorzy myśąc że i to jest na pokaz nihili-depresja tsunami nadciąga choroba pożoga wielokońce świata upakowane w promocji za grosze z odzysku w secondhandzie poproszę przeszła niemrawo wiosna nieznośnie nieudane lato jesień zima bez utęsknienia żadnych oznak braku niepokojów
  16. szczerzą kły turcy na greków serbowie na kosowian chińczycy na tajwańczyków japończycy na rosjan ... wojna sprzedaje się dobrze zniszczone miasta zastąpią nowe bomby świszczą supersonicznie a testosteron bulgocze jak buldog ten cud co przykrywał podłą nikczemną sapiens naturę właśnie kończy się na naszych oczach ... giełda zachowań ludzkich pełza krwiście po bruku aż siedemdziesiąt lat pięknie królowała królowa - pokój z małymi przerwami na pstryczki w ucho
  17. Refleksja jest potrzebna, nam wszystkim tu i teraz. Chocholi taniec już się zaczął, a skrzypek zły na swoich przeklętych skrzypkach przygrywa melodię, która hipnotyzuje wszystkich w straceńczym tańcu. Pozdrawiam Pan Ropuch
  18. tak dużo nieszczęśliwych ludzi matka ziemia ciągnie za rączkę głodnych prędko jej nie zabraknie chorych czy kiepsko urodzonych tych uparła się mieć pod dostatkiem a ja taki zdrowy dobrze urodzony nieprzyzwoicie najedzony szczęśliwy aż pękam szczęściem choć czuję że mógłbym więcej ... gdyby tak tylko zdepopulować i sterminować empatycznie chronicznie nieszczęsnych
  19. spostrzeżenia nic nie kosztują pomocne bywają to fakt grunt to mieć chwilę na ich refleksję ot tak! dbanie o czystość w krew wchodzi szybko później nawet brudne naczynia mniej niż przedtem są - brudne łóżko się szybciej ściele podłoga błyszczy z kosza nigdy się nie wylewa a kot chodzi jak pers po wybiegu w końcu klaruje się i głowa plan za planem dojrzewa samoistnie bez bzdetu zdrada gaśnie w zalążku a waga dogaduje się z ciałem ... być może nałogiem czystość śmie stawić czoła nieczystym
  20. czuję biedę aż po szpik nawet nie muszę wyglądać przez okno sąsiad codziennie szybciej przyspiesza kroku do sklepu mówiąc pod nosem ceny galopują chiny na wstecznym indie blokada w stanach broń wala się po śmietnikach rosji i ukrainy żadna matka nie rozdzieli skupuję mąkę pszenną i złoto na handel i na gorsze czasy a konserwy będę miał we wszystkich smakach
  21. z lasu wyrasta - las z wody wypływa - woda z myśli rodzi się - myśl następna następny promyk światła rozpro(a)szy(a) mrok krew wzbiera fala za falą rozbija zabiera kształtuje na nowo od nowa
  22. efekt zagubienia, błąkania bez źródła światła no i ten każdostrofowy brak, uszczerbek, pustka co się wydarza gdy słońce zgaśnie? zgadzam się co do trzeciej strofy to inne myśli, ale wciąż podążają tym samym torem Pozdrawiam Pan Ropuch
  23. o kilka stopni zmienia się amplituda tyle wystarczy by spojrzeć inaczej inne dostrzec wydeptać różne ścieżki ślady stracić z oczu zawrócić nie znaleźć ... krążymy po orbitach przecinanych w mikroskalach rzekami masywami oceanami w makroskalach napotykamy czarne dziury asteroidy czasem księżyce ... ty też znasz miejsca gdzie rosną dobrze ci znane owoce leśne nic tylko usiąść i rwać spoglądając nieufnie na wilcze jagody
  24. Cóż, napiszę coś od siebie. Tak się złożyło, że dwukrotnie miałem niespodziewaną przyjemność (omyłkowo) uczyć 4-5 latki w tym tygodniu. Ich bezpośredniość ''rozwaliła'', rozłożyła mnie na łopatki. Oglądam ostatnio stand-uperów(Chappelle, Burr) co by podreperować i ocalić resztki humoru - niestety muszę przyznać z bólem serca, że kiepsko im idzie - mnie rozśmieszanie :/ aż tu nagle - środa ów klasa 4-5 latków, gadają do mnie o wszystkim i kiedy im sie tylko podoba jak ze starym kumplem. Apogeum - najmniejsza dziewczynka(115 cm w kapeluszu) pyta mnie czy może usiąść obok mnie na krzesełku, w momencie gdy reszta klasy siedziała tuż przed nami na dywanie. Mówię nie ma problemu. Minutę, później - czy mogę ci coś powiedzieć? - jasne mów! - ...pamiętam kiedy byłam małą dziewczynką... - :DDD czyli mam rozumieć, że już jesteś duża??!! - Oczywiście! Mam przecież 4 lata! - :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Pozdrawiam Pan Ropuch filmik
  25. nie wlewam wódy w gardło palić nawet w kominku zaprzestałem mięsa nie rzucam ni w ludzi ni na talerz przybijam żółwika z czterolatkami o dziwo oni też już pamiętają gdy było się małym a połezja zdradza mnie na prawo i lewo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...